Komendant afgańskiej policji poprosił polskich żołnierzy o dostarczenie pomocy humanitarnej, którą afgańscy policjanci przekazali dla mieszkańców Nekzi.
Nekzi to miejscowość w dystrykcie Center Waghez składająca się z około stu zabudowań. Większość mieszkańców zajmuje się rolnictwem, wielu też opuściło swoje miejsce urodzenia w poszukiwaniu pracy. Populacja jest podzielona na część wspierającą rząd afgański, jak i część popierającą były rząd talibów. Dlatego też zwiększenie poparcia ludności dla obecnego rządu jest niezwykle istotne dla przedstawicieli władz dystryktu.
W grudniu 2012 roku z mieszkańcami tej miejscowości spotkał się syn subgubernatora i komendant posterunku policji afgańskiej kapitan Adji Kasim, by porozmawiać o sprawach lokalnych i potrzebach mieszkańców. Już kilkakrotnie kapitan Kasim w trakcie rozmów z polskimi żołnierzami Zgrupowania Bojowego i PAT-ów ( z ang. Police Advisor Team) poruszał sprawę udzielenia pomocy dla mieszkańców wiosek okalających posterunek w dystrykcie Center Waghez. W trakcie ostatniego spotkania w bazie Ghazni kapitan Kasim zaproponował, by pomoc humanitarna dotarła najpierw do mieszkańców Nekzi.
− Pozyskanie przychylności pozostałej części mieszkańców wioski jest bardzo ważną sprawą dla zapewnienia bezpieczeństwa w dystrykcie − podkreślił komendant. Propozycja ta została przeanalizowana na odprawie zadaniowej przez podpułkownika Sławomira Kocanowskiego, dowódcę grupy bojowej.
Po postawieniu zadań patrol zgrupowania bojowego, wzmocniony przez przydzielone elementy z CIMIC i zespołem doradczym PAT wyruszył do położonej kilkanaście kilometrów na południowy zachód miejscowości. Najpierw jednak obowiązkowa wizyta na posterunku policji i rozmowa z jego komendantem. Gdy trwały ustalenia co do sposobu i przebiegu działania w wiosce, afgańscy policjanci poczęstowali polskich żołnierzy posiłkiem i ciepłą herbatą. Gorący chleb i mięso z ryżem wyjątkowo smakowało na świeżym powietrzu. Po kulinarnych podróżach, nadszedł czas na wyjazd do wioski. Po przeładowaniu na policyjne Rangery ubrań, butów, kocy, środków czystości i artykułów szkolnych kolumna ochraniana przez polskich żołnierzy, wyruszyła w dalszą drogę.
Już na miejscu, po przeprowadzonych rozmowach ze starszyzną wioski przez żołnierzy z Grupy Współpracy Cywilno-Wojskowej, afgańscy policjanci rozpoczęli rozdawanie przywiezionych rzeczy. W akcję zaangażował się również i sam komendant posterunku. W tym samym czasie polskich żołnierzy otoczyły dzieci. − Na szczęście zawsze jesteśmy przygotowani na takie spotkania − mówi jeden z żołnierzy i wyciąga worek wypełniony słodyczami i innymi rzeczami z DFAC-u, które rozeszły się jak ciepłe bułeczki. Rozdawanie darów przez policjantów przebiegało na tyle sprawnie, że dowodzący akcją z ramienia grupy bojowej kapitan Maciej Paul i kapitan Adam Stadnik z PAT-u podjęli decyzję o wycofaniu i powrocie do bazy. − Jestem bardzo zadowolony z postawy polskich żołnierzy − powiedział kapitan Kasim i dodał: − Nie podejrzewałem, iż tak bardzo zaangażujecie się w sprawy naszego bezpieczeństwa. Dzięki Waszemu podejściu i pomocy zyskujemy coraz większe poparcie wśród okolicznych mieszkańców.
Kreowanie pozytywnego wizerunku władz samorządowych i Afgańskich Sił Bezpieczeństwa wśród ludności cywilnej jest jednym z priorytetowych celów działalności Polskiego Kontyngentu Wojskowego przed zbliżającym się okresem całkowitego przejęcia odpowiedzialności za bezpieczeństwo przez samych Afgańczyków.
Źródło: kpt. Janusz Błaszczak
autor zdjęć: kpt. Janusz Błaszczak
komentarze