moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Małaszyński dowodził w Afganistanie

Za dwa tygodnie na ekrany telewizorów trafi serial „Misja Afganistan”. Opowiada o polskich żołnierzach służących w Afganistanie, a główne role zagrają: Paweł Małaszyński, Eryk Lubos, Ilona Ostrowska i Mikołaj Krawczyk. Cała ekipa zaś liczyła 150 osób. Przez 80 zdjęciowych dni wystrzelono 13 tys. pocisków i przelano kilkanaście litrów krwi (na szczęście sztucznej).


Paweł „Konasz” Konaszewicz właśnie ukończył Wyższą Szkołę Oficerską Wojsk Lądowych. Wstępując do armii, chce podtrzymać rodzinną tradycję. Jego ojciec, Władysław Konaszewicz, jest generałem w stanie spoczynku. To właśnie on dowodził IV zmianą polskiego kontyngentu w Iraku. Paweł także trafia na misję, tyle że do Afganistanu. Zostaje dowódcą plutonu. Początkowo musi walczyć z łatką „plecaka”, który wszystko zawdzięcza wysoko postawionemu ojcu. Szybko jednak udaje mu się przełamać niechęć swoich żołnierzy.

Dla Pawła Małaszyńskiego, który wcielił się w rolę Konaszewicza, początki były chyba jeszcze trudniejsze. Wraz z innymi aktorami serialu „Misja Afganistan” musiał nauczyć się nie tylko obsługi broni, ale też typowych postaw bojowych. – Szkolili nas żołnierze z Wesołej, którzy byli na misjach – wspomina Małaszyński.


Aktorzy grający żołnierzy przyznają, że było naprawdę ciężko. – Nikt się z nami specjalnie nie patyczkował – mówi Eryk Lubos, który w serialu zagrał sierż. Stefana „Zbója” Zienteckiego. Ale też przedsięwzięcie, w którym wzięli udział, było, jak na polskie warunki, pionierskie. – Na naszym rynku nikt do tej pory nie podejmował tematu misji w Afganistanie – podkreśla Katarzyna Pietrzak z Canal Plus.

Pierwowzorem bohaterów serialu są żołnierze pełniący służbę w 2 plutonie pierwszej kompanii piechoty zmotoryzowanej z Wędrzyna. Formacja ta stanowi część 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej, a ta podlega 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. – Nasi żołnierze znają misję od podszewki – przyznaje mjr Szczepan Głuszczak, szef sekcji prasowej dywizji. – Służyli w Afganistanie podczas pierwszej, drugiej, ósmej i dziewiątej zmiany – dodaje. Teraz wystąpili w serialu jako statyści.


Podczas zdjęć użyty został sprzęt 11 DKPanc, m.in. transportery opancerzone Rosomak, zaś poligon w Świętoszowie (woj. lubuskie) „zagrał” Afganistan. Na poligonie zbudowano kalaty, czyli gliniane budynki, w których mieszkają Afgańczycy.

Scenarzyści Jan Pawlicki i Marek Kreutz spędzili wiele godzin na rozmowach z uczestnikami misji oraz ich rodzinami. W efekcie w scenariuszu znalazło się wiele historii opartych na faktach.  – Jedną z nich jest historia mostu 211 – opowiada kpt. Artur Pińkowski, który podczas zdjęć opiekował się filmowcami. Kamienna budowla stała na drodze łączącej Kabul z Kandaharem, została jednak zniszczona przez talibów. Amerykanie wznieśli w jej miejscu prowizoryczną konstrukcję i poprosili polskich żołnierzy, by ci bronili jej za wszelką cenę. Na pustkowiu, przy przeprawie powstał niewielki fort, który od czasu do czasu był atakowany przez talibańskich bojowników. Ostatecznie most jednak przetrwał. W 2009 r. opiekę nad nim przejęli Afgańczycy.


W „Misji Afganistan”, prócz Pawła Małaszyńskiego i Eryka Lubosa, zagrali m.in. Ilona Ostrowska, główna bohaterka  serialu „Ranczo”, oraz Mikołaj Krawczyk, aktor polsatowskiej produkcji „Pierwsza miłość”. Serial wyreżyserował Maciej Dejczer (pierwszy odcinek wspólnie z Grzegorzem Kuczeriszką).

