W 2013 roku armia zamierza powołać na ćwiczenia podobną liczbę rezerwistów i ochotników jak w roku obecnym. Jednak w przyszłym roku takie ćwiczenia mają być obowiązkowe dla żołnierzy rezerwy posiadających przydziały mobilizacyjne oraz tych, którym takie przydziały planuje się nadać.
Polska armia to nie tylko wojsko zawodowe, ale również rezerwa, czyli żołnierze mobilizowani w przypadku konfliktu zbrojnego. W odróżnieniu od Narodowych Sił Rezerwowych, których główne zadania koncentrują się na działaniach w sytuacjach kryzysowych np. klęsk żywiołowych. Żeby rezerwiści utrzymali i rozwijali swoje umiejętności żołnierskie muszą odbywać regularne ćwiczenia.
– Ci żołnierze zostali już kiedyś przeszkoleni, otrzymali przydział mobilizacyjny i są świadomi tego, że mogą zostać powołani. W rezerwie przebywają przez kilka lub kilkanaście lat, zatem aby nie zatracić zdolności bojowej, są powoływani na ćwiczenia – wyjaśnia gen. dyw. Bogusław Pacek, doradca ministra obrony narodowej.
Liczbę osób, które mogą być powołane w danym roku do czynnej służby wojskowej lub na szkolenie w obronie cywilnej określa Rada Ministrów w rozporządzeniu. Powoływanie do zasadniczej służby wojskowej jest obecnie zawieszone.
Projekt rozporządzenia określający takie limity na 2013 rok zakłada, że na ćwiczenia wojskowe powołanych może być w przyszłym roku do 20 000 żołnierzy rezerwy mających podpisane kontrakty w ramach Narodowych Sił Rezerwowych.
Poza tym może powołać żołnierzy rezerwy nie będących w NSR. – Ustalone limity oznaczają, że podczas 30-dniowych ćwiczeń możemy przeszkolić 1200 żołnierzy lub 3600 żołnierzy podczas ćwiczeń 10 -dniowych. Jednak w praktyce to potrzeby danej jednostki wojskowej zadecydują o tym, ilu rezerwistów i w którym z tych cyklów będzie szkolić – wyjaśnia płk Marek Orzechowski, szef Oddziału Uzupełnień Mobilizacyjnych P-1 Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. – Więcej czasu trzeba przeznaczyć na przeszkolenie specjalistów, mniej, gdy nie są od żołnierza wymagane szczególne kwalifikacje.
MON planuje też powołanie do okresowej służby wojskowej żołnierzy rezerwy znajdujących się w dyspozycji Szefa Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych. Mają się zająć zabezpieczaniem kontyngentów zagranicznych i zwalczaniem skutków ewentualnych klęsk żywiołowych.
Podobnie jak w ubiegłym roku armia chce też powołać do służby przygotowawczej do 2 525 osób. Po odbyciu przez tych ochotników szkolenia, mogliby oni zasilić NSR.
Ostatnio na ćwiczenia powoływani byli tylko ochotnicy. Jednak rząd pracuje nad rozporządzeniem w sprawie wprowadzenia obowiązkowych ćwiczeń wojskowych. W zależności od potrzeb sił zbrojnych obowiązkowo powoływani będą na ćwiczenia żołnierze rezerwy posiadający przydziały mobilizacyjne oraz żołnierze rezerwy, którym planuje się nadać takie przydziały.
Żołnierzowi rezerwy, który odbywa szkolenie wojskowe przysługuje uposażenie. Za udział w 30 dniowych ćwiczeniach szeregowy otrzyma 2100 zł (70 zł za dzień), sierżant 2475 zł, podporucznik 3300 zł. Uposażenie nie podlega opodatkowaniu.
autor zdjęć: Krzysztof Wilewski, ppłk Tomasz Szulejko
komentarze