Stosunkowo łatwo zdobyć Buzdygan, udowadniać każdego dnia, że jest się godnym tej nagrody to znacznie trudniejsze zadanie – powiedział kpt. mar. pilot Sebastian Bąbel, jeden z tegorocznych laureatów wyróżnienia miesięcznika „Polska Zbrojna”. W gronie naszych przyjaciół, czytelników pisma i portalu, spotkaliśmy się w piątek, by uhonorować wyjątkowych ludzi wojska.
Buzdygany – nagrody redakcji „Polski Zbrojnej” – zostały wręczone już po raz dziewiętnasty. Gospodarzem Gali, który przywitał gości, był Marek Sarjusz-Wolski, dyrektor Wojskowego Instytutu Wydawniczego. – Nagroda naszej redakcji jest chyba jedyną, którą przyznają ci, którzy dostali ją rok wcześniej – mówił Wojciech Kiss-Orski, redaktor naczelny pisma. Tegoroczną nowością był pierwszy w historii Buzdygan internautów. Czytelnicy portalu wyróżnili Marcina Ogdowskiego, autora strony zAfganistanu.pl. – Na wieść o tym, społeczność na moim blogu obwołała mnie „hetmanem Internetu” – żartował dziennikarz.
Redakcja polski-zbrojnej.pl wróciła do wieloletniej tradycji nagradzania wojskowych sportowców. W zorganizowanym na portalu plebiscycie wyłoniliśmy Sportowca Roku, a Kapituła przyznała trzy kolejne wyróżnienia – Trener roku, Nadzieja sportu wojskowego oraz Nagrodę specjalną. – Sport musi być obecny w wojsku i warto promować tych, którzy osiągają wspaniałe rezultaty. Mam nadzieję, że nasz Plebiscyt przyczyni się do odpowiedniego uhonorowania najlepszych sportowców i trenerów – mówiła Edyta Żemła, redaktor naczelna portalu polska-zbrojna.pl. – Jestem bardzo zaskoczona tym zwycięstwem, bo dopiero w grudniu debiutowałam w reprezentacji Wojska Polskiego. To wyróżnienie sprawia, że czuję ogromną motywację do dalszej pracy – powiedziała szer. Paula Wrońska, Nadzieja sportu wojskowego 2012 roku.
– Laureaci zostali docenieni przez bardzo srogie jury – przez swoich kolegów, przełożonych i podwładnych. Oni znają ich najlepiej i tacy sędziowie nigdy się nie mylą – powiedziała Beata Oczkowicz, wiceminister obrony narodowej, która pogratulowała zwycięzcom w imieniu ministra Tomasza Siemoniaka, patrona honorowego sportowego plebiscytu.
Praca zespołowa – to hasło przewijało się we wszystkich podziękowaniach. Choć przyznane przez redakcje pisma „Polska Zbrojna” oraz portal polska-zbrojna.pl nagrody przypadły konkretnym osobom, to po raz kolejny dostaliśmy dowód, że w wojsku liczy się współpraca. – Sukces CIMIC to przede wszystkim ludzie. Jeżeli wokół siebie zgromadzę profesjonalistów, którzy z pasją dążą do realizacji postawionych zadań i „chce im się chcieć”, to możemy osiągnąć naprawdę wiele – przekonywał ppłk Cezary Kiszkowiak, były szef Wydziału Współpracy Cywilno-Wojskowej 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej w Żaganiu.
Na sukces pojedynczego żołnierza pracują jednak nie tylko jego koledzy i koleżanki ze służby. – Chciałabym serdecznie podziękować rodzinom laureatów. Doskonale wiem, ile ciężkiej pracy ich kosztowało, by ich najbliżsi mogli odnosić takie sukcesy – mówiła poseł Jadwiga Zakrzewska, zastępca przewodniczącego sejmowej Komisji Obrony Narodowej. Agnieszka, żona nagrodzonego Buzdyganem dowódcy zespołu bojowego Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca odebrała nagrodę w imieniu męża, który jest na misji. – Przez cały okres rozłąki, budzę się i zasypiam „z Afganistanem”. My, żony komandosów, musimy być silne. Nasi mężowie wykonują bardzo trudne zadania i musimy dać im gwarancję, że u nas wszystko w porządku. Dzięki temu nie martwią się tym, co w kraju i mogą koncentrować się na służbie – mówiła.
