Drużyna tomaszowskiej Kawalerii przegrała pierwsze spotkanie w rundzie wiosennej. Kawalerzystów pokonał na własnym boisku lider tabeli. Astoria Szczerców wygrała 4:0, po golach zdobytych w 43., 60., 63. i 69. min. Wojskowi, mimo straty trzech punktów, obronili siódmą pozycję w tabeli.
Pierwsza połowa była wyrównana. Gospodarzom dopiero tuż przed przerwą udało się zdobyć pierwszego gola. – Do straty bramki byliśmy dla lidera równorzędnym przeciwnikiem. Gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. Gola „do szatni” straciliśmy po naszym wyrzucie piłki z autu na własnej połowie – mówi trener wojskowych Tomasz Olczyk. – W podobny sposób, po fatalnym wprowadzeniu piłki z linii bocznej, gospodarze odebrali nam ją i strzelili nam jeszcze dwa gole. Tylko jednego zdobyli z wypracowanej przez siebie akcji, a nie po przechwycie futbolówki wyrzucanej przez nas z autu – dodaje szkoleniowiec.
Zdaniem trenera Olczyka mecz mógł się zupełnie inaczej ułożyć, gdyby w pierwszych dziesięciu minutach po zmianie stron wojskowym udało się strzelić wyrównującego gola. – Mieliśmy przewagę i stworzyliśmy sytuacje do zdobycia bramki. Niestety, nie udało nam się, a potem inicjatywę przejęli gospodarze. Po straceniu trzeciego gola zespół całkowicie stracił motywację do podjęcia dalszej walki. Zresztą tego zaangażowania od początku spotkania nie zauważyłem u dwóch-trzech zawodników. Trudno mi to zrozumieć – twierdzi szkoleniowiec tomaszowskiego WKS. – Na pewno lider postawił nam wyżej poprzeczkę w pierwszym spotkaniu na jesieni, które przegraliśmy u siebie 0:1. W Szczercowie powinniśmy wywalczyć remis. Trener Astorii przyznał po meczu, że jego drużyna wygrała cudem i chwalił naszą za postępy poczynione od jesieni – dodaje Olczyk.
W sobotę wojskowych czeka kolejny ciężki pojedynek. W Tomaszowie Mazowieckim kawalerzyści gościć będą jedenastkę wicelidera z Piotrkowa Trybunalskiego.
* * * * *
W meczu w Szczercowie kawalerzyści wystąpili w składzie: st. sierż. Edward Adamczyk – Krystian Bożyk, st. szer. Adam Nowicki, szer. Łukasz Lewandowski, Bartłomiej Kawecki – Kamil Węgliński, Sebastian Nowak, Łukasz Fangrat (od 85. min Paweł Kompa), Dominik Grabowski (od 65. min Jakub Bogusz) – Tomasz Stańczyk (od 80. min Daniel Żygalski), Piotr Jaszczyk.
autor zdjęć: archiwum Jacka Szustakowskiego
komentarze