Prom płynący z Helsinek do Świnoujścia przechwycili terroryści. Załadowany cysternami z paliwem statek może być użyty jako pływająca bomba. Wojsko ma przejąć statek i uwolnić zakładników. To początek scenariusza ćwiczeń antyterrorystycznych Kaper – Renegade. Po raz pierwszy uczestniczyły w nim Wojska Specjalne oraz dziennikarze portalu polska-zbrojna.pl.
Na pokładzie promu „Kopernik” jest 45 pasażerów i 29 członków załogi. Kiedy statek zakotwiczył niedaleko Świnoujścia, rozpoczęły się negocjacje z porywaczami. W pewnym momencie kilku z nich próbowało uciec śmigłowcem. Wtedy podjęto decyzję o szturmie Wojsk Specjalnych. – Specjalsi po raz pierwszy realnie brali dział w tych ćwiczeniach – podkreśla mjr Marek Pietrzak, rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych. Ich akcja zakończyła się sukcesem. – Nasi żołnierze uwolnili zakładników, opanowali prom i pojmali terrorystów – opowiada ppłk Ryszard Jankowski, rzecznik prasowy Dowództwa Wojsk Specjalnych.
Śmigłowiec, którym chcieli uciec porywacze, przechwyciła para dyżurna Mi-24 z 49 Bazy Lotniczej Wojsk Lądowych z Pruszcza Gdańskiego i zmusiła do lądowania w Darłowie. Osoby ewakuowane z promu trafiły do punktu lądowania w Świnoujściu, zorganizowanego przez wojewodę zachodniopomorskiego, gdzie czekali na nich lekarze i psychologowie. Terrorystów przejęła policja.
W tym samym czasie w innych rejonach Polski Siły Powietrzne w ramach epizodu Renegade ćwiczyły ochronę przed zagrożeniem terrorystycznym polskiej strefy powietrznej.
– Celem ćwiczeń było sprawdzenie zgrania resortów i instytucji wojskowych oraz cywilnych odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa w razie ataku terrorystów – mówi portalowi polska-zbrojna.pl gen. dyw. Jerzy Michałowski, szef Sztabu, zastępca dowódcy operacyjnego sił zbrojnych i kierownik ćwiczeń.
Jak dodaje, główne założenia manewrów zostały osiągnięte, choć są elementy, które należy poprawić. – Na razie za wcześnie o nich mówić. Na pewno wszystkie wnioski zostaną uwzględnione – obiecuje.
Podobne manewry odbywają się od kilku lat dwa razy w roku. Tym razem uczestniczyło w nich ponad 1000 żołnierzy, funkcjonariuszy Straży Granicznej, Policji, Straży Pożarnej oraz osób cywilnych. Nowością był epizod medialny, w którym brali udział także dziennikarze portalu polska-zbrojna.pl. Testowali reakcje rzeczników prasowych na sytuację kryzysową.
autor zdjęć: st. chor. sztab. Adam Roik (Combat Camera DOSZ)
komentarze