– Pomysł jest na pewno bardzo ciekawy. Może przyciągnąć widzów, tym bardziej że dotyczy spraw, o których ciągle tak naprawdę mało wiemy. Afganistan jest daleko, a wiele działań wojska siłą rzeczy musi pozostać niejawnych – podkreśla dr Ireneusz Siudem, psycholog społeczny z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. – Serial może się przyczynić do zmiany postrzegania misji w Afganistanie i roli, jaką tam odgrywają nasi żołnierze – zaznacza.

Podobnie sądzi mjr Głuszczak. – Przeciętny Polak misję zna wyłącznie z przekazów medialnych. A media z reguły informują o tym, że kolejna grupa polskich żołnierzy właśnie odleciała do Afganistanu, ewentualnie stamtąd wróciła. Czasem pojawiają się doniesienia o ujęciu znaczącego taliba, zlikwidowaniu składu amunicji bądź ofiarach. A przecież Afganistan to także patrole, pomoc miejscowej ludności. Codzienna żmudna służba – podsumowuje.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Akson Studio

dodaj komentarz

komentarze


Nowa partia Abramsów już w Polsce
 
Na początek: musztra i obsługa broni
Ukwiał z Gdańska
Poznajcie Głuptaka – polskiego kamikadze
Sojusznicy w obronie Europy, czyli „Defender ‘25”
Pod żaglami – niepokonani z AMW
Polska i Norwegia zacieśniają stosunki
Polska dołącza do satelitarnej elity
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Pracowity dyżur Typhoonów
Wsparcie dla polskich Abramsów
Tarcza Wschód. Porozumienia z Lasami i KOWR-em
Ustawa bliżej żołnierzy
MON: Polska nie wyśle wojsk na Ukrainę
Nasi czołgiści najlepsi
Apache’e nadlatują
„Przekazał narodowi dziedzictwo myśli o honor i potęgę państwa dbałej”
Bohater odtrącony
Wiedza na trudne czasy
Historyczna umowa z Francją
Zapraszamy na „Wakacje z wojskiem”
Mistrzyni olimpijska najszybsza na Bali
Pilecki – mniej znane oblicze bohatera
Piorun – polska wizytówka
Sport kształtuje mentalność
Zostań cyberlegionistą! Wojsko rusza z nowym programem
Podchorążowie z AWL na podium w grach wojennych w Waszyngtonie!
Polska 1 Dywizja Pancerna zajęła Wilhelmshaven
Więcej na mieszkanie za granicą
Polskie Pioruny dla Belgii
Narodowy Dzień Zwycięstwa z żołnierzami
Wakacje? To czas na wojsko
Medycy dla „Tarczy Wschód”
Składy wysokiego ryzyka
Jak daleko do końca wojny?
Żołnierz influencer?
Basen dla Rosomaka
DriX – towarzysz okrętu
Pod siatką o medale mistrzostw WP
Pierwsza misja Gripenów
Bat na wrogów i niepokornych
Podniebny Pegaz
Pegaz nad Europą
Na pomoc po katastrofie
Sportowcy z „armii mistrzów” pokazali klasę
Międzynarodowe manewry pod polskim dowództwem
Gra o kapitulację
Typhoony i Gripeny nad Bałtykiem
Każdego dnia trzeba podtrzymywać pamięć o naszej historii
Koniec wojny, którego nie znamy
Jeszcze więcej OPW w roku 2025
Kontrakty dla firm produkujących na rzecz obronności
Mamy pierwszych pilotów F-35
Obierki z błotem
Wspólna wola obrony
Jak Ślązacy stali się panami własnego domu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Walka pod napięciem
Ogień z nabrzeża
Historyczne zwycięstwo Ukraińców w potyczce morsko-powietrznej
Misja PKW „Olimp” doceniona
Gdy sekundy decydują o życiu
Tysiące dronów dla armii
Zawody West Point. Kadeci AWL-u z ósmą lokatą
Spartakiadowe zmagania w Łasku
USA wycofają się z działań na rzecz pokoju w Ukrainie?
Gdy zgasną światła
Zarzuty w sprawie ujawnienia fragmentów planu „Warta”
Nurkowie bojowi WS wyróżnieni
Long Range. Mamy nowych mistrzów Polski
Szef MSZ do Rosji: Nigdy więcej nie będziecie tu rządzić
Czołgi końca wojny
Nowy prezes PGZ-etu

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO