moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Absolwenci z doświadczeniem

Obowiązujące w Polsce prawo dopuszcza dwunastoletni okres służby zawodowej dla szeregowych zawodowych. W stutysięcznych Siłach Zbrojnych RP jest ich ok. 40 tysięcy. Zgodnie z tzw. ustawą pragmatyczną, aby zostać szeregowym wystarczy mieć skończone gimnazjum. Szkoła średnia, tym bardziej matura, nie jest wymagana. Trochę to dziwi, w sytuacji wprowadzania do wyposażenia wojska sprzętu godnego XXI wieku, nie przypominającego w niczym konstrukcji wykonanych tzw. kowalską robotą. Pokrewne służby „mundurowe” np. Policja czy Straż Graniczna wymagają od kandydatów do służby pełnego wykształcenia średniego (ze świadectwem maturalnym). Przeprowadzona kilka lat temu reforma edukacji zakładała, że ok. 80 proc. absolwentów gimnazjów będzie kontynuowało naukę w szkołach średnich (liceach i technikach) i 80 proc. z nich zda egzamin dojrzałości.

W tej sytuacji pozostaje tajemnicą, dlaczego ustawodawca skierował ofertę służby wojskowej do tych 20 proc. młodych ludzi, którzy uznali dalszą swoją edukację za zbędną. Jednak, na szczęście, życie rządzi się swoimi prawami, nawet wbrew intencjom autorów ustawy. Szeregowi i starsi szeregowi WP w olbrzymiej części legitymują się kompletnym wykształceniem średnim (z maturą). Część z nich kontynuuje naukę na różnego rodzaju kierunkach zaocznych studiów licencjackich i magisterskich, co może stanowić problem dla ich przełożonych. Doświadczenie uczy, że „trudniej” dowodzi się wykształconymi podwładnymi.

W latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku w Wojsku Polskim starano się racjonalnie gospodarować ludźmi z tzw. cenzusem naukowym (dawała go wtedy matura). Rocznie maturę uzyskiwało ok. 36 tys. absolwentów szkół średnich (na 36 milionowy naród – czyli jeden maturzysta na tysiąc obywateli RP). Prawie wszystkich maturzystów „przepuszczano” przez roczne Szkoły Podchorążych Rezerwy poszczególnych broni i służb jako przyszłych oficerów rezerwy.

Około tysiąca maturzystów rocznie wstępowało do zawodowych Szkół Podchorążych. Maturzystę, który nie został zakwalifikowany ze względów zdrowotnych do SPR, kierowano do pułku jako „strzelca z cenzusem” czy „ułana z cenzusem”. Tak się musiał przedstawiać i tak się do niego zwracano. Naramienniki miał obszyte biało-czerwonym sznurkiem (aby go można było odróżnić „na pierwszy rzut oka” od typowych szeregowych bez cenzusu). Zwracając się do niego, należało używać formy „pan”, a nie formy „wy”, jak do pozostałych szeregowych. Zgodnie z obowiązującym wówczas Kodeksem Boziewicza, mężczyźnie z maturą przysługiwały pełne prawa honorowe ze wszystkimi konsekwencjami (chociaż pojedynki były oficjalnie zakazane).

Notabene, obecnej matury w żadnym przypadku nie można porównywać z tą, która obowiązywała jeszcze dwadzieścia lat temu, nie mówiąc już o przedwojennej. Ale można starać się zagospodarować w Siłach Zbrojnych szeregowych i podoficerów, którzy inwestują w siebie, kończą studia wyższe, zdobywają certyfikaty językowe. Obecnie podoficer z wyższym wykształceniem ma szansę zostać podporucznikiem po ukończeniu kursu oficerskiego. Podobnie, cywil z wykształceniem wyższym może dostać się na Studium Oficerskie i po 12 miesiącach znaleźć się w korpusie oficerskim. Niestety, aktualne uwarunkowania prawne powodują, iż szeregowi z ukończonymi studiami, certyfikatem z języka angielskiego (i często z doświadczeniem bojowym zdobytym w PKW) to jedyna w Polsce „kategoria” absolwentów uczelni wyższych, która nie ma możliwości ubiegać się o pierwszy stopień oficerski.

Jest to tym bardziej dziwne, iż w Wojsku Polskim w początkowym okresie istnienia II RP budowano korpus oficerski, przyjmując do ówczesnych Szkół Oficerskich szeregowców z cenzusem i z doświadczeniem bojowym. Byli to zarówno szeregowi legioniści z maturą czy ukończonymi studiami (weterani I wojny światowej), jak i młodzi ochotnicy z wojny 1920 roku, którzy po demobilizacji wrócili do szkół, kończyli naukę i uzyskali maturę. Swoją drogą, komisje egzaminacyjne miały „moralne opory” przed oblewaniem na maturze (czyli egzaminie dojrzałości) abiturientów, na których mundurkach szkolnych pobłyskiwały wstążki i insygnia Krzyża Walecznych (co podaję za „Księgą Pamiątkową” mojego liceum w Olkuszu). Tym sposobem ówczesne wojsko zasilili podporucznicy z doświadczeniem bojowym.

