Serwery południowokoreańskich sieci telewizyjnych i banków zostały zaatakowane przez hakerów. Podejrzewana o tę akcję jest sąsiednia Korea Północna. Stało się to dzień po tym, jak podano informacje o przelocie amerykańskich bombowców strategicznych B-52.
Władze Republiki Korei badają, czy środowy atak hakerski na serwery firm medialnych i banków był dziełem sąsiedniej Korei Północnej. Na wszelki wypadek siły zbrojne podniosły poziom gotowości w sferze obrony cybernetycznej.
Hakerzy sparaliżowali serwery trzech sieci telewizyjnych YTN, MBC i KBS. Jak podała policja i władze problemy miały też dwa duże banki – Shinhan Bank i NongHyup Bank. Celem ataku były też inne banki. Najbardziej odczuły dzisiejsze uderzenie media. Część ich pracowników długo nie mogła uruchomić swoich komputerów. Jednak hakerom nie udało się przerwać nadawania programów.
Eksperci uważają, że Koreę Północną pod względem zdolności do walki elektronicznej wyprzedzają tylko USA i Rosja. Jednak oficjalnie przedstawiciele władz w Seulu odmawiają spekulowania, kto stoi za atakiem. Hipotetycznie obok Korei Północnej może to być jej sojusznik Chiny. – Wysłaliśmy zespoły do wszystkich zainteresowanych. Obecnie jesteśmy w trakcie oceny sytuacji – powiedział przedstawiciel policji. Dodał, że zbieranie dowodów potrwa kilka dni. Zaś inny z policjantów stwierdził, że śledztwa w sprawie ataków hakerskich trwają dłużej niż te dotyczące zabójstw. Na portalach społecznościowych pojawiła się informacja od internautów, że za dzisiejszą akcję odpowiada grupa nazywająca się „Whois Team”. Strona z nią miała pojawić się u dostawcy usług internetowych LG UPlus Corp, który obsługiwał zaatakowane banki i telewizję (korzystały one też z usług KT Corp. i SK Broadband). Jednak firma zaprzeczyła jej istnieniu.
Problemy z Internetem pojawiły się w Korei Południowej dzień po informacji o przelocie nad jej terytorium amerykańskich bombowców strategicznych B-52. Maszyny przeprowadziły symulowane ataki na cele we wschodniej prowincji Gangwon. Wcześniej B-52 były nad południowokoreańskim terytorium 8 marca. Ich przeloty, podobnie jak obecność atomowego okrętu podwodnego, są elementem dorocznych ćwiczeń wojsk USA i Republiki Korei. Jednak są też interpretowane jako sygnał ostrzegawczy wobec reżimu rządzącego Koreą Północną. Po zaostrzeniu sankcji ONZ na początku tego miesiąca – to kara za test atomowy przeprowadzony 12 lutego – Phenian zaostrzył retorykę wojenną i jednostronnie zerwał obowiązujący od 1953 r. rozejm.
Źródła: Reuters, BBC News, CNN News, Korea Herald, Yonhap
O sytuacji na Półwyspie Koreańskim czytaj na portalu polska-zbrojna.pl.
Phenian zrywa łączność z Południem Stany Zjednoczone i Korea Południowa rozpoczęły wspólne manewry wojskowe. Koreańczycy przygotowują się do objęcia dowodzenia w razie wojny. Na ćwiczenia ostro zareagował Phenian zrywając wszystkie kanały łączności telefonicznej z Republiką Korei. |
autor zdjęć: US DoD
komentarze