Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni będą wkrótce tworzyli żołnierze z prawie 20 państw, a samo dowództwo powiększy się dwukrotnie – zapowiedział generał Mieczysław Gocuł. Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego spotkał się w Bydgoszczy z szefami sztabów armii państw nadbałtyckich.
Istniejący od piętnastu lat Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni (MNC NE), którego dowództwo znajduje się w Szczecinie, był pierwszą instytucją natowską w Europie Środkowo-Wschodniej. Jego głównym zadaniem jest dowodzenie operacjami kolektywnej obrony, jak również udział w misjach pokojowych, akcjach usuwania skutków klęsk żywiołowych i w organizowaniu międzynarodowych ćwiczeń. Szczecińska jednostka ma obecnie status sił niskiej gotowości. W praktyce oznacza to, że jej żołnierze muszą być gotowi do wykonywania zadań najpóźniej 180 dni po otrzymaniu rozkazów. Jednak wkrótce ma się to zmienić.
Na wrześniowym szczycie NATO w Newport szefowie obrony Polski, Niemiec i Danii zadeklarowali, że jej status szczecińskiej zostanie podwyższony do sił wyższej gotowości. Żołnierze z MNC NE będą mieli jedynie miesiąc na mobilizację. Po certyfikacji będą również mogli dowodzić Siłami Odpowiedzi NATO, w tym tzw. szpicą, która ma powstać w najbliższych miesiącach.
Zapowiedź podniesienia gotowości bojowej Korpusu już przełożyła się na wzrost jej znaczenia międzynarodowego. Generał Mieczysław Gocuł, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, który spotkał się w środę ze swoimi odpowiednimi z krajów nadbałtyckich, zdradził, że po szczycie w Walii chęć dołączenia do Korpusu zadeklarowało kolejnych kilka państw. – Z moich obliczeń wynika, że już wkrótce będzie w nim partycypowało około dwudziestu krajów – zapowiedział generał. Dodał, że w związku z nowymi zadaniami, jakie niesie ze sobą podwyższenie gotowości bojowej, znacząco zwiększy się liczebność kwatery w Szczecinie. – Ostateczna struktura będzie zależała od zadań, jakie przypiszemy Korpusowi. Ponieważ jednak niewątpliwie spektrum zadań będzie bardzo szerokie, musi się znacząco zwiększyć. Szacuję, że dwukrotnie – stwierdził szef Sztabu Generalnego.
Żołnierze ze szczecińskiego sztabu nie ukrywają zadowolenia z nowych zadań. – Po tym, jak na początku roku wysoką gotowość zadeklarował korpus grecki, tylko nasz, ze wszystkich dziewięciu funkcjonujących w wojskowej strukturze NATO, jest tym o niskiej gotowości. Miło będzie dołączyć do pozostałych kwater w ich statusie i możliwościach – komentuje ppłk Wojciech Wiśniewski, rzecznik Korpusu.
Ostateczne decyzje o nowym kształcie szczecińskiego Korpusu zapadną w najbliższych miesiącach. Zgodnie z wrześniowym porozumieniem ministrów obrony Polski, Niemiec i Danii po szczycie w Walii jego certyfikacja jako kwatery sił wysokiej gotowości musi zakończyć się do 2016 roku.
Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni (MNC NE) w Szczecinie powstał w 1999 roku. Utworzyły go trzy państwa: Polska, Niemcy i Dania. Jako kraje założycielskie finansują jego działalność i decydują o jego funkcjonowaniu, m.in. zapraszając do niego kolejne państwa członkowskie. Obecnie taki status ma dziesięć państw: Chorwacja, Estonia, Litwa, Łotwa, Czechy, Rumunia, Słowacja, Stany Zjednoczone, Węgry oraz Szwecja (jedyny kraj spoza NATO).
autor zdjęć: Karol Sito
komentarze