Zdjęcie zrobione przez satelitę w kwadrans znajdzie się na biurku analityka. Ten będzie mógł wyszukać interesujące go informacje, a dowódca na ich podstawie podjąć właściwe decyzje. Dzięki Mobilnej Platformie Rozpoznania Satelitarnego ten proces będzie mógł się odbywać w dowolnym miejscu, również tam, gdzie operują wojska.
Wojskowe Zakłady Łączności Nr 1 oraz firma ICEYE Polska zademonstrowały podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego Mobilną Platformę Rozpoznania Satelitarnego ISR. Łączy ona ze sobą systemy komunikacji i transmisji danych oraz specjalnie zaprojektowany system antenowy, tak by zapewnić możliwie szybki przekaz danych z satelity do centrum analiz. Wszystkie te elementy zainstalowane są w specjalnie zaprojektowanym przez WZŁ-1 kontenerze, który może być przewożony na podwoziu Jelcza. To jedyne na świecie rozwiązanie, dzięki któremu obraz z satelitów jest przesyłany do mobilnego stanowiska. – Analityk otrzyma zdjęcie w 15 min od jego wykonania – mówi Rafał Modrzewski, współzałożyciel ICEYE.
Prace nad Mobilną Platformą Rozpoznania Satelitarnego ISR trwały 12 miesięcy. – Kiedy rok temu podpisywaliśmy umowę z WZŁ-1, nie spodziewaliśmy się, że w zaledwie rok uda nam się stworzyć gotowy produkt – przyznaje Modrzewski. Maciej Więckowski, pełniący obowiązki prezes zarządu WZŁ-1, podkreśla znaczenie łączności satelitarnej i roli satelitów w rozpoznaniu. – Wnioski płynące z konfliktu za naszą wschodnią granicą pokazują, że łączność satelitarna i rozpoznanie radarowe są kluczowe na polu walki – mówi Więckowski. – Koncepcja Mobilnej Platