Po wygranej 2:1 w derbach gminy z Leśnikiem drużyna Twardego Świętoszów niespodziewanie uległa na wyjeździe 0:3 Victorii Ruszów. Wojskowi zagrali słabo i nie przypominali zespołu, który kilka dni wcześniej odniósł zwycięstwo nad jedenastką, która wcześniej nie straciła w rundzie jesiennej żadnego punktu.
Gospodarze zdobyli pierwszego gola w 44. minucie wykorzystując błąd obrońcy Twardego. Kwadrans po zmianie stron drugą żółta kartkę otrzymał grający trener wojskowych st. szer. Sebastian Tylutki i na dodatek za faul w polu karnym drużyna Victorii otrzymała szansę podwyższenia wyniku z rzutu karnego. Gospodarze nie zmarnowali doskonałej okazji, a trzeciego gola strzelili w 88. minucie. Przy stanie meczu 0:2 wojskowi zmarnowali dwie stuprocentowe sytuacje do zdobycia bramek.
– Przegraliśmy na własne życzenie. Niepotrzebnie daliśmy się sprowokować rywalom, choć kartki, którymi karał piłkarzy arbiter zupełnie nie odzwierciedlają przewinień piłkarzy obu drużyn na boisku – mówi prezes Twardego ppłk Mariusz Bolecki. – Nasi zawodnicy ujrzeli osiem żółtych kartek, a gospodarze tylko jedną – dodaje prezes, który w pomeczowych emocjach nie chciał komentować pracy sędziego głównego. Krytykował natomiast postawę piłkarzy ze Świętoszowa, którzy w porównaniu do poprzedniego spotkania z Leśnikiem pokazali się z jak najgorszej strony.
Po przegranej w Ruszowie Twardy spadł na jedenastą pozycję w tabeli jeleniogórskiej klasy okręgowej. Po pięciu kolejkach z kompletem punktów prowadzi beniaminek z Leśnej. Drugie miejsce z 12. oczkami zajmuje Leśnik Osiecznica, a trzecie z 11. oczkami Włókniarz Mirsk.
* * * * *
W meczu z Victorią wojskowi zagrali w składzie: st. szer. Marcin Kozdroń – st. szer. Krystian Chruścicki, szer. Andrzej Siciński, st. szer. Sebastian Tylutki, st. szer. Janusz Szkarapat – Sylwester Drozd, st. szer. Daniel Szkarapat, st. szer. Łukasz Iwaniak, szer. Łukasz Rudyk (od 60. min mjr Leszek Zbąski) – st. szer. Marcin Łojko, Dominik Kościelny.
autor zdjęć: archiwum Jacka Szustakowskiego
komentarze