Powołanie grupy, która przygotuje wspólne, polsko-brytyjskie stanowisko na szczyt NATO, a także zwiększenie obecności wojsk Sojuszu w Polsce – to główne tematy spotkania szefów resortów obrony oraz spraw zagranicznych z Warszawy i Londynu. W tym roku w manewrach w Polsce weźmie udział tysiąc Brytyjczyków, fregata rakietowa HMS „Iron Duke”, śmigłowcowiec HMS „Ocean” i niszczyciel min.
Jeszcze w tym roku do Polski przyjedzie prawie tysiąc brytyjskich żołnierzy – potwierdzili szefowie resortów obrony Polski Antoni Macierewicz oraz Wielkiej Brytanii Michael Falkon, którzy wczoraj w Edynburgu omawiali m.in. współpracę wojskową obu krajów. Rozmawiali w Szkocji, gdzie spotkali się również – już w formule kwadrygi – z szefami dyplomacji polskiej Witoldem Waszczykowskim i brytyjskiej Philipem Hammondem.
Aż 850 żołnierzy z Wysp będzie brało udział w manewrach „Anakonda”, które odbędą się w naszym kraju w czerwcu. A we wrześniu na ćwiczenia Sił Odpowiedzi NATO „Swift Response” przyjedzie do nas kolejnych 150 wojskowych. – Skierujemy także na Morze Bałtyckie fregatę rakietową HMS „Iron Duke” w ramach dyżuru Stałego Zespołu Okrętów NATO. Przyślemy również żołnierzy do rotacji dowodzonej przez Polskę szpicy VJTF w 2020 roku – zapowiedział sekretarz obrony Wielkiej Brytanii. A to nie wszystko – wcześniej, w rozmowie z PAP, polityk deklarował, że w ćwiczeniach „Baltops” weźmie udział śmigłowcowiec HMS „Ocean”, a jesienią w Polsce zacumuje także brytyjski niszczyciel min. Dodał, że jego rząd sprawdza możliwość przesunięcia części sprzętu do baz w Niemczech, by były bliżej granic Polski.
Antoni Macierewicz podziękował za zaangażowanie brytyjskich żołnierzy. – Między innymi takie działania pozwolą nam na zrealizowanie wspólnego celu, czyli obrony przed niezapowiedzianą agresją z zewnątrz – powiedział szef polskiego MON. Minister nawiązał tym do innych ustaleń szefów resortów obrony dotyczących szczytu NATO, który odbędzie się w lipcu w Warszawie.
Politycy ustalili bowiem, że powołają polsko-brytyjską grupę, która przygotuje wspólne stanowisko obu państw na spotkanie liderów państw Sojuszu. Obaj ministrowie podkreślali, że i Polska, i Wielka Brytania są zainteresowane tym, by w Warszawie zapadły decyzje, dzięki którym NATO będzie mogło odpowiedzieć na wszelkie zagrożenia pojawiające się ze wszystkich kierunków strategicznych. Wyrazili poparcie dla polityki odstraszania współczesnych zagrożeń.
Szef MON podkreślił, że dla Polski kluczowe jest wzmacnianie wschodniej flanki NATO, aby nasz kraj mógł poczuć się tak samo bezpiecznie jak pozostali sojusznicy. – Uzgodniliśmy, że niezbędna jest trwała obecność Sojuszu na tym obszarze, że konieczne jest działanie, które zmieni strukturę na tyle, aby odstraszanie mogło rzeczywiście skutecznie chronić naszą wschodnią granicę – powiedział Antoni Macierewicz.
Brytyjski sekretarz obrony odpowiedział, że Wielka Brytania jest za wzmocnieniem obecności Sojuszu w Europie Środkowo-Wschodniej. – Chcemy regularnych, większych ćwiczeń żołnierzy z wielu państw członkowskich NATO, nie tylko w Polsce, ale również w regionie – na całej wschodniej granicy NATO. Sprawdzamy również możliwość bardziej trwałej obecności, m.in. przez ciągłe rotacje kolejnych grup ćwiczebnych lub wizyty okrętów – przypominał Michael Falkon, nawiązując do wspomnianych wcześniej deklaracji udziału w manewrach NATO-wskich w Polsce.
Podczas wizyty w Edynburgu ministrowie odwiedzili również cmentarz Corstophre Gill, gdzie pochowano polskich żołnierzy i lotników poległych w czasie II wojny światowej. Złożyli także wieńce pod postawionym w Edynburgu pomnikiem niedźwiedzia Wojtka, który przeszedł z polskimi żołnierzami cały front II wojny światowej, a później żył w szkockim zoo.
Program wyjazdu obejmował też spotkanie z Polonią. Szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski zachęcał rodaków do powrotu do kraju. Antonii Macierewicz podkreślał, że czeka na nich również polska armia. – Zwłaszcza teraz, gdy wielki cień ze Wschodu zasnuwa horyzont – dodał.
Kwadrygą określane są debaty czterech ministrów – szefów dyplomacji i obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. Poprzedzają je zawsze spotkania bilateralne szefów poszczególnych resortów. Cykliczne spotkania ministrów odbywają się od 2010 roku. Po raz pierwszy debatowano w tej formule w Londynie. Spotkanie w Edynburgu było piątym. Poprzednie odbyło się w lipcu 2014 r. w Warszawie.
autor zdjęć: ppor. Robert Suchy/ CO MON
komentarze