moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Czy reżim w Syrii użyje broni chemicznej?

Konflikt w Syrii budzi obawy, czy podczas walk nie zostanie użyty potężny arsenał broni chemicznej, jaki najprawdopodobniej znajduje się w tym państwie. Bezpieczeństwo tych zasobów oraz groźba ich użycia lub rozprzestrzenienia w regionie stanowią istotne wyzwanie zarówno dla sąsiadujących z Syrią krajów, jak i dla Stanów Zjednoczonych. Dzięki deklaracjom i działaniom zainteresowanych stron czarne scenariusze wydają się mało realne, choć nie można ich całkowicie wykluczać – pisze dr Marcin Andrzej Piotrowski, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, były dyplomata i polski oficer łącznikowy przy Biurze Specjalnego Przedstawiciela USA ds. Afganistanu i Pakistanu oraz przy Sekretariacie Międzynarodowej Grupy Kontaktowej ds. Afganistanu i Pakistanu.

Według zachodnich źródeł Syria ma największy arsenał broni chemicznej (szacowany na 500–1000 t) na Bliskim Wschodzie oraz zdolność do produkcji kilkuset ton sarinu, gazu musztardowego i VX rocznie. Ośrodki produkujące te gazy oraz składy amunicji, w których są przechowywane, zidentyfikowano w Aleppo, Latakii, Hamie, Homsie i Damaszku. Wszystkie, poza Latakią (tradycyjne zaplecze syryjskich alawitów oraz władz), znajdują się na terenach walk sił rządowych ze zbrojną opozycją.

Domniemany arsenał chemiczny rozwijany był od 1973 roku, początkowo z udziałem Egiptu i ZSRR. Budowano go jako przeciwwagę dla zasobów nuklearnych Izraela i miał być wymierzony w główne miasta tego państwa. Trudno natomiast zweryfikować doniesienia o bliskiej współpracy Syrii przy produkcji broni chemicznej z Iranem i Koreą Północną. Wywiad Stanów Zjednoczonych nie wyklucza także możliwości prowadzenia przez Syrię eksperymentów z bronią biologiczną (wąglikiem i wirusem ospy).

Syria ma również znaczne możliwości w dziedzinie środków przenoszenia głowic chemicznych. Wśród nich należy wymienić różnego typu pociski artyleryjskie i balistyczne oraz bomby przeznaczone dla rozbudowanego lotnictwa wojskowego. Jest wielce prawdopodobne, że większość posiadanych głowic z sarinem i gazem VX stanowi uzbrojenie czterech elitarnych brygad pocisków balistycznych (łącznie 84 mobilne wyrzutnie), wyposażonych w różnorodne ich modele, takie jak Scud, SS-21, Frog-7 i Fateh-110 (według różnych szacunków armia syryjska dysponuje około 200, a nawet 600 takimi pociskami).

Zainteresowane strony oraz eksperci wskazują na różne scenariusze przebiegu konfliktu w Syrii. Wyjątkowo groźne skutki miałyby przede wszystkim użycie przez władze tego państwa swojego arsenału przeciwko krajom, które zdecydowałyby się na interwencję w trwającym konflikcie lub jako ostateczny odwet przeciwko Izraelowi, oraz jego wykorzystanie przeciwko zbrojnej opozycji i ludności cywilnej. Może też nastąpić transfer części arsenału do sojuszniczego Hezbollahu w Libanie oraz przejęcie niewielkiej jego części przez członków Al-Kaidy zasilających szeregi syryjskiej opozycji. W każdym przypadku można zakładać niekorzystne implikacje, w tym wykraczające poza samą Syrię. Scenariusze te są obecnie mało prawdopodobne, choć dynamika rozwoju konfliktu oraz sytuacji politycznej mogą zmienić tę ocenę.

Obecnie rząd Baszara al-Assada nadal kontroluje większość kraju, jednostki zaś dysponujące bronią chemiczną należą do najbardziej wobec niego lojalnych. Małe ryzyko takich czarnych scenariuszy należy jednak rozpatrywać także w kontekście już sformułowanych deklaracji Syrii, jej sąsiadów i państw Zachodu.

Kwestia kontroli arsenału chemicznego jest obecna w polityce państw zachodnich od początku syryjskiego konfliktu. Ze względu na spekulacje medialne w lipcu 2012 roku rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Syrii zadeklarował, że jej władze nigdy i pod żadnymi warunkami nie użyją broni niekonwencjonalnej przeciwko własnej ludności cywilnej. Mogą natomiast zastosować ją w przypadku agresji zewnętrznej. Podobne zapewnienia strony syryjskiej uzyskały także władze Rosji oraz przedstawiciele sekretarza generalnego ONZ. Zwraca również uwagę ewolucja postaw Izraela i Stanów Zjednoczonych. O ile w 2011 roku władze pierwszego z tych krajów wyrażały obawy w związku z arsenałem Syrii, o tyle w ostatnich miesiącach przedstawiły ocenę, że pozostaje on relatywnie bezpieczny. Izrael skupił się również na werbalnym odstraszaniu Syrii i Hezbollahu od realizacji planów ewentualnych transferów broni chemicznej: taką możliwość uznano za casus belli oraz powód do działań wojskowych. Pod koniec sierpnia 2012 roku podobne stanowisko zajął prezydent USA, który określił ewentualność tych transferów lub użycia przez Syrię broni chemicznej przeciwko cywilom jako przekroczenie „czerwonej linii”, wymagającej amerykańskiej reakcji.

