Terroryści opanowali okręt stojący w porcie. Negocjacje nie dały rezultatu. Do akcji przystąpiły jednostki specjalne – oto scenariusz ćwiczeń, które odbyły się w świnoujskim Porcie Wojennym. Okazją było szkolenie na temat ochrony obiektów wojskowych.
Terroryści zaatakowali od strony lądu i morza. Ich celem był zacumowany w świnoujskim porcie trałowiec ORP „Gardno”. Udało im się opanować okręt i wziąć zakładników. Na miejsce przyjechała Żandarmeria Wojskowa, policyjni antyterroryści oraz funkcjonariusze Straży Granicznej. – Trałowiec został otoczony szczelnym kordonem, a do akcji przystąpili policyjni negocjatorzy. Niestety, ich wysiłki okazały się daremne – tłumaczy kmdr ppor. Jacek Kwiatkowski, rzecznik 8 Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu. Ostatecznie okręt został odbity po szturmie wyspecjalizowanych oddziałów. Zakładnicy wyszli z opresji bez szwanku.
Ćwiczenia były elementem trzydniowego szkolenia, na które zjechali specjaliści od ochrony obiektów wojskowych z całej Polski. W programie znalazła się między innymi prelekcja na temat zagrożeń asymetrycznych. – Pod tą nazwą kryją się wszelkie zagrożenia pozamilitarne, jak choćby atak terrorystyczny, wzięcie zakładników, czy też eksplozja podłożonych wcześniej w porcie ładunków wybuchowych – wyjaśnia kmdr ppor. Kwiatkowski. Uczestnicy szkolenia zapoznali się z zasadami przechowywania broni na okrętach, a także raportem, który powstał po kontroli jednostek wojskowych na terenie całego kraju. Omówione zostały wszelkie wykryte wówczas niedociągnięcia.
– Takie szkolenia są organizowane cyklicznie w różnych jednostkach polskich, także w Świnoujściu. Ale przedsięwzięcia na taką skalę nie było u nas od lat – przyznaje kmdr ppor. Kwiatkowski.
Walka z terrorystami wymaga współdziałania różnego rodzaju służb mundurowych. Dlatego wspólne ćwiczenia są organizowane już od pewnego czasu. – Z wojskiem trenowaliśmy w bazie lotniczej w Świdwinie, a także w Szczecinie, krótko przed finałem regat „The Tall Ships Races”, gdzie naszym partnerem byli komandosi z jednostki GROM – wspomina podkom. Przemysław Kimon z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. Jednak Świnoujście, jak przyznaje, to miejsce szczególne. – W mieście tym powstaje gazoport, czyli jedna z najbardziej strategicznych inwestycji dla polskiej gospodarki. To potencjalny cel ataku terrorystycznego, a my musimy być przygotowani na każdą ewentualność – podkreśla podkom. Kimon.
Ale współpraca służb mundurowych na zachodnim Pomorzu nie ogranicza się do ćwiczeń. Najlepszym przykładem jest czerwcowa operacja polegająca na wydobyciu z Odry w centrum Szczecina bomby lotniczej z czasów II wojny światowej. Niewybuch ważył blisko tonę. Z dna podjęli go nurkowie minerzy z 8 Flotylli. W tym czasie policja koordynowała ewakuację blisko tysiąca mieszkańców. Z ruchu zostały wyłączone dwa mosty i część śródmiejskich ulic. – Potem zabezpieczaliśmy przejazd konwoju na oddalony o 110 kilometrów poligon w Drawsku Pomorskim. Tam bomba została zdetonowana – wspomina podkom. Kimon. – Operacja była niezwykle skomplikowana, ale przebiegła nadzwyczaj sprawnie – podsumowuje.
autor zdjęć: Marcin Purman
komentarze