16 maja w Brukseli szef Sztabu Generalnego WP, gen. broni Mieczysław Gocuł, wziął udział w posiedzeniu Komitetu Wojskowego Unii Europejskiej w formule szefów sztabów/obrony.
W trakcie posiedzenia omówiono zagadnienia związane z rozwojem unijnych zdolności wojskowych, przede wszystkim w kontekście przygotowań do grudniowego szczytu Rady Europejskiej, w trakcie którego głowy państw i szefowie rządów państw członkowskich UE mają przedyskutować kwestie związane z zacieśnieniem współpracy przemysłów obronnych oraz sposobami wzmocnienia aktywności w obszarze Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony (CSDP).
W toku obrad szefowie sztabów zgodzili się, że w dobie redukcji budżetów obronnych współpraca w rozwoju zdolności obronnych jest koniecznością, dając szansę lepszego wykorzystania ograniczonych środków finansowych w celu odsunięcia ryzyka obniżenia poziomu ambicji w sferze CSDP.
Zaakcentowano, że osiągnięcie tego celu będzie wymagało m.in. wyodrębnienia najbardziej obiecujących obszarów współpracy, na których powinno się skupić wysiłki w celu ich realizacji. Ponadto, w toku posiedzenia omówiono perspektywy rozwoju misji i operacji, prowadzonych w ramach Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony w rejonach Rogu Afryki, Sahelu oraz na Bałkanach w kontekście strategicznej polityki UE wobec tych regionów świata.
Zwrócono uwagę na fakt, że osiągnięcie długofalowych wyników będzie wymagało harmonizacji działań wojskowych z szeroko pojętymi przedsięwzięciami cywilnymi (m.in. dyplomatycznymi i pomocowymi) w ramach połączonych działań cywilno-wojskowych.
Generał broni Mieczysław Gocuł przeprowadził też nieformalne rozmowy ze swoimi odpowiednikami z Czech, Węgier, Słowacji oraz Francji na tematy związane z utworzeniem w 2016 r. Grupy Bojowej UE państw Grupy Wyszehradzkiej oraz rozwojem wzajemnych relacji wojskowych, a także konsultacje ze stałą przedstawiciel RP przy Komitecie Politycznym i Bezpieczeństwa (PSC), panią ambasador Beatą Pęksą na temat optymalizacji działań w obszarze CSDP.
Źródło: kmdr Jacek Ochman
autor zdjęć: Fot: ppłk Rafał Borek
komentarze