Inżynierowie z konsorcjum polskich stoczni, które zbuduje polski niszczyciel min, przygotowują projekt i dokumentację techniczną jednostki. W laboratorium Centrum Techniki Okrętowej w Gdańsku zakończono pierwszy etap prób modelowych Kormorana II. Budowa prototypu ruszy wiosną przyszłego roku.
Budowy niszczyciela min Kormoran II podjęło się konsorcjum, którego liderem jest Gdańska Grupa Remontowa. Tworzą je też Stocznia Marynarki Wojennej, Centrum Techniki Morskiej oraz Centrum Techniki Okrętowej.
Jak podkreśla Andrzej Wojtkiewicz, prezes zarządu stoczni Remontowa Shipbuilding, lidera grupy kapitałowej Remontowa Holding, za przygotowanie projektu niszczyciela jest odpowiedzialny zespół ekspertów ze spółki Remontowa Marine Design & Consulting. Inżynierowie pracują teraz nad projektem kadłuba niszczyciela min.
– Na to, jaki będzie kształt przyszłego okrętu, wpływa wiele czynników, m.in. co na kadłubie ma być zamontowane i w co okręt ma być wyposażony. Bardzo ważne jest również to, jakie parametry ma uzyskiwać jednostka. Chodzi na przykład o cyrkulację, czyli jak ciasno okręt będzie mógł zawracać – wyjaśnia prezes Wojtkiewicz.
Praca teoretyków okrętu, bo tak się nazywa specjalność inżynierów opracowujących projekt jednostki, to przede wszystkim matematyka i tysiące żmudnych obliczeń. Zanim rozpocznie się zasadnicza budowa, trzeba jeszcze sprawdzić i nanieść ewentualne poprawki.
– Aby potwierdzić, że teoretycy okrętu dokonali właściwych obliczeń, trzeba w specjalistycznym laboratorium przeprowadzić próby na modelu przyszłej jednostki – wyjaśnia prezes Wojtkiewicz. Dodaje, że od wielu lat badania towarzyszące budowie nowych jednostek dla jego stoczni wykonuje Centrum Techniki Okrętowej z Gdańska. Jemu też powierzono próby modelowe nad Kormoranem II.
Przez kilka dni, wykonany w odpowiedniej skali model nowego polskiego niszczyciela min, pływał w specjalistycznym basenie, a inżynierowie analizowali osiągane przez niego parametry. Zebrane podczas prób dane pomogą dopracować kształt kadłuba, tak aby okręt zużywał mniej paliwa, oraz posłużą do realizacji kolejnych etapów projektowych, w tym doboru właściwych parametrów układu napędowego.
W najbliższych tygodniach model Kormorana II czekają kolejne próby. Sprawdzana będzie m.in. dzielność morska (czyli w jakich warunkach pogodowych okręt może wykonywać swoje zadania) oraz właściwości manewrowe.
Jak podkreśla prezes Wojtkiewicz, aby dotrzymać terminu przekazania Kormorana II Marynarce Wojennej jesienią 2016 roku, prace nad jego projektem muszą się zakończyć wiosną przyszłego roku, tak aby najpóźniej w kwietniu ruszyła jego budowa.
komentarze