Przestronne hale fabryczne, nowoczesne strzelnice testowe, a także odnowiony park maszynowy do produkcji karabinów i pistoletów – wczoraj uroczyście otwarto nową siedzibę Fabryki Broni „Łucznik” – Radom. Przy tej okazji zaprezentowano nowy karabinek dla pododdziałów reprezentacyjnych i pistolet dla wojska.
Przecięcia wstęgi dokonała między innymi marszałek Sejmu Ewa Kopacz. Na uroczystości obecni byli także: wiceminister obrony Beata Oczkowicz, przedstawiciele MON i parlamentu oraz władz lokalnych.
Podczas otwarcia zaprezentowano nowy model karabinka z rodziny MSBS (Modułowy System Broni Strzeleckiej, rozwijany wspólnie przez FB „Łucznik” – Radom i Wojskową Akademię Techniczną), przeznaczony dla pododdziałów reprezentacyjnych WP i propozycje nowego pistoletu PR-15 RAGUN. Jutro na portalu polska-zbrojna.pl szczegółowo omówimy oba modele zaprezentowanej broni.
Specjalsi i antyterroryści
Uroczystości otwarcia nowej fabryki towarzyszyły pokazy dynamiczne. Pierwszy zorganizował Zespół Akrobacyjny Polskich Sił Powietrznych „Orlik” z Radomia, latający na samolotach PZL-130 Orlik. W drugim pokazie wzięła udział grupa demonstracyjna z WAT, w skład której wchodzą członkowie zespołu pracującego nad MSBS oraz byli operatorzy z wojsk specjalnych. W pokazie wykorzystano także bazowy transporter Rosomak z warszawskiej uczelni, którym przemieszczała się grupa. Wszyscy jej członkowie uzbrojeni byli w karabinki klasyczne z systemu MSBS (w tym jeden z granatnikiem podwieszanym 40 mm).
Warto wspomnieć, że nowe wzory mundurów, kamizelek zintegrowanych oraz hełmów używanych przez grupę pochodziły z PSO Maskpol. Trzeci pokaz zorganizowała policja, a dokładniej – jej pododdziały antyterrorystyczne. W pokazie wykorzystano samochody oraz policyjny śmigłowiec, z którego desantowała się metodą szybkiej liny grupa szturmowa i który podjął ją po wykonaniu zadania „na winogrono”.
Koniec z manufakturą
Później gości oprowadzono po nowej fabryce. Jak zgodnie przyznają ci, którzy mieli okazję ją obejrzeć, obiekty i wyposażenie robią bardzo duże wrażenie. Fabryka jest na wskroś nowoczesna, jasna, przestronna i w niczym nie przypomina manufaktury z początku ubiegłego wieku, jaką były stare obiekty. Hale fabryczne połączone są wyraźnie oznaczonymi ciągami komunikacyjnymi, w oczy rzuca się także rozbudowany system wentylacji i przewietrzania pomieszczeń. Wokół poszczególnych stanowisk roboczych jest dużo miejsca – można pomiędzy nimi swobodnie manewrować wózkami dowożącymi części na kolejne etapy produkcji. Ta ostatnia w dużej części oparta jest na obrabiarkach CNC, choć niektóre czynności wykonywane są ręcznie. Jedną z nich jest prostowanie luf po wykuwaniu, ale akurat ta czynność we wszystkich fabrykach broni wykonywana jest przez człowieka – nie opracowano dotąd (choć próbowano) maszyny, która mogłaby go w tym zastąpić. Część parku maszynowego pochodzi z poprzedniej siedziby, a część stanowią nowe zakupy.
Strzelnica z basenem
W obiektach nowej fabryki zlokalizowanych jest kilka strzelnic testowych. To jedne z najnowocześniejszych strzelnic fabrycznych na świecie. Zadbano w nich o maksymalnie wysoki poziom bezpieczeństwa zarówno jeśli chodzi o zabezpieczenie przed ewentualnymi rykoszetami, jak i bardzo skuteczną wentylację, niezbędną podczas intensywnego strzelania, zwłaszcza w pomieszczeniach zamkniętych. Ciekawostkę i rzadkość w porównaniu do innych fabryk broni strzeleckiej stanowi strzelnica do intensywnego strzelania, a w zasadzie jej kulochwyt. Jest nim bowiem… basen z wodą. Stanowi on swojego rodzaju niezniszczalny kulochwyt, a strzelać do niego można nawet z broni zasilanej amunicją kalibru 12,7 mm. Woda jest filtrowana w obiegu zamkniętym, czynności obsługowe zaś polegają jedynie na usunięciu resztek zniszczonych pocisków, co odbywa się przez uniesienie podłogi basenu i „zsypanie” złomu zalegającego dno do specjalnej rynny, skąd jest usuwany.
Oprócz hal fabrycznych, w kompleksie fabryki znajdują się także nowoczesne biura konstrukcyjne, pomieszczenia personelu biurowego oraz sale konferencyjne. Niewątpliwym atutem jest także lokalizacja nowej siedziby FB „Łucznik” – Radom umożliwiająca łatwy dojazd – obiekty usytuowane są blisko trasy wlotowej z Warszawy.
Budowa nowej fabryki kosztowała 103 mln złotych (72 mln pochodziło z Agencji Rozwoju Przemysłu, 20 mln dał Polski Holding Obronny, dodatkowe 10,7 mln pochodziło z FB „Łucznik” – Radom). Stare obiekty fabryki zostaną wystawione na sprzedaż, co częściowo pokryje poniesione wydatki.
autor zdjęć: Frag Out
komentarze