Dziś (w XXI wieku) każda szanująca się firma, starająca się przetrwać na rynku, żąda od aplikującego o posadę absolwenta uczelni, wykazania się doświadczeniem zawodowym. Pytanie, czy Siły Zbrojne stać na to, by nie stosować podobnej zasady.

ppłk Andrzej Łydka
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych

dodaj komentarz

komentarze

~Krzysiek
1355843820
Wreszcie ktoś zdecydował się poruszyć ten temat . Sam jestem ofiarą takich przepisów . Zdecydowałem się po maturze zostać szeregowym , głownie przez to że pochodzę z małej miejscowości a moich rodziców nie było stać na utrzymanie mnie w mieście z uczelniami wyższymi . Zdobyłem dobrze płatną pracę (służbę) w korpusie szeregowych i natychmiast zacząłem studia na Uniwersytecie Łódzkim na kierunku "Bezpieczeństwo wewnętrzne" . Posiadam tytuł mgr , od 7 lat mam bardzo dobra opinię , 5 ze strzelań , 5 ze sprawności fizycznej gdzie srednio 5 na 60 osób w kompanii ma takie wyniki . Mimo to nikt nie daję mi nadzieji "chociażby' na Szkołę Podoficerską . Dodam , że pogodzić służbę z uniwersytetem jest naprawdę ciężko , przez te 5 lat nie mogłem nawet pomyśleć o chwili dla siebie czy wyjściem ze znajomymi gdzies w weekend . Chciałbym także wspomnieć o moim chorążym "gaciowym" który od 16 lat jest na jednym stopniu a wiedząc ze w weekend mam zajęcia potrafił w grafiku wpisać mi słuzby najczesciej były to soboty . Na popołudniowym apelu kapitan udzielał mu głosu a on odpowiadał - proszę zapoznac się ze słuzbami . Wychodząc z koszar powiedział mi - i co karierowicz jest teraz kurwa problem co ?(on za to wielki karierowicz :P ) Przemilczałem to , sytuacje powtarzały się , na szczęście znalazłem przepis mówiący o ograniczeniu służb w czasie pobierania nauki . Problem się skończył ale to w jaki sposób się zachowywał ciezko zapomnieć . Od dziecka chciałem zostać żołnierzem , wstąpiłem do armii i tym samym spełniło się moje marzenie , nie ważne na jakim stopniu ... Ważne żeby armia pozwoliła mi zostac w szeregach , zapewniła stały dochód a tym samym pozwoliła na założenie rodziny . Wtedy skończyłyby się nie przespane noce i rozmyślanie nad zmaną pracy a nawet wyjazdem za granice . Przepisy pragmatyczne dotyczące szeregowych ośmieszaja nas na tle innych służb . Dlaczego politycy i generałowie twierdzą , że to motywuję szeregowych , na takich zasadach motywować może jedynie kredyt i utrzymanie rodziny ! Ten przepis to DYSKRYMINACJA!!!
88-DD-09-8F

Na ratunek… komandos
 
Nie wierzę panu, mister Karski!
Hala do budowy Mieczników na finiszu
Patrioty i F-16 dla Ukrainy. Trwa szczyt NATO
Pioruny dla sojuszników
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ciężko? I słusznie! Tak przebiega selekcja do Formozy
Tridon Mk2, czyli sposób na drona?
Włoski Centauro na paryskim salonie
Bezpieczeństwo granicy jest również sprawą Sojuszu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Z parlamentu do wojska
Feniks – następca Mangusty?
Krzyżacka klęska na polach grunwaldzkich
Szczyt NATO, czyli siła w Sojuszu
Paryż – odliczanie do rozpoczęcia igrzysk!
Silniejsza obecność sojuszników z USA
The Suwałki Gap in the Game
Sejm podziękował za służbę na granicy
Prezydent Zełenski w Warszawie
Specjalsi zakończyli dyżur w SON-ie
Olimp gotowy na igrzyska!
W Sejmie o zniszczeniu Tupolewa
Incydent przy granicy. MON chce specjalnego nadzoru nad śledztwem
Polski Kontyngent Wojskowy Olimp w Paryżu
Zabezpieczenie techniczne 1 Pułku Czołgów w 1920
„Armia mistrzów” – lekkoatletyka
Lotnicy pamiętają o powstaniu
Ankona, czyli polska operacja we Włoszech
Medycy na poligonie
Prezydent Warszawy: oddajmy hołd bohaterom!
Posłowie o efektach szczytu NATO
Londyn o „Tarczy Wschód”
„Operacja borelioza”
Formoza. Za kulisami
Za zdrowie utracone na służbie
Operacja „Wschodnia zorza”
Kaczmarek z nowym rekordem Polski!
Posłowie wybrali patronów 2025 roku
Szczyt NATO w Waszyngtonie: Ukraina o krok bliżej Sojuszu
„Armia mistrzów” – sporty walki
Most III, czyli lot z V2
Awaria systemów. Bezpieczeństwo Polski nie jest zagrożone
Szczyt NATO: wzmacniamy wschodnią flankę
Partyzanci z republiki
Terytorialsi w gotowości do pomocy
„Armia mistrzów” – sporty wodne
„Armia mistrzów” – kolarstwo, łucznictwo, pięciobój nowoczesny, strzelectwo, triatlon i wspinaczka sportowa
Letnia Bryza na Morzu Czarnym
Rusza operacja „Bezpieczne Podlasie”
Jaki będzie czołg przyszłości?
Kmdr Janusz Porzycz: Wojsko Polskie wspierało i wspiera sportowców!
International Test
Roczny dyżur spadochroniarzy
Spadochroniarze na warcie w UE
Jak usprawnić działania służb na granicy

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO