moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

ORP „Wodnik” wrócił do Gdyni

Przebyli 11,5 tysiąca mil morskich, zawinęli do czterech portów, zużyli 303 tony paliwa – okręt szkolny ORP „Wodnik” zakończył trwający blisko dwa miesiące rejs szkoleniowy. Wzięli w nim udział studenci II i IV roku Akademii Marynarki Wojennej. Trasa wiodła przez Bałtyk, Morze Północne, Ocean Atlantycki, Morze Śródziemne i Czarne.



– Najtrudniejszy był pierwszy tydzień rejsu. Musieliśmy przestawić się na zupełnie inny rytm życia. Wyznaczały go czterogodzinne wachty. Szczególnie ciężka była ta przypadająca pomiędzy północą a czwartą rano – przyznaje mat podchor. Andrzej Angel, student drugiego roku na wydziale nawigacji i uzbrojenia okrętowego. To jeden z 49 słuchaczy gdyńskiej Akademii Marynarki Wojennej, którzy wzięli udział w rejsie szkoleniowym na pokładzie ORP „Wodnik”. Przez blisko dwa miesiące marynarskie szlify zdobywali studenci drugiego roku oraz podchorążowie z czwartego – zarówno przyszli nawigatorzy, specjaliści od uzbrojenia, jak i mechanicy.

Młodsi, w zależności od specjalizacji, poznawali tajniki funkcjonowania okrętowej siłowni, bądź odbywali praktykę nawigacyjną – określali położenie okrętu przy użyciu specjalistycznego sprzętu, ale też w sposób tradycyjny, na podstawie gwiazd. Starsi przeszli na morzu praktyki oficerskie. Przyglądali się, jak działa Główne Stanowisko Dowodzenia, czuwali też nad zadaniami młodszych kolegów.


– Jednak w sumie nie to było dla nich najważniejsze – podkreśla kmdr por. Paweł Ogórek, dowódca ORP „Wodnik”. – Rejs trwał 51 dni i nocy, większość tego czasu spędziliśmy na morzu. Podchorążowie mieli okazję sprawdzić, jak czują się w sytuacji, gdy dzień w dzień widzą te same twarze, mają mało miejsca i wody, w której można by się umyć. A do tego wszystkiego narażeni są na niedogodności związane ze zmienną pogodą czy nocnym wstawaniem – wylicza kmdr por. Ogórek. Według niego studenci zdali ten sprawdzian.

ORP „Wodnik” opuścił Gdynię na początku czerwca. Trasa rejsu wiodła przez Bałtyk, Morze Północne, Ocean Atlantycki, Morze Śródziemne i Czarne. Przez blisko dwa miesiące okręt zawinął do czterech portów: w Splicie, Konstancy (tam starszych podchorążych zmienili koledzy z roku, którzy do Rumunii przylecieli samolotem), Gibraltarze i Reykjaviku. – Pogoda z reguły nam dopisywała, czasem było nawet nadspodziewanie dobrze – opowiada kmdr por. Ogórek. – Nigdy wcześniej na przykład nie zdarzyło mi się tak spokojne przejście przez Morze Północne. Kiedy wracaliśmy z Islandii do Gdyni przypominało wielkie jezioro – dodaje. Dla odmiany pomiędzy Gibraltarem a Rejkyavikiem aura była bardzo kapryśna. – Niemal przez cały czas zmagaliśmy się tam ze sztormową pogodą: wysoką falą i bardzo silnym wiatrem – wspomina kmdr por. Ogórek.

W piątek przed południem okręt dotarł do Gdyni. – Rejs był naprawdę fantastycznym przeżyciem. Teraz jednak trzeba będzie się przystosować do warunków panujących na lądzie – podsumowuje mat podchor. Angel.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: kmdr ppor. Radosław Pioch
 

dodaj komentarz

komentarze


Specjalsi zakończyli dyżur w SON-ie
 
Wsparcie MON-u dla studentów
Spotkanie z żołnierzami przed szczytem NATO
Roczny dyżur spadochroniarzy
Katastrofa M-346. Nie żyje pilot Bielika
Rusza operacja „Bezpieczne Podlasie”
Sukces lekkoatletów CWZS-u w Paryżu
Patrioty i F-16 dla Ukrainy. Trwa szczyt NATO
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Szkolenie do walk w mieście
Unowocześnione Rosomaki dla wojska
Olimp gotowy na igrzyska!
Spadochroniarze na warcie w UE
Oczy na Kijów
Wodne szkolenie wielkopolskich terytorialsów
Spędź wakacje z wojskiem!
Jak usprawnić działania służb na granicy
Szkolenie na miarę czasów
Czujemy się tu jak w rodzinie
Prezydent Zełenski w Warszawie
Szczyt NATO, czyli siła w Sojuszu
Śmierć przyszła po wojnie
Medalowe żniwa pływaków i florecistek CWZS-u
Pancerniacy trenują cywilów
RBN przed szczytem NATO
Pancerny sznyt
Krzyżacka klęska na polach grunwaldzkich
Naukowcy z MIIWŚ szukają szczątków westerplatczyków
Lato pod wodą
Sportowa rywalizacja weteranów misji
Oficerskie gwiazdki dla absolwentów WAT-u
Włoskie Eurofightery na polskim niebie
Zdzisław Krasnodębski – bohater bitwy o Anglię
Szpital u „Troski”
„Oczko” wojskowych lekkoatletów
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Szczyt NATO: wzmacniamy wschodnią flankę
Walka – tak, ale tylko polityczna
X ŚWIĘTO STRZELCA KONNEGO.
Konsultacje polsko-niemieckie w Warszawie
Strzelnice dla specjalsów
Trzy miecze, czyli międzynarodowy sprawdzian
Ostatnia niedziela…
Powstanie polsko-koreańskie konsorcjum
Wojskowa odprawa przed szczytem Sojuszu
Polski Kontyngent Wojskowy Olimp w Paryżu
Za zdrowie utracone na służbie
Serwis bliżej domu
Biało-czerwona nad Wilnem
Szczyt NATO w Waszyngtonie: Ukraina o krok bliżej Sojuszu
Niepokonana reprezentacja Czarnej Dywizji
Feniks – następca Mangusty?
By żołnierze mogli służyć bezpiecznie
Polsko-litewskie konsultacje
Jack-S, czyli eksportowy Pirat
Mark Rutte pokieruje NATO

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO