moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Sprzęt z Afganistanu jest już w kraju

Trzynaście kołowych transporterów opancerzonych Rosomak, wojskowe Stary i Jelcze, cysterny na wodę oraz paliwo – ostatni morski transport ze sprzętem z Afganistanu dotarł do portu w Szczecinie. Operacja wycofywania kontyngentu w ramach misji ISAF dobiegła końca.


Ostatni statek z wojskowym sprzętem na pokładzie zawinął do Szczecina w ubiegłym tygodniu. – Został już rozładowany. Sprzęt trafi do zakładów naprawczych, gdzie zostanie przygotowany do dalszej służby już w Polsce – mówi ppłk Mariusz Kujawa z Oddziału Transportu Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Rosomak czysty i zważony

Zanim jednak wojskowe pojazdy dotarły do Szczecina, musiały pokonać długą i skomplikowaną drogę. Pierwszym krokiem było przygotowanie ich do transportu lotniczego z Afganistanu do Omanu. – Sprzęt musiał zostać dokładnie umyty i zdezynfekowany – wyjaśnia ppłk Kujawa i dodaje, że to zajęcie bardzo czasochłonne. – Mycie Rosomaka zajmuje około ośmiu godzin. Podczas inspekcji sanitarnej na samych pojazdach ani w ich wnętrzach nie może być nawet grudki ziemi czy odrobiny piasku – podkreśla podpułkownik. Chodzi o to, by zminimalizować ryzyko przywiezienia do Europy niebezpiecznych drobnoustrojów. – Po dezynfekcji Rosomak wygląda jakby zjechał z fabrycznej taśmy, wyłączając oczywiście ślady wynikające ze zwyczajnej eksploatacji – dodaje ppłk Kujawa.

Następny krok wiązał się z dokładnym wymierzeniem i zważeniem pojazdów. – Przed załadowaniem na pokład samolotu trzeba znaleźć ich środki ciężkości, wyliczyć, jak będzie rozkładał się nacisk – mówi ppłk Kujawa. W oparciu o to dobierane były odpowiednie zabezpieczenia.


W drodze do Omanu

Przygotowaniem sprzętu do podróży zajmowali się specjaliści z 10 Opolskiej Brygady Logistycznej oraz Komendy Obsługi Lotniska we Wrocławiu. Procedurom czysto technicznym towarzyszyły te urzędowe, czyli papierowa robota. Dopiero potem sprzęt został przerzucony do Omanu. – Aby tak się stało, trzeba było zorganizować 18 przelotów transportowych C-17 – podkreśla ppłk Kujawa.

Przerzucony w ten sposób sprzęt dołączył do wyposażenia zgromadzonego w porcie Salalah. W połowie listopada ubiegłego roku rozpoczął się transport do niemieckiego Bremerhaven. Łącznie popłynęło tam pięć statków. W Niemczech sprzęt został przeładowany na mniejsze jednostki, a te od początku grudnia sukcesywnie zawijały do Szczecina. Ostatnia pojawiła się tam 16 stycznia.

– Teraz czekamy jeszcze na jeden transport, który jedzie z Afganistanu drogą lądowo-morską: przez Kirgistan, Kazachstan, Azerbejdżan i Turcję. W ten sposób przewożone są elementy szpitala polowego, oczywiście bez specjalistycznej aparatury – mówi ppłk Kujawa. – Transport powinien dotrzeć niebawem. Ale już teraz można stwierdzić, że operacja wycofywania polskiego kontyngentu z Afganistanu została zakończona – dodaje.

13 lat misji

Polska misja w Afganistanie rozpoczęła się w 2002 roku. Początkowo reprezentował nas oddział liczący 300 żołnierzy. W szczytowym okresie Polska odpowiadała za bezpieczeństwo w trzech afgańskich prowincjach. Kiedy zapadła decyzja o zakończeniu misji, używany przez armię sprzęt został podzielony na trzy grupy. Część wyposażenia, jak koce czy meble, trafiła do miejscowych organizacji humanitarnych. Kolejna część została zniszczona na miejscu. Dotyczyło to sprzętu starego i wyeksploatowanego. Koszty transportu przewyższałyby w tym przypadku jego wartość. Do trzeciej grupy trafił sprzęt, który należało przerzucić do kraju.

