7 Pomorska Brygada Obrony Wybrzeża ma w armii wyjątkowe zadanie. To jedyna jednostka zmechanizowana przeznaczona do obrony wybrzeża i desantu morskiego. Bojowe wozy piechoty, haubice 2S1 Goździk czy pociski Spike to tylko część wyposażenia brygady. Jej żołnierze na szkoleniach „w polu” spędzili w tym roku w sumie pięć miesięcy.
Powstała w 2001 roku na bazie 7 Pomorskiej Brygady Zmechanizowanej. Za swojego patrona żołnierze przyjęli gen. bryg. Stanisława Grzmot-Skotnickiego. Dziedziczą w ten sposób tradycję „niebieskich beretów”, czyli 23 Dywizji Desantowej. Ale nie tylko. Zgodnie z decyzjami MON 7 Pomorska Brygada Obrony Wybrzeża kultywuje tradycję wszystkich polskich jednostek oznaczonych cyfrą 7.
Jej pododdziały rozlokowane są w trzech garnizonach: Słupsku, Lęborku i Trzebiatowie. W pierwszym – stacjonuje dowództwo i sztab oraz batalion dowodzenia, batalion logistyczny, 2 Batalion Zmechanizowany, dywizjon artylerii samobieżnej i dywizjon przeciwlotniczy. W Lęborku ulokowany został 1 Batalion Zmechanizowany, a w Trzebiatowie 3 Batalion Zmechanizowany Legii Akademickiej.
Żołnierze słupskiej brygady z dumą podkreślają, że są dziś jedyną polską jednostką zmechanizowaną przystosowaną do prowadzenia ataku z morza.
BWP, pociski Spike i Goździki
Bojowe wozy piechoty BWP-1 to podstawowe uzbrojenie 7 Brygady. Mają je w wyposażeniu wszystkie bataliony zmechanizowane. Najcięższą kalibrowo bronią jednostki są 122-milimetrowe haubice 2S1 Goździk, którymi dysponuje dywizjon artylerii samobieżnej.
Uzbrojenie przeciwpancerne pododdziałów zmechanizowanych to pociski kierowane Spike. Dywizjon artylerii samobieżnej ma zainstalowane na pojazdach BRDM wyrzutnie Malutka-P. Z kolei dywizjon artylerii przeciwlotniczej, poza przenośnymi wyrzutniami Strieła-2, uzbrojony jest w zestawy Hibneryt oraz ZU-23-2. Dodatkowo kompanie wsparcia batalionów zmechanizowanych dostały w tym roku kilkanaście 60-milimetrowych moździerzy LM-60.
Żołnierze mają pistolety Wist, karabinki szturmowe Beryl i karabinki kbk AKMS, a także karabiny maszynowe PK oraz granatniki przeciwpancerne RPG-7.
Niemal pół roku na poligonach
Mijający rok był dla 7 Brygady dość pracowity. Na poligonach żołnierze spędzili w sumie pięć miesięcy. Rozpoczęli w lutym trwającą w Drawsku przez trzy tygodnie zimową szkołę ognia. Potem były cztery ćwiczenia dowódczo-sztabowe, szkolenie bojowe w Ustce, udział w „Anakondzie”, a w listopadzie szkolenie z amerykańskimi czołgistami 1 Dywizji Kawalerii Pancernej.
W 2014 roku żołnierze z 7 Brygady odpowiadali za przygotowanie VII zmiany polskiego kontyngentu EUFOR/MTT w Bośni i Hercegowinie. Zmianą, która liczy kilkudziesięciu wojskowych, dowodzi ppłk Krzysztof Karczewski, dowódca dywizjonu artylerii samobieżnej 7 Brygady.
Płk Andrzej Usik, zastępca dowódcy 7 Brygady Obrony Wybrzeża.
– Rok 2014 dla 7 Brygady upłynął pod znakiem szkoleń poligonowych. Był też szczególny ze względu na jubileusz 20-lecia „niebieskich beretów” – przyznaje płk Robert Orłowski, dowódca 7 Brygady Obrony Wybrzeża.
Pułkownik podkreśla, że dobre przygotowanie VII zmiany polskiego kontyngentu w Bośni i Hercegowinie to nie jedyne, czym mogą pochwalić się jego żołnierze. – Pododdziały Brygady doskonaliły obronę odcinka wybrzeża morskiego, co przełożyło się na wysokie oceny podczas ćwiczenia „Anakonda 14”. W szkoleniu pod kryptonimem „Heavy Detachment 14” zgrano 1 Batalion Zmechanizowany do realizacji zadań taktycznych i ogniowych z wydzielonymi siłami pododdziałów armii USA – wylicza dowódca.
2014 rok to także osiągnięcia sportowe. Żołnierze ze Słupska wygrali m.in. zawody GROM Challenge, zajęli 1. miejsce w Mistrzostwach Wojska Polskiego w Biegach na 3 i 8 km oraz w Mistrzostwach Polski w Maratonie.
autor zdjęć: arch. 7 BOW
komentarze