Amunicja krążąca Striker, która doleci do celu oddalonego nawet o 1000 km. Wykonana z włókien węglowych armata okrętowa OSU-35K. Waran, czyli opancerzony pojazd, który poradzi sobie w każdym terenie – rozpoczynamy prezentację produktów polskiej branży obronnej nagrodzonych na XXXII MSPO laurami Defender.
Po nagrodach przyznawanych przez prezydenta RP oraz kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej najcenniejszym laurem Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach są Defendery. Od 27 lat otrzymują je pokazywane na targach produkty obronne, które wyróżniają się na tle konkurencji innowacyjnością i oryginalnością. O tym, które z prezentowanych na MSPO rozwiązań zasługują na wyróżnienie, decyduje konkursowe jury składające się z przedstawicieli Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Biura Bezpieczeństwa Narodowego, ministerstw: Obrony, Spraw Zagranicznych, Spraw Wewnętrznych i Administracji, Rozwoju i Technologii, Edukacji i Nauki, a także reprezentantów Sił Zbrojnych RP i służb mundurowych, tj. Policji, Straży Granicznej, Straży Pożarnej.
Jury postanowiło nagrodzić Defenderami dziesięć konstrukcji. Dziś prezentujemy trzy z nich.
Polsko-czeska jaszczurka
Waran to pojazd o napędzie 4 × 4, który jest efektem współpracy inżynierów z grupy kapitałowej Huta Stalowa Wola z konstruktorami z czeskiej firmy Tatra. Auto w bazowej wersji waży około 18 t, ma długość 6,8 m, szerokość 2,55 m i wyposażone jest w silnik Tatry T3C-928-90 o mocy 300 kW, co pozwala mu rozpędzić się na drogach utwardzonych do prędkości 110 km/h.
Polska armia już zakontraktowała Warany. Mają być one bazą dla wyrzutni systemu Gladius oraz jego wozu dowodzenia. To jednak nie wszystko. HSW w ubiegłym roku zaprezentowała pojazd w wersji „antydronowej”, w tym roku zaś jako wóz dowodzenia pododdziałów artylerii.
Oręż nie tylko dla okrętów
Drugim produktem nagrodzonym podczas tegorocznego MSPO jest Okrętowy System Uzbrojenia OSU-35K. Rozwiązanie to zostało opracowane przez konsorcjum naukowo-przemysłowe w składzie: Akademia Marynarki Wojennej, Wojskowa Akademia Techniczna, PIT-Radwar SA oraz Zakłady Mechaniczne „Tarnów” SA.
Skonstruowany przez polskich inżynierów system uzbrojenia waży około 3 t i umożliwia wystrzelenie na odległość prawie 5 km ponad 550 pocisków na minutę. Co istotne, dzięki zaawansowanemu systemowi ładowania operator armaty może w każdej chwili zmienić typ wystrzeliwanej amunicji, dostosowując ją do zwalczanego celu.
System OSU-35K trafił już do polskiej armii. Zamontowano go na niszczycielach min Kormoran II. Na tegorocznym MSPO firma PIT-Radwar zaprezentowała go w zupełnie nowej odmianie – jako część samobieżnego zestawu przeciwlotniczego SA-35.
Uderzyć daleko
Ostatnim prezentowanym dzisiaj laureatem nagrody Defender jest system amunicji krążącej Striker. To produkt zaproponowany przez konsorcjum tworzone przez: FlyFocus Sp. z o.o., Metalexport-S Sp. z o.o., Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych oraz Jakusz Sp. z o.o.
Wykonany z włókien szklanych i węglowych pojedynczy aparat latający ma skrzydła o rozpiętości 5,2 m i waży bez głowicy bojowej oraz zapasu paliwa 60 kg. Maksymalna waga ładunku (w tym paliwa) może wynieść 70 kg, a maksymalna prędkość BSP to 50 m/s.
Jak podkreślają jego konstruktorzy, Striker uzbrojony w głowicę bojową o masie 40 kg oraz zatankowany paliwem o wadze 30 kg, jest w stanie zaatakować cel oddalony nawet o 1000 km.
Co istotne, konsorcjum opracowało kilka typów głowic bojowych dostosowanych do tego drona, przeznaczonych do niszczenia strategicznej infrastruktury nieprzyjaciela – np. centrów dowodzenia i łączności, systemów przeciwlotniczych czy magazynów amunicji i paliw.
autor zdjęć: Krzysztof Wilewski, Michał Niwicz, PIT-Radwar
komentarze