Polscy wojskowi policjanci umacniają swoją pozycję w strukturach międzynarodowych. Już w październiku mogą zostać pełnoprawnym członkiem prestiżowej organizacji – Europejskich Sił Żandarmerii, dowiedziała się polska-zbrojna.pl.
Organizację tworzą żandarmerie wojskowe z Francji, Włoch, Holandii i Portugalii. Polscy żołnierze tej formacji na razie są partnerami europejskiej struktury. Jednak resort obrony narodowej robi wszystko, by Polska uzyskała status pełnego członkostwa.
– Europejskie Siły Żandarmerii już zaakceptowały wniosek naszego ministra obrony narodowej w tej sprawie – przyznaje płk Robert Jędrychowski, zastępca komendanta głównego Żandarmerii Wojskowej.
Czym zajmuje się ta organizacja? Wysyła swoje wojska w rejony zapalne świata, tam, gdzie istnieje potrzeba stabilizowania sytuacji. Na przykład były one w Libii, Kosowie czy w Afganistanie. We wszystkich tych miejscach jednym z najważniejszych zadań żandarmów było zastępowanie lub wsparcie lokalnej policji, albo pomoc w tworzeniu jej miejscowych struktur. Pomagają również stabilizować sytuację w miejscach dotkniętych klęskami żywiołowymi, opanowują wtedy zamieszki, zapobiegają kradzieżom, pomagają zapanować nad chaosem.
– Na razie jesteśmy partnerami europejskiej organizacji. Co oznacza, że bierzemy udział w niektórych wspólnych działaniach, na przykład szkoleniu afgańskiej policji, ale nie mamy wpływu na decyzje – mówi płk Jędrychowski. To ma się zmienić – być może już w październiku. Polska stara się o status pełnoprawnego członka. O tym, czy nim zostaniemy, zdecyduje komisja, która zbierze się by ocenić, jak polscy żandarmi są do tego zadania przygotowani. Międzynarodowi eksperci zbadają ich poziom wyszkolenia i jakość sprzętu.
– Wymogi, które EGF przed nami stawia spełniamy już dziś. Działamy zresztą w ten sposób nie tylko w ramach partnerstwa z Europejskimi Siłami Żandarmerii, ale też na przykład w ramach NATO – podkreśla płk Jędrychowski.
autor zdjęć: Aleksander Rawski
komentarze