Ultimate Building Machine to mobilne urządzenie, które może wytworzyć gotowe stalowe elementy budynków w ciągu kilku dni, choć zazwyczaj zajmuje to tygodnie. Dwie takie maszyny wojsko kupiło z USA. Przyspieszą one budowę umocnień, które na wschodniej granicy powstają w ramach „Tarczy Wschód”. Urządzenia trafią do jednostek inżynieryjnych w Jarocinie i Inowrocławiu.
– Budując „Tarczę Wschód”, największą inwestycję logistyczną na wschodniej granicy, flance NATO, zdecydowaliśmy też o zakupie najnowocześniejszego sprzętu, aby inwestycja przebiegła szybko i dokładnie – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier, minister obrony podczas prezentacji systemu do szybkiej budowy obiektów infrastrukturalnych UBM (Ultimate Building Machine).
Wojsko kupiło dwa zestawy tych urządzeń wraz z pakietem szkoleniowym. Umowę z amerykańskim przedsiębiorstwem M.I.C. Industries 2 Regionalna Baza Logistyczna w Warszawie podpisała w połowie stycznia tego roku. Zakupy maszyn UBM wpisują się w Narodowy Program Odstraszania i Obrony „Tarcza Wschód”. Nowe urządzenia przyspieszą bowiem budowę schronów i innych elementów infrastruktury obronnej, która powstaje na wschodniej granicy.
– UBM to jest, powiem najbardziej obrazowo, taka duża drukarka, która jest w stanie w bardzo krótkim czasie wybudować infrastrukturę dla „Tarczy Wschód”: miejsca schronienia, magazyny, hangary – tłumaczył Władysław Kosiniak-Kamysz. Zapowiedział, że wojsko planuje wykorzystanie urządzeń nie tylko na granicy, lecz także przy budowie infrastruktury kompleksów wojskowych m.in. miejsc zakwaterowania czy hangarów. Urządzenia UBM mogą też służyć ludności cywilnej w razie katastrof i konfliktów, np. do szybkiej budowy schronienia dla uchodźców, polowych punktów medycznych czy miejsc żywienia.
Wiceminister Cezary Tomczyk podkreślał, że UBM pozwala osiągnąć nowy poziom zabezpieczania wojsk własnych i ludności cywilnej. – Ten kontrakt wart kilkaset milionów złotych jest fundamentalną inwestycją w polskie bezpieczeństwo – dodał wiceszef MON-u. Zapowiedział też, że 17 marca pierwsi polscy oficerowie wyjadą do Stanów Zjednoczonych na szkolenie z obsługi „fabryki schronów”, jak nazwał UBM. Amerykański sprzęt zostanie zaś dostarczony wojskom inżynieryjnym w maju. Otrzymają je 16 Jarociński Batalion Remontu Lotnisk i 2 Pułk Inżynieryjny w Inowrocławiu.
Zalety UBM wymieniał obecny na konferencji prasowej Miles A. Penland, wiceprezes M.I.C Industries. Tłumaczył, że jest to zautomatyzowane urządzenie wytwarzające gotowe, odpowiednio wyprofilowane stalowe elementy konstrukcji budynków np. hangarów, hal, magazynów w ciągu kilku dni, a nie tygodni lub miesięcy, jak trwa to zazwyczaj. Składająca się z 10–12 pracowników załoga UBM może wyprodukować i zmontować konstrukcję o powierzchni 930 m2 w ciągu jednego dnia.
Penland zaznaczył, że budowa przy pomocy UBM jest nie tylko szybsza, lecz także tańsza. – Koszty wzniesienia budynków z użyciem UBM są o 40-60% niższe niż przy zastosowaniu tradycyjnych metod – mówił wiceprezes M.I.C Industries. Podkreślił, że powstałe w ten sposób budynki są odporne na ekstremalne warunki klimatyczne m.in. huragany czy śnieżyce. Ponadto urządzenie jest mobilne, montowane na przyczepie i dzięki temu może być transportowane drogą, koleją, na pokładzie statków czy samolotów w dowolne miejsce na świecie.
Zarówno wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, jak i Daniel Lawton, charge d’affaires ambasady Stanów Zjednoczonych w Polsce podkreślali dziś, że umowa na UBM to dowód siły sojuszu polsko-amerykańskiego. – W obszarze współdziałania na rzecz bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO jesteśmy autentycznie zjednoczeni – mówił minister obrony. – Zakup UBM to wspaniały przykład naszej współpracy. Maszyna umożliwia szybszą i efektywniejszą budowę infrastruktury na granicy – dodał Daniel Lawton. I podkreślił, że powstające militarne konstrukcje na wschodniej granicy to przykład na wkład Polski w kolektywną obronę NATO.
autor zdjęć: 16DZ, Krzysztof Gumul/ WCEO

komentarze