Dzięki starszemu sierżantowi Sławomirowi Piotrowskiemu policja zatrzymała mordercę. Żołnierz zaniepokoił się zniknięciem swojego sąsiada i powiadomił śledczych. Za pomoc w ujęciu sprawców podoficer został nagrodzony w tegorocznym Konkursie „Lex et Patria”.
– Sławek szybko zareagował, powiązał fakty i wyciągnął wnioski. Dzięki niemu policja złapała zabójcę – opowiada mł. chor. sztab. Jarosław Laudański z 6 Batalionu Dowodzenia Sił Powietrznych w Śremie. Tam właśnie jako technik łączności służy st. sierż. Sławomir Piotrowski.
Rok temu, w majowe przedpołudnie, zapukało do jego drzwi dwóch mężczyzn. Powiedzieli, że kilka godzin wcześniej oglądali na giełdzie w Poznaniu samochód jego sąsiada. Gdy się zdecydowali na zakup i przyjechali, właściciela nie było w domu.
– Zdziwiłem się wtedy, bo dobrze się znaliśmy, a sąsiad nigdy mi nie wspominał, że planuje sprzedaż samochodu i podróż do Poznania – mówi żołnierz. Dopiero potem okazało się, że kupcy oglądali samochód, który na giełdzie próbował sprzedać zabójca sąsiada.
Podoficer postanowił więc sam odwiedzić starszego mężczyznę i sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Jednak golfa nie było na podwórku, drzwi domu były zamknięte, a ze środka dochodził dźwięk telefonu komórkowego, na który żołnierz próbował się dodzwonić. – To wszystko wydało mi się podejrzane, ale na wszelki wypadek popytałem jeszcze we wsi, czy ktoś nie słyszał, by sąsiad się gdzieś wybierał – opowiada podoficer.
Gdy nic się nie wyjaśniło, postanowił zgłosić na policji zaginięcie. Funkcjonariusze weszli do domu i znaleźli na podłodze zamordowanego mężczyznę. Został ugodzony nożem. Podczas śledztwa okazało się, że do morderstwa doszło w nocy, a zabójca ukradł samochód. Na drugi dzień rano próbował ze wspólnikiem sprzedać auto w Poznaniu. Dlatego do domu sąsiada sierżanta przyjechali potencjalni kupcy, którym przestępcy udostępnili dane z dowodu rejestracyjnego auta. Żołnierz skontaktował policję z osobami, którym zabójca próbował sprzedać samochód. Dzięki informacjom od sierż. Piotrowskiego udało się schwytać przestępców. Jeden został skazany za morderstwo, drugi za paserstwo.
– O zaangażowaniu sierżanta w tę sprawę dowiedziałem się dopiero wtedy, gdy komendant policji zadzwonił do jednostki z podziękowaniami – mówi chor. Laudański. To on wpadł na pomysł, aby zgłosić kandydaturę podoficera do VIII edycji Konkursu „Lex et Patria”. – Takich ludzi warto nagradzać i mówić o nich, przecież właśnie po to istnieje ten konkurs – wyjaśnia chorąży.
Starszy sierżant Piotrowski to jeden z czterech tegorocznych indywidualnych laureatów konkursu organizowanego przez Żandarmerię Wojskową. Wyróżniani są w nim żołnierze, którzy wykazali się nieprzeciętną odwagą, uczciwością lub bohaterstwem.
autor zdjęć: arch. st. sierż. Sławomira Piotrowskiego
komentarze