Jak przystało na konkurs redakcji wojskowych, nagrody były militarne. Laureaci Buzdyganów otrzymali repliki szesnastowiecznej oznaki godności rotmistrzowskiej, natomiast zwycięzcom plebiscytu sportowego wręczono broń – repliki szabel i pistoletów z epoki.
O Buzdyganach czytaj na portalu polska-zbrojna.pl
Laureaci Buzdyganów 2012
Kapitan marynarki pilot Sebastian Bąbel, dowódca klucza śmigłowców pokładowych SH-2G w 43 Bazie Lotnictwa Morskiego, za wyjątkowe umiejętności pilota lotnictwa morskiego, które wielokrotnie wykorzystał w wielu arcytrudnych operacjach bojowych i kryzysowych. | ||
Dowódca zespołu bojowego Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca za osiągnięcie bezprecedensowych w historii misji ISAF efektów operacyjnych, nominujących go do tytułu niekwestionowanego ambasadora Sił Zbrojnych RP w międzynarodowych strukturach. | ||
Zespół żołnierzy jednostki Formoza za nietuzinkowy pomysł, jak pomóc koledze, urzeczywistniający zasadę morskich komandosów mówiącą, że nigdy nie zostawiają swoich. | ||
Podpułkownik Cezary Kiszkowiak, szef Wydziału Współpracy Cywilno-Wojskowej (CIMIC) 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej w Żaganiu, za wyjątkowe osiągnięcia w dziedzinie współpracy cywilno-wojskowej podczas misji w Iraku i Afganistanie. | ||
Starszy chorąży sztabowy Andrzej Wojtusik, pomocnik dowódcy Wojsk Lądowych do spraw podoficerów, za zmaterializowanie nowej idei szkolenia podoficerów w polskim wojsku „Lider”. | ||
|
Marcin Ogdowski, autor bloga zAfganistanu.pl, za stworzenie bloga, który pozwolił wielu rodzinom zrozumieć sens misji pod Hindukuszem, a także przetrwać rozłąkę. |
Zwycięzcy Plebiscytu na Najpopularniejszych Sportowców Wojska Polskiego 2012 roku
Najlepszy Europejczyk w maratonie na igrzyskach st. szer. Henryk Szost został według internautów „Sportowcem roku”. Kapituła uznała, że st. chor. sztab. Józef Tracz jest najlepszym trenerem w sporcie wojskowym, a szer. Paula Wrońska jego nadzieją. Za całokształt uhonorowano Edwarda Stawiarza z WKS Wawel Kraków. |
|
St. chor. sztab. Józef Tracz był wybitnym zapaśnikiem w stylu klasycznym. Obecnie jest trenerem w tej dyscypliny w WKS Śląsk i wrocławskim Wojskowym Zespole Sportowym. Jego klubowym podopiecznym jest brązowy medalista z Londynu kpr. Damian Janikowski. |
|
Szer. Paula Wrońska to złota i srebrna medalistka wojskowego czempionatu w Guangzhou – miejsce na podium wywalczyła w klasyfikacji drużynowej wraz z kpr. Sylwią Bogacką i st. szer. Agnieszką Nagay. Szer. Paula Wrońska także akademicką mistrzynią świata. Na mistrzostwach studentów w Kazaniu zdobyła także brązowy medal w klasyfikacji drużynowej. |
|
Kapituła przyznała również „Nagrodę specjalną”. Za całokształt dokonań i szczególne osiągnięcia dla sportu wojskowego wyróżniono Edwarda Stawiarza, wieloletniego zawodnika i działacza WKS Wawel Kraków. Specjalizował się w biegach na długich dystansach. Jako działacz zasłużył się utrzymaniem na sportowej mapie Polski jednego z najstarszych polskich klubów. |
autor zdjęć: Robert Siemaszko
komentarze