Nie tylko żołnierze wojsk obrony terytorialnej, lecz także wojsk operacyjnych mogą zostać skierowani do pomocy na południu kraju. Wszystko przez ulewne deszcze, które mogą wystąpić na terenie czterech województw. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że trwa m.in. transport amfibii. – Zostaną użyte, jeśli będzie taka konieczność – powiedział szef MON-u.
Zdjęcie ilustracyjne – pomoc żołnierzy WOT podczas lokalnych powodzi na terenie Mazowsza na przełomie stycznia i lutego 2024 r.
Synoptycy spodziewają się, że w ciągu kilkudziesięciu najbliższych godzin na terenie województw dolnośląskiego, opolskiego, łódzkiego i wielkopolskiego mogą wystąpić bardzo ulewne deszcze. O szczegółach dotyczących ewentualnego zaangażowania sił zbrojnych w usuwanie skutków nawałnic poinformował wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak mówił szef MON-u, na tych terenach pracują już sztaby kryzysowe, a stacjonujące tam wojska obrony terytorialnej pozostają w gotowości do udzielenia wsparcia poszkodowanym oraz współdziałania ze służbami podległymi MSWiA.
MON podjęło już decyzję o zaangażowaniu do działania także żołnierzy wojsk operacyjnych, m.in. saperów. Na południe kraju transportowane są amfibie. – Jeżeli zajdzie konieczność ich użycia, będziemy do tego gotowi – mówił szef MON-u. – Chcę zapewnić naszych rodaków o pełnej gotowości sił zbrojnych do udzielania pomocy – zaznaczył Kosiniak-Kamysz.
Szef MON-u poinformował, że wojsko chce utworzyć łącznie trzy zgrupowania zadaniowe, które zostaną zaangażowane do działania, jeśli zajdzie taka konieczność. – One muszą być gotowe i dlatego jeszcze zanim zaczął padać deszcz, uruchamiamy tę gotowość – powiedział. Na razie nie wiadomo, ilu żołnierzy zostanie zaangażowanych w tę operację. Minister Kosiniak-Kamysz zapewnił, że w tym przypadku „nie ma ograniczeń”, wszystko zależy od potrzeb, jakie zgłosi Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Jak zawsze w podobnych sytuacjach żołnierze będą współpracowali na miejscu z funkcjonariuszami jednostek podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji, przede wszystkim ze strażakami. – Musimy współdziałać ze wszystkich sił i jesteśmy na to gotowi – zaznaczył.
autor zdjęć: DWOT
komentarze