Dzień w dzień, po kilka godzin trenują zmianę posterunku honorowego, składanie wieńców i kroki do defilady. Pół tysiąca mundurowych z całej Polski przygotowuje się do obchodów Narodowego Święta Niepodległości. Dziś na placu Piłsudskiego spotkali się wszyscy, którzy 11 listopada przemaszerują ulicami stolicy.
W tegorocznej defiladzie weźmie udział dwanaście pododdziałów. W sumie pół tysiąca żołnierzy z całej Polski. Tradycyjnie już mieszkańcom stolicy zaprezentują się: Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego, pododdział warty honorowej Dowództwa Garnizonu Warszawa oraz Orkiestra Reprezentacyjna Wojska Polskiego. W skład pododdziałów wejdą także żołnierze wojsk lądowych, marynarki wojennej, sił powietrznych, Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, Żandarmerii Wojskowej.
W defiladzie maszerować też będą przedstawiciele Służby Celnej, Służby Więziennej, Policji, Straży Granicznej, a także, po raz pierwszy, funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej. – To nasz debiut w uroczystości tej rangi. W defiladzie weźmie udział 53 podchorążych Szkoły Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie – mówi st. kpt. Tomasz Klimczak, dowódca kompanii reprezentacyjnej, podczas uroczystości dowódca warty.
Przygotowania do święta mundurowi rozpoczęli już kilka dni temu. – To specyficzna i złożona uroczystość. W odróżnieniu od przygotowań z 15 sierpnia, gdzie prezentowaliśmy się wyłącznie w defiladzie i praktycznie ćwiczyliśmy sam marsz, teraz przygotowania dotyczą też niemal wszystkich elementów ceremoniału wojskowego – podkreśla ppłk Tomasz Bieniak z Dowództwa Garnizonu Warszawa, który 11 listopada poprowadzi uroczystość.
Mundurowi ćwiczą dzień w dzień, po kilka godzin. Trenują m.in. przywitanie się z głową państwa, składanie meldunków przez dowódców wart, zmianę posterunku honorowego, salut armatni, apel pamięci i składanie wieńców. – Dużo uwagi poświęcamy na te elementy, które wymagają skupienia się na wielu rzeczach jednocześnie. Na przykład przy powitaniu prezydenta ważna jest postawa, ale też jednoczesne wydobycie z pięciuset gardeł „czołem panie prezydencie”. Podobnie podczas apelu pamięci, gdzie na hasło „stańcie do apelu” musimy osiem razy odpowiedzieć „polegli na polu chwały”. To wymaga treningu, by wyszło idealnie – dodaje ppłk Bieniak.
Podobnego zgrania wszystkich pododdziałów wymaga defilada – kulminacyjny punkt uroczystości. Żołnierze muszą pamiętać, by maszerować w odpowiednich odległościach i by zachować określony rytm marszu. – Ceremoniał wojskowy, jak i regulamin musztry trochę się różnią od tych, które obowiązują w Państwowej Straży Pożarnej. Największą trudność sprawia wypracowanie prawidłowego marszu. Ważne, by maszerować na całą stopę, robić prawidłowy wymach ręki czy zachować właściwą postawę podczas całego marszu – mówi st. kpt. Klimczak.
W piątek próba generalna
Treningi do uroczystości potrwają jeszcze kilka dni. W piątek czeka mundurowych próba generalna. A już 11 listopada wszyscy zaprezentują się podczas centralnych obchodów Święta Niepodległości. – Podobnie jak w ubiegłym roku trasa będzie wiodła od placu Marszałka Piłsudskiego, ulicą Królewską, Krakowskim Przedmieściem i Alejami Ujazdowskimi – informuje ppłk Joanna Klejszmit-Bodziuch, rzecznik prasowy Dowództwa Garnizonu Warszawa. Na trasie przemarszu mundurowi złożą kwiaty pod pomnikami: Kardynała Wyszyńskiego, Wincentego Witosa, gen. Roweckiego „Grota”, Ignacego Paderewskiego, Romana Dmowskiego. Defilada zakończy się przy Belwederze przy pomniku Marszałka Piłsudskiego.
autor zdjęć: st. chor. sztab. Konrad Kaczmarz
komentarze