W ciągu kilku lat zostanie on przygotowany do dalszej służby. – Przekazywanie go jednostkom przebiega zgodnie z harmonogramem – zapewnia ppłk Marek Chmiel, rzecznik Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych. – Już do szyku wróciło 50 procent zasadniczego sprzętu wojskowego – dodaje. Do tej grupy zaliczane są między innymi Rosomaki, wojskowe samochody czy zestawy niskopodwoziowe.

Misja ISAF w Afganistanie zakończyła się 31 grudnia ubiegłego roku. 1 stycznia rozpoczęła się misja „Resolute Support”. Polska zgodziła się wysłać na nią 150 żołnierzy i pracowników wojska. Będą szkolić afgańskie siły bezpieczeństwa.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: kpt. Andrzej Pindor

dodaj komentarz

komentarze

~gość
1423425780
co się stanie jak zacznie wiać wiatr ze strony Afganistanu na Europe? wszystkie bakterie tu przylecą i po nas.
37-38-53-E3
~Katol
1422272040
i znowu nas wyprzedzili : http://www.defence24.pl/news_amerykanie-beda-szkolili-ukrainskich-zolnierzy
4B-26-E9-39
~Katol
1422001860
~Kwidzyniak - strzelam regularnie na strzelnicy. wiem, że cześć poszła do woja po wcześniejszą emeryturę. Oczekujemy 2 ciężkich brygad a sami nic nie pomagamy? Co boisz się , że Cię wyślą i będziesz musiał robić robotę , za którą masz płacone in blanco ? 1. Tylko ochotnicy. 2. Raczej specjaliści a nie zmech. Zmechu to na Ukrainie nie potrzebują. 3. Z snajperkami się już spóźniliśmy - dostarczyli Amerykanie ale wysłać Im np Liwca z obsługą , Fly Eye. 4. Ty pewno też byś chciał, by ktoś Ci w razie wojny pomagał. Jeżeli tam jej nie zatrzymamy to prędzej czy później przyjdzie do nas. Idąc tam będziesz miał mniej roboty u siebie. A wysłałbym tylko te jednostki których Ukraińcom brakuje i których sami wskażą , bo ludzi i BWP ' mają dosyć. p.s. Idąć do wojska trzeba wkalkulować ryzyko uczestnictwa w prawdziwym konflikcie zbrojnym. Pilnowanie własnej cyt: " wsi spokojnej , wsi wesołej " zostawmy : Szwajcarom, Szwedom . My musimy być tak dzielni jak Amerykanie , którzy bili się w Europie, na Pacyfiku , Wietnamie, Korei, Iraku .. . a mogli nigdzie nie wyjeżdżać .. .
4B-26-E9-39
~Kwidzyniak
1421956920
Katol jak chcesz sobie postrzelać to jedź na Ukrainę i zaciągnij się do oddziałów ochotniczych, a nasi żołnierze niech lepiej pilnują naszych granic.
1A-34-12-EF
~Katol
1421923320
Czas dołączyć do operacji antyterrorystycznej na Ukrainie. Dla nas nieoznakowani bandyci w sąsiedztwie są znacznie groźniejsi niż w Afganistanie.
4B-26-E9-39

„Szczury Tobruku” atakują
 
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Wszystkie oczy na Bałtyk
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Zmiana warty w PKW Liban
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
„Feniks” wciąż jest potrzebny
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Zimowe wyzwanie dla ratowników
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Awanse dla medalistów
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
Rosomaki i Piranie
Świąteczne spotkanie na Podlasiu
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Posłowie o modernizacji armii
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
Polskie Casy będą nowocześniejsze
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Chirurg za konsolą
Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
Wiązką w przeciwnika
Medycyna „pancerna”
Olympus in Paris
Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
Kluczowy partner
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
Olimp w Paryżu
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
Kluczowa rola Polaków
Bohaterowie z Alzacji
W drodze na szczyt
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
Determinacja i wola walki to podstawa
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Łączy nas miłość do Wojska Polskiego
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
„Niedźwiadek” na czele AK
Szkoleniowa pomoc dla walczącej Ukrainy
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Czworonożny żandarm w Paryżu
Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia
Trzecia umowa na ZSSW-30
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Rekord w „Akcji Serce”
Wybiła godzina zemsty
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
„Czajka” na stępce
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
Ryngrafy za „Feniksa”
Kadeci na medal
Polskie Pioruny bronią Estonii
21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO