Wrogie samoloty naruszyły polską przestrzeń powietrzną i zaatakowały cele w bazach lotniczych. Na szczęście atak udało się odeprzeć – takie między innymi zadania mieli do wykonania piloci, którzy wzięli udział w zakończonych właśnie ćwiczeniach pod kryptonimem „Eagle Talon”.
W ćwiczeniach brało udział kilkanaście samolotów. Wśród nich znalazły się myśliwce F-16 z baz w Krzesinach i Łasku, a także MiG-29 z Malborka i Mińska Mazowieckiego. Na lotnisko w ostatniej z tych miejscowości przyleciały też samoloty ze Słowacji. Wspólne manewry trwały dwa dni. – To był bardzo pracowity czas – przyznaje por. Piotr Radzimski z 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach.
Myśliwce podrywały się z lotnisk, by stoczyć symulowaną walkę w obronie celów naziemnych. – Na przykład znajdujących się na terenie baz hangarów z samolotami – tłumaczy por. Radzimski. Pilotów w tych zmaganiach wspierały też siły lądowe – do ich zadań należało patrolowanie przestrzeni powietrznej i dyżurowanie w powietrzu (tzw. CAP, czyli Combat Air Patrol).
– Podobne ćwiczenia odbywają się cyklicznie, kilka razy w roku. Zwykle biorą w nich udział piloci z zagranicy. W marcu gościliśmy pilotów z Czech i Niemiec – mówi por. Radzimski. W manewry włączone zostało Centrum Operacji Powietrznych w Warszawie oraz Ośrodki Dowodzenia i Naprowadzania mieszczące się w Bydgoszczy i Krakowie. Celem ćwiczeń jest doskonalenie obrony powietrznej kraju. – Kolejne tego typu przedsięwzięcie zostanie zorganizowane w przyszłym roku – zapowiada por. Radzimski.
autor zdjęć: por. Piotr Radzimski
komentarze