moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Oni nam, czy my im?

„Właściwie po co bierzemy w tym udział? Przecież to jest prywatna inicjatywa. Prywatne pieniądze. Jaka to promocja armii, jeśli bilet tutaj kosztuje siedemdziesiąt parę złotych? Kogo na to stać, gdy ludzie zarabiają grosze?”. Słuchając wywodu kolegi, który służy już trzecią dekadę, a na targach był chyba siódmy raz z rzędu, kiwałem w milczeniu głową.

 

Nie chciałem spierać się z nim, że organizator Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego to spółka akcyjna, która od kilku lat należy w 99 procentach do gminy Kielce. To zatem nie prywatne, a państwowe, a dokładniej samorządowe pieniądze i inicjatywa. Owszem, intratna. Spółka w ubiegłym roku odnotowała rekordowy zysk. 11 milionów na czysto. Nieźle. Jak na biznes, który w dużej mierze polega na tym, że udostępnia się innym miejsce do spotkań.

Rozumiem wątpliwości co do zasadności udziału polskiej armii w MSPO. Ściągnięcie do Kielc setek żołnierzy kosztuje. Podobnie jak transport sprzętu i uzbrojenia wojskowego. Śmigłowce i Rosomaki robiące „szoł” pierwszego dnia też za darmo nie latają i nie jeżdżą. Pytanie o zasadność tego wysiłku, ludzkiego i finansowego, jest więc na miejscu.

Odpowiedź, że robi się to „dla promocji wojska” jest jednak źle interpretowana. Tutaj nie chodzi bowiem o promowanie wizerunku armii w kraju. Dla statystycznego Kowalskiego są parady na wojskowe święta, a nie targi branżowe. Kieleckie MSPO ma reklamować naszą armię przede wszystkim zagranicznym gościom. Po co? Bo ci kupią od polskich firm sprzęt i uzbrojenie wojskowe. Pod warunkiem jednak, że nasza armia kupiła go pierwsza, że nasi oficerowie opowiedzą, jak sprawuje się dane uzbrojenie, co jest w nim dobre, a co można byłoby poprawić. Oblężenie, jakie przeżywał w ubiegłym roku Rosomak w wersji afgańskiej, a dokładniej żołnierze, którzy go użytkowali na misji, jest tego najlepszym dowodem.

Tym, którzy się zżymają, iż polscy żołnierze w ten sposób znów pracują na czyjś sukces handlowy, warto przypomnieć, że największe polskie firmy zbrojeniowe to firmy państwowe. I Bumar, i Siemianowice produkujące Rosomaki, i HSW ze swoimi armatami to spółki należące do Skarbu Państwa. Ich zysk to zysk nas wszystkich. Poza tym zagraniczne zamówienia dla polskiego przemysłu to kasa na nowe technologie, które trafią do polskiej armii. Pokrętne? Absolutnie nie. Firmy, które będą opierały się wyłącznie na polskim odbiorcy, prędzej czy później staną w miejscu. Przecież nie dla wszystkich tego tortu starczy. Ekspansja na inne rynki rozwiąże ten problem. Zgadzam się z prezesem Bumaru, Krzysztofem Krystowskim, który podkreśla, że im bardziej Bumar będzie uniezależniał się od swojego głównego klienta, czyli polskiej armii, tym tańsze uzbrojenie i sprzęt wojskowy będzie jej w stanie dostarczać.
Dlatego nie oni nam, czy my im, tylko my sobie.

Krzysztof Wilewski

dodaj komentarz

komentarze


Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Mundurowi z benefitami
Czy Strykery trafią do Wojska Polskiego?
Wojsko ma swojego satelitę!
Pancerniacy jadą na misję
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
AW149 made in Poland
Zmierzyli się z własnymi słabościami
Nowe Kraby w Sulechowie
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Militarne Schengen
Razem na ratunek
Szeremeta niepokonana na ringu w Budapeszcie
Żołnierze z „armii mistrzów” czekają na głosy
Najlepsi w XXII Maratonie Komandosa
Wojsko przetestuje nowe technologie
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
Kapral Bartnik mistrzem świata
Noc Dnia Podchorążego
NATO ćwiczy wśród fińskich wysp
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Wojskowy bus do szczęścia
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Więcej Herculesów dla Abramsów
Skytrucki dla Niemiec
Gotowi na zagrożenia cyfrowe
Zwrot na Bałtyk
Najdłuższa noc
Nitro-Chem stawia na budowanie mocy
Przygotowani znaczy bezpieczni
Plan na WAM
wGotowości do reakcji
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Współpraca na rzecz bezpieczeństwa energetycznego
Nietypowy awans u terytorialsów. Pierwszy taki w kraju
Nowe zasady dla kobiet w armii
Uczelnie łączą siły
W krainie Świętego Mikołaja
PKO Bank Polski z ofertą specjalną dla służb mundurowych
Wojsko na Horyzoncie
Po co wojsku satelity?
Rządy Polski i Niemiec wyznaczają kierunki współpracy
The Darker, the Better
Polska niesie ogromną odpowiedzialność
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Żołnierze zawodowi zasilają szeregi armii
Niebo pod osłoną
Celne oko, spokój i wytrzymałość – znamy najlepszych strzelców wyborowych wśród terytorialsów
Polski „Wiking” dla Danii
AW149 – moc kawalerii powietrznej!
Dzień wart stu lat
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Komplet medali wojskowych na ringu
Gdy ucichnie artyleria
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Czwarta dostawa Abramsów
Pociski rakietowe dla Husarzy
Ograniczenia lotów na wschodzie Polski
Z Su-22 dronów nie będzie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO