Trwają polsko-ukraińskie rozmowy dotyczące przekazania za wschodnią granicę samolotów MiG-29. Chodzi o maszyny, którym kończą się resursy eksploatacyjne. W zamian Polska miałaby otrzymać dostęp do nowych technologii dronowych i rakietowych. Działanie to ma być elementem sojuszniczej polityki utrzymania bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO.
Jako pierwszy o możliwości przekazania samolotów MiG-29 Ukrainie poinformował „Tygodnik Powszechny”. Powołując się m.in. na rozmowę z Januszem Sejmejem, rzecznikiem prasowym ministra obrony narodowej, przekazał informację, że Polska prowadzi na ten temat rozmowy ze stroną ukraińską, jednak decyzja jeszcze nie zapadła. – Jeśli dojdzie do przekazania maszyn, strona polska oczekuje rekompensaty w postaci podzielenia się technologiami dronowymi i rakietowymi – miał w rozmowie z dziennikarzem magazynu powiedzieć Sejmej.
Wieczorem do tej kwestii odniósł się Sztab Generalny Wojska Polskiego. Za pośrednictwem portalu X, poinformowano, że rozważanie takiej decyzji jest związane z osiąganiem przez samoloty resursów eksploatacyjnych – te, po remontach, wynoszą do czterech tysięcy godzin nalotu lub czterdzieści lat służby – oraz brakiem perspektyw ich dalszej modernizacji. Jednocześnie SGWP poinformował, że przekazanie samolotów będzie elementem sojuszniczej polityki wsparcia Ukrainy oraz utrzymania bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy Polska rozważa przekazanie takich samolotów Ukrainie. W 2023 roku za wschodnią granicę naszego kraju trafiło kilkanaście takich maszyn.
MiG-29 – co to za samolot?
MiG-29, myśliwiec radzieckiej konstrukcji, od blisko czterech dekad pozostaje jednym z najbardziej rozpoznawalnych samolotów w polskich siłach powietrznych. Pierwsze cztery egzemplarze tego sprzętu trafiły do Polski w 1989 roku, a kolejne dostarczano sukcesywnie w następnych latach. Były pozyskiwane nie tylko z ZSRR, ale również z Czech i Niemiec.
Samoloty te mają wiele zasług dla polskich sił powietrznych – nie tylko uczestniczyły w ćwiczeniach wojskowych czy misjach zagranicznych, ale pełniły też dyżury bojowe. I część tych zadań wykonują do dziś. Maszyny w ostatnich miesiącach były wielokrotnie podrywane w sytuacjach, gdy rosyjskie statki powietrzne wlatywały w pobliże lub naruszały polską przestrzeń powietrzną.
Dziś w służbie pozostaje już tylko kilkanaście MiG-ów. Wszystkie stacjonują w 22. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Malborku. Ich zadania przejmują nowsze konstrukcje, m.in. samoloty F-16 czy FA-50. Zadania polskich sił powietrznych wspierają obecnie także sojusznicy. Kolejne wzmocnienie tego rodzaju sił zbrojnych nastąpi w przyszłym roku, gdy zostaną wyposażone w zamówione przez Polskę myśliwce piątej generacji F-35.
autor zdjęć: Piotr Łysakowski

komentarze