Dziesięciu polskich żołnierzy zostało rannych w wyniku ataku na polską bazę w Afganistanie. Do wymiany ognia doszło, gdy nieznana grupa rebeliantów próbowała wedrzeć się do środka – informuje Dowództwo Operacyjne.
Do ataku doszło po południu. Grupa terrorystów próbowała wedrzeć się do bazy, gdzie stacjonują polscy żołnierze. Jednocześnie ostrzeliwali jej okolicę. Żołnierze odparli szturm, jednak dziesięciu z nich odniosło obrażenia. Major Marek Pietrzak, rzecznik prasowy Dowództwa, powiedział, że ranni polscy żołnierze zostali opatrzeni w miejscowym szpitalu. Stan jednego z nich określono jako ciężki, dwóch jest średnio rannych, pozostali lekko.
Informacje o ostrzale bazy przekazał na Twitterze minister obrony: „Polscy żołnierze odparli atak rebeliantów na bazę w Ghazni. Jest dziesięciu rannych naszych, w tym jeden ciężko, jego stan jest stabilny. Sytuacja została opanowana” – napisał Tomasz Siemoniak. W kolejnym wpisie dodał: „w ataku na bazę w Ghazni wyeliminowanych zostało przez naszych żołnierzy 10 rebeliantów”.
– To był kompleksowy atak. Rebelianci próbowali wedrzeć się do bazy wszystkimi możliwymi sposobami – powiedział komandor Janusz Walczak, dyrektor Departamentu Prasowo-Informacyjnego MON. Dodał, że służby ochrony baz wojskowych w Afganistanie są przygotowane na tego rodzaju zagrożenia. – To pierwszy tak duży atak na bazę Ghazni, ale bazy wojskowe w Afganistanie dzielą się na te, które odparły już bezpośrednie ataki talibów, i te, które się do tego przygotowują.
– Dziś wszystkie nasze środki możliwe do użycia bardzo dobrze zareagowały, a dowódcy i kontyngent poradzili sobie z zagrożeniem – powiedział gen. bryg. Sławomir Wojciechowski, dowódca IX zmiany PKW Afganistan i szef sztabu IV zmiany Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe w Iraku. Podkreślił też, że wypracowane procedury i doświadczenie naszych żołnierzy sprawiło, że atak na polską bazę został odparty, a żaden z naszych żołnierzy nie zginął.
Wicegubernator prowincji Ghazni Mohammad Ali Ahmadi uściślił, że napastnikom nie udało się sforsować muru otaczającego bazę i zostali zabici. Rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid poinformował, że odpowiedzialność za atak na polską bazę bierze na siebie jego ugrupowanie.
Gratuluję naszym żołnierzom odparcia ataku Talibów na bazę w Ghazni bez strat własnych. Rannym życzę szybkiego powrotu do zdrowia – napisał Radosław Sikorski, szef polskiej dyplomacji, na Twitterze.
W Afganistanie służy obecnie około 1,8 tys. żołnierzy i pracowników polskiego kontyngentu wchodzącego w skład dowodzonych przez NATO sił ISAF. Ich misja ma się zakończyć w 2014 roku. W ostatnią sobotę w akcji przejęcia broni i materiałów wybuchowych zgromadzonych przez rebeliantów zginął chor. Mirosław Łucki. Dotychczas w Afganistanie zginęło 42 członków Polskiego Kontyngentu Wojskowego.
autor zdjęć: US Army
komentarze