Polska gwiazda NBA, Marcin Gortat zaprosił do Stanów Zjednoczonych trzech polskich weteranów. Ppor. Jacek Żebryk, mł. chor. Przemysław Wójtowicz i kpr. Tomasz Rożniatowski spotkają się z polonią amerykańską, weteranami z Iraku i Afganistanu oraz uczniami amerykańskich szkół. Będą też kibicować Gortatowi podczas meczu Washington Wizards z Chicago Bulls.
Ppor. Jacek Żebryk, mł. chor. Przemysław Wójtowicz i kpr. Tomasz Rożniatowski to weterani misji w Iraku i Afganistanie, dziś są członkami Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach Poza Granicami Kraju. Na zaproszenie Marcina Gortata, zawodnika Washington Wizards w Stanach Zjednoczonych spędzą pięć dni. Do Waszyngtonu wylecą 4 kwietnia. W planach wizyty jest spotkanie z polonią amerykańską, weteranami misji w Iraku i Afganistanie oraz młodzieżą z amerykańskich szkół. Ale żołnierze będą też mogli obejrzeć mecz Washington Wizards z sześciokrotnymi mistrzami NBA – Chicago Bulls.
– Pomysł, by zapraszać polskich żołnierzy na mecze Marcina pojawił się cztery lata temu. W ten sposób Marcin chciał uhonorować Polaków, którzy służyli na misjach – mówi Jakub Kopeć, menadżer zawodnika. Dodaje, że koszykarzowi zależy, aby polscy żołnierze byli traktowani tak, jak ich koledzy z Ameryki. – W Stanach wojskowi uznawani są za bohaterów i cieszą się szacunkiem. Liczymy na to, że obecność polskich żołnierzy w Waszyngtonie przyciągnie amerykańskie i polonijne media, dzięki czemu opowiemy o polskich weteranach – zapowiada Kopeć.
Polacy zapowiadają, że na mecz przyjdą w mundurach. – Dla nas to wielki zaszczyt, że będziemy mogli reprezentować polskich żołnierzy – przyznaje ppor. Jacek Żebryk. W armii służy od 1997 roku, na misjach był trzykrotnie. W 2005 roku w Iraku przeżył wybuch miny pułapki. W wyniku eksplozji nabawił się poważnej choroby dróg oddechowych. Po ośmiomiesięcznej terapii wrócił do służby i pojechał na kolejną misję, tym razem do Afganistanu. W kraju służył w 21 Bazie Lotniczej, a później dowodził grupą radiową 2 Rejonu Wsparcia Teleinformatycznego. Teraz zawodowo związany jest z wojskami specjalnymi.
Jacek Żebryk niespełna trzy lata temu rozpoczął walkę z internautami, którzy obrażali wojskowych służących na misji. Zebrał obraźliwe wpisy i złożył w prokuraturze kilkadziesiąt zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa przez internautów. Sądy wydały kilka wyroków skazujących.
Kapral Tomasz Rożniatowski poznał Marcina Gortata dwa lata temu w Warszawie podczas meczu koszykówki: gwiazdy kontra wojsko. Grał wówczas w drużynie wojskowych, jednak z powodu kontuzji musiał zejść z boiska. – To zaproszenie jest dla mnie ogromnym wyróżnieniem. Wiem, że zasłużonych i rannych żołnierzy jest wielu, dlatego cieszę się, że to ja dostałem taką szansę – mówi 25-letni podoficer, który służy w 1 Batalionie Kawalerii Powietrznej w Leźnicy Wielkiej. W 2011 roku wyjechał do Afganistanu, na swoją pierwszą misję. Podczas patrolu pod wozem, w którym jechał wybuchła mina pułapka. Po eksplozji żołnierz leżał przygnieciony MRAP-em przez trzy godziny. W szpitalu polowym w Ghazni lekarze dla ratowania życia musieli mu amputować całe ramię. Do służby kpr. Rożniatowski wrócił po dziewięciu miesiącach rehabilitacji. Jest jednym z pierwszych żołnierzy, którzy mając kategorię „zdolny z ograniczeniami”, ukończyli Szkołę Podoficerską Wojsk Lądowych.
Trzecim z zaproszonych weteranów jest mł. chor. Przemysław Wójtowicz (do USA jedzie jako opiekun Tomasza Rożniatowskiego). Podoficer jest pełnomocnikiem zarządu Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych do spraw sportu i rekreacji, pomysłodawcą rehabilitacji rannych żołnierzy poprzez sport. W 2010 roku dowodził sekcją strzelców wyborowych w Afganistanie. Podczas walk z rebeliantami został ranny: miał rany postrzałowe nogi i stracił częściowo słuch. Po leczeniu i rehabilitacji wrócił do służby w 1 Brygadzie Pancernej w Wesołej. Jest pierwszym Polakiem, który jako gość honorowy kibicował Marcinowi Gortatowi podczas meczu NBA.
Na zaproszenie Marcina Gortata, poza chor. Wojtowiczem, w Stanach Zjednoczonych byli m.in. st. szer. Kamil Laszewicz oraz st. szer. Krzysztof Laszewicz, bracia bliźniacy służący w 1 Warszawskiej Brygadzie Pancernej. W ubiegłym roku koszykarzowi kibicował także ppor. Karol Cierpica, spadochroniarz 6 Brygady Powietrznodesantowej, który razem z Michaelem Ollisem walczył przeciwko rebeliantom atakującym polską bazę w Ghazni w sierpniu 2013 roku. Na mecz zaproszeni byli też żona i syn chor. Mirosława Łuckiego, komandosa, który zginął w Afganistanie.
Marcin Gortat współpracuje z wojskiem od kilku lat. Finansuje kolonie i obozy dla dzieci polskich żołnierzy-uczestników misji. Dwa lata temu odwiedził też żołnierzy służących w bazach: Bagram, Ghazni i Waghez.
Za działalność na rzecz wojska koszykarz został nagrodzony w tym roku Buzdyganem, nagrodą miesięcznika „Polska Zbrojna”.
autor zdjęć: Seweryn Sołtys
komentarze