Problem arsenału chemicznego Syrii należy postrzegać także w świetle doświadczeń USA z interwencji w Iraku oraz niedawnej operacji NATO w Libii. W obu przypadkach wystąpiły problemy na skutek niewystarczających informacji oraz niewłaściwego rozpoznania obiektów z tajnymi arsenałami. Brak pełnej wiedzy oraz upolitycznienie ocen wywiadowczych USA miały szczególnie dotkliwe konsekwencje dla legitymizacji oraz kształtu amerykańskiej obecności wojskowej w Iraku po 2003 roku. Ponad dwustutysięczne siły, które miały stabilizować sytuację w Iraku, przez kilka miesięcy koncentrowały się na zabezpieczaniu domniemanych i, jak się okazało, zupełnie pustych składów broni. Jednocześnie zignorowano postępującą destabilizację porządku i stanu bezpieczeństwa w tym kraju. Zupełnie innym – lecz równie istotnym – przypadkiem jest konflikt w Libii, gdzie także występowały obawy o bezpieczeństwo jej arsenału chemicznego.

Obecność arsenału chemicznego i zaplecza służącego do jego produkcji w Syrii wprowadza dodatkowy czynnik do bardzo skomplikowanej sytuacji wojny domowej. Dzięki bardziej precyzyjnym deklaracjom władz tego kraju oraz groźbom reakcji USA celowe użycie lub transfery takiej broni są mało realne. Możliwości wojskowe Izraela także wykluczają raczej jej większy transfer w ręce Hezbollahu. Główne obawy można wiązać ze scenariuszem przejęcia niewielkiej ilości broni chemicznej przez członków Al-Kaidy, walczących po stronie syryjskiej opozycji. Z tych względów amerykańscy wojskowi rozpatrują możliwość rajdów sił specjalnych, zmierzających do przechwycenia terrorystów i transportów z takimi głowicami lub ich elementami. W świetle niedawnych doświadczeń z Iraku i Libii najmniej pożądana byłaby interwencja większego kontyngentu „koalicji chcących” w celu zabezpieczenia arsenałów chemicznych w Syrii lub jako reakcja na ludobójstwo z użyciem takiej broni. Odpowiedź wojskowa na taki rozwój wypadków oznaczałaby wciągnięcie sił interwencyjnych w konflikt wewnętrzny. Potencjalnie większa rola NATO i OPCW (Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej) w przyszłości i po zakończeniu walk w Syrii mogłaby się wiązać z demontażem tego arsenału. Już teraz warto rozważyć możliwy wkład w tej dziedzinie powstającego właśnie w Tarnowie Międzynarodowego Centrum Bezpieczeństwa Chemicznego OPCW. Centrum to planowało opracowanie koncepcji bezpieczeństwa chemicznego dla Kenii, jednak demontaż arsenałów chemicznych Syrii mógłby stać się jego priorytetowym zadaniem w 2013 roku, co wpłynęłoby na większe wsparcie finansowe i eksperckie (także spoza wiodących krajów OPCW).

Pełny tekst artykułu dostępny jest na stronie Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.





Reżim syryjski jest oskarżany o użycie broni chemicznej przeciwko ludności cywilnej i żołnierzom armii rebeliantów. Więcej czytaj na portalu polska-zbrojna.pl.

 

  Krwawy samobójczy zamach w meczecie

Celem napastnika był najważniejszy w kraju sunnicki imam, który wbrew poglądom większości współwyznawców poparł stronę rządową. Zginęły 42 osoby, a 84 zostały ranne. To pierwszy w historii syryjskiego konfliktu samobójczy zamach w meczecie.
Marcin Andrzej Piotrowski
Analityk w grupie ds. bezpieczeństwa międzynarodowego w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych, doktor nauk humanistycznych, były dyplomata i polski oficer łącznikowy przy Biurze Specjalnego Przedstawiciela USA ds. Afganistanu i Pakistanu oraz przy Sekretariacie Międzynarodowej Grupy Kontaktowej ds. Afganistanu i Pakistanu.

dodaj komentarz

komentarze


Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
 
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Fiasko misji tajnych służb
Czworonożny żandarm w Paryżu
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
Więcej powołań do DZSW
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki
Rehabilitacja poprzez sport
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Świadczenie motywacyjne także dla niezawodowców
Posłowie o modernizacji armii
Świąteczne spotkanie w POLLOGHUB
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Ochrona artylerii rakietowej
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Zrobić formę przed Kanadą
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wkrótce korzystne zmiany dla małżonków-żołnierzy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
Podchorążowie lepsi od oficerów
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Ciało może o wiele więcej, niż myśli głowa
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
Wigilia ‘44 – smutek i nadzieja w czasach mroku
Zimowe wyzwanie dla ratowników
Olimp w Paryżu
Chirurg za konsolą
„Niedźwiadek” na czele AK
Rosomaki i Piranie
Kluczowy partner
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Ryngrafy za „Feniksa”
Polskie Pioruny bronią Estonii
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
W drodze na szczyt
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
Wiązką w przeciwnika
Wybiła godzina zemsty
Łączy nas miłość do Wojska Polskiego
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
Awanse dla medalistów
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką
Zmiana warty w PKW Liban
Olympus in Paris
Kluczowa rola Polaków
Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia
Rekord w „Akcji Serce”

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO