Tradycja i nowoczesność – te dwa słowa zapamiętane z jakiejś telewizyjnej reklamy chodzą mi po głowie, gdy myślę o wstępniaku do portalu polska-zbrojna.pl. Może to zbyt banalne, może powinnam wzbić się na wysokie poziomy erudycji, może ten tekst należałoby rozpocząć cytatem jakiegoś klasyka? Może… Ale właśnie to proste reklamowe hasło „tradycja i nowoczesność” najlepiej oddaje, to co dla was Drodzy Czytelnicy przygotowaliśmy.
Od dziś będziecie mogli codziennie czytać wojskową gazetę internetową. Powstał właśnie nowoczesny dziennik o wojsku. W ten sposób wracamy do przedwojennej tradycji „Polski Zbrojnej”, gdy była ona właśnie gazetą codzienną. Ale, jak na XXI wiek przystało, wykorzystujemy do tego nowoczesne technologie. Wraz z uruchomieniem serwisu w Internecie, rusza też mobilna wersja polska-zbrojna.pl, a jesienią planujemy debiut aplikacji natywnych na tablety.
Z naszą papierową prababką z okresu międzywojennego łączy nas coś jeszcze – idea. Tak samo, jak dziennikarze „Polski Zbrojnej” niemal sto lat temu, chcemy profesjonalnie i szybko informować o tym, co w armii i na jej obrzeżach. Na naszym portalu będzie można przeczytać o wojskowym sprzęcie, obejrzeć film nagrany na poligonie, ale także dowiedzieć się o zmianach w strukturach armii, jej zadaniach i planach. Chcemy pisać o wojsku tak, by cywile zrozumieli specyfikę tego środowiska, jego problemy i bolączki, ale też by docenili ciężką służbę żołnierzy w kraju i na misjach.
Redaktorzy „Polski Zbrojnej” pisma codziennego w pierwszym numerze z 5 października 1921 roku napisali: „wojsko polskie nie może być ani poza społeczeństwem, ani ponad nim, ani pod nim, lecz stanowić ma jego nierozerwalną i dopasowaną część”. Brzmi trochę patetycznie? Wiem. Ale przecież nam w gruncie rzeczy chodzi o to samo.
komentarze