Żołnierze 173 Brygady Powietrznodesantowej to elita amerykańskiej armii. Toczyli ciężkie walki w Wietnamie, przez dwa lata walczyli na pierwszej linii w Iraku, służyli też w Afganistanie. Od 12 lat spadochroniarze US Army szkolą się wspólnie z polskimi żołnierzami. Od tygodnia ćwiczą w Polsce.
173 Brygada Powietrznodesantowa była inspiracją dla światowego kina. Aktor Martin Sheen w dramacie wojennym „Czas apokalipsy” Francisa Coppoli grał żołnierza tej jednostki – kapitana Benjamina Willarda. Weteranem wojny w Wietnamie i żołnierzem tej Brygady był także Danny Glover w filmie „Zabójcza broń” z 1987 roku. Z kolei dokument z 2010 roku „Wojna Restrepo” opowiada historię jednej z jednostek Brygady podczas służby w Afganistanie.
Razem w Afganistanie i na poligonie
Polscy spadochroniarze z 6 Brygady Powietrznodesantowej już od 12 lat współpracują z tą formacją US Army. Wojskowi obu jednostek spotykają się podczas różnego rodzaju międzynarodowych ćwiczeń. Trenują także wspólnie na wielu poligonach w Europie. Miesiąc temu polscy skoczkowie, na zaproszenie kolegów ze 173 Brygady, pojechali do Niemiec, gdzie wzięli udział w szkoleniu spadochronowym. Desantowali się m.in. z pokładu śmigłowca CH-47 Chinook. Polscy i amerykańscy żołnierze służyli razem w Afganistanie.
– Jesteśmy amerykańskimi siłami szybkiego reagowania w Europie. Kompania ze 173 Brygady może odpowiedzieć na każde poważne zagrożenie w Europie lub Afryce w ciągu 18 godzin od wydania rozkazu – mówi mjr Michael Weisman, oficer prasowy Brygady.
23 kwietnia kompania 173 Brygady rozpoczęła trening w Polsce. 150 amerykańskich żołnierzy razem z polskimi z 18 Batalionu Powietrznodesantowego z Bielska-Białej szkoli się na poligonie w Drawsku Pomorskim. Uczestniczą w treningu strzeleckim i taktycznym. Będą także desantować się z pokładu samolotów transportowych.
Współpraca przynosi korzyści
Obecność amerykańskiej piechoty w Polsce jest odpowiedzią Waszyngtonu na kryzysową sytuację na Ukrainie. USA zapowiedziały, że siły te będą w Polsce przynajmniej do końca roku (rotacja żołnierzy co miesiąc). Pododdziały 173 Brygady są rozlokowane także na Litwie, Łotwie i w Estonii.
– Specyfika działania jednostek powietrznodesantowych na całym świecie jest podobna. Różnice dotyczą niektórych procedur. Różne są także doświadczenia zdobyte podczas szkoleń i udziału w operacjach bojowych – mówi kpt. Marcin Gil, rzecznik prasowy 6 Brygady Powietrznodesantowej. – Ćwiczenia takie jak w Drawsku pomagają nam lepiej się rozumieć, dzięki czemu możemy być skuteczniejsi w działaniu. Szczególnie jeśli mielibyśmy działać wspólnie. To współpraca, która przynosi obopólne korzyści.
Historia „podniebnych żołnierzy”
Tradycje 173 Brygady Powietrznodesantowej sięgają 1917 roku. Od lat 50. ubiegłego stulecia Brygada używa przydomka „Sky Soldiers”, czyli „podniebni żołnierze”. Czym zasłynęli? Jedno z najważniejszych bojowych wyzwań dla spadochroniarzy przyniósł rok 1965. Wówczas Brygada, jako jedna z największych formacji armii amerykańskiej, rozpoczęła służbę w Wietnamie. Spadochroniarze niszczyli bazy przeciwnika oraz, działając w niewielkich grupach zwiadowców, prowadzili rozpoznanie. „Sky Soldiers” brali także udział w jedynej operacji spadochronowej w Wietnamie 22 lutego 1967 roku. Podczas całej wojny wietnamskiej zginęło prawie 1800 żołnierzy tej formacji. Za męstwo i odwagę spadochroniarze zostali odznaczeni wieloma medalami. Najwyższe amerykańskie odznaczenie wojskowe – Medal of Honor otrzymało 13 „podniebnych żołnierzy”. Po wojnie w Wietnamie jednostka została przeniesiona do rezerwy.
Formację ponownie reaktywowano w 2000 roku. Obecnie dowództwo 173 Brygady Powietrznodesantowej mieści się we Włoszech, niedaleko miejscowości Vincenza. W sumie w jej szeregach służy dziś ponad 3 tysiące żołnierzy. Stacjonują w sześciu jednostkach we Włoszech i Niemczech. Ich dowódcą jest płk Michael Foster. Brygada jest obecnie jedną z trzech największych amerykańskich formacji stacjonujących w Europie.
Bohaterowie Medal of Honor
W 2003 roku ponad tysiąc „podniebnych żołnierzy” desantowało się ze spadochronami w Iraku. Walczyli na pierwszej linii frontu przez dwa lata. Później żołnierze 173 Brygady rozpoczęli służbę pod Hindukuszem. Podczas czterech zmian (do czerwca 2013 roku) służyli w centralnej, południowej i południowo-wschodniej części Afganistanu. Toczyli walki z talibami i zajmowali się m.in. zabezpieczeniem logistycznym pozostałych jednostek USA. Uhonorowani zostali za dokonania w dolinie Korengal, która została nazwana Doliną Śmierci (w trakcie walk z rebeliantami spadła tu większość bomb zrzuconych na Afganistan; zginęło także 50 marines). Za szczególne poświęcenie podczas jednej z operacji w dolinie ( „Rock Avalanche”) sierż. sztab. Salvatore Augustine Giunta z 2 baonu 503 Pułku otrzymał Medal of Honor. Jest pierwszym od czasów wojny w Wietnamie żyjącym żołnierzem, który otrzymał to najwyższe amerykańskie odznaczenie wojskowe.
– Jeden z naszych byłych spadochroniarzy sierżant Kyle White za kilka dni, 13 maja, otrzyma od prezydenta Baracka Obamy Medal of Honor – wyjaśnia mjr Michael Weisman, oficer prasowy Brygady. Pluton, w którym służył w 2007 roku w Afganistanie, wpadł w zasadzkę zorganizowaną przez talibów. W wyniku ostrzału zginęło sześciu żołnierzy, a kilku, w tym sierż. White, zostało ciężko rannych. Podoficer wykazał się niezwykłym męstwem i podczas czterogodzinnej wymiany ognia sam, nie zważając na niebezpieczeństwo , próbował ratować kolegów.
autor zdjęć: 6BPD, arch. US Army
komentarze