Ponad 120 dzieci i młodzieży wraz z opiekunami odwiedziło 10 Brygadę Kawalerii Pancernej (10 BKPanc) w ramach Dni Otwartych Koszar.
Okazja do odwiedzenia brygady pancernej to nie lada gratka przede wszystkim dla młodzieży, która uczy się w szkołach ponadgimnazjalnych o profilach wojskowych i pokrewnych. Dzięki ścisłej współpracy z jednostkami wojskowymi uczniowie tych szkół mogą w praktyce poznać to, o czym uczą się teoretycznie w czasie trwania roku szkolnego.
Na początku lipca 10 BKPanc gościła uczniów dwóch takich szkół: Liceum Ogólnokształcącego z Czerwieńska oraz CXXV Liceum Ogólnokształcącego im. Waldemara Milewicza z Warszawy.
Uczniowie liceum z Czerwieńska przybyli do Świętoszowa najliczniej. W ramach klas o profilach wojskowym, policyjnym i strażackim ponad 70 osób wzięło udział w Dniach Otwartych Koszar w 10 BKPanc. Współpracująca z 4 Zielonogórskim Pułkiem Przeciwlotniczym szkoła od 2006 roku kształci kandydatów do wyższych szkół dla służb mundurowych. W czasie 3 lat nauki młodzież zdobywa wiedzę z zakresu ogólnokształcącego oraz rozszerzonej geografii, wiedzy o społeczeństwie, przysposobienia obronnego i wychowania fizycznego, a także przysposobienia wojskowego.
Uczniowie z liceum im. Waldemara Milewicza gościli w 10 BKPanc nie pierwszy raz. Już po raz trzeci młodzież z warszawskiej szkoły odwiedza Świętoszów, a po raz drugi odbywa szkolenie poligonowe w ramach obozu podsumowującego 10-miesięczny cykl nauczania.
Trzecią, zupełnie inną grupą, która odwiedziła 10 BKPanc w ramach Dnia Otwartych Koszar były dzieci i młodzież z Domu Dziecka w Szprotawie. W odróżnieniu od poważnych i zorientowanych w zagadnieniach wojskowych licealistów, grupka ze Szprotawy w trakcie wycieczki wykazała ogromny entuzjazm. Dzieci i młodzież w wieku od 5 do 18 lat wzięli udział w zaplanowanej na ten dzień rundzie po najciekawszych punktach szkoleniowych brygady. Pokaz broni i wyposażenia kompanii rozpoznawczej, przejażdżka Hondą TRX 300 czy wejście do czołgu Leopard wywołały uśmiechy na buziach najmłodszych dzieci. Jednak najwięcej emocji tradycyjnie wzbudził pobyt w Ośrodku Szkolenia Leopard i „przejażdżka” na trenażerze ATT, symulatorze pola walki AGPT czy stendzie do nauki jazdy kierowców czołgu Leopard, posiadającym w wyposażeniu bardzo głośny klakson.
Żywe zainteresowanie młodzieży obsługą skomplikowanych urządzeń i beztroskie salwy śmiechu najmłodszych pokazały, że doświadczenie czegoś nowego i niecodziennego na własnej skórze może być dobrą zabawą, a także może stać się impulsem i inspiracją do rozwijania pasji wojskowych.
Źródło: Katarzyna Przepióra/ 10 BKPanc
autor zdjęć: Katarzyna Przepióra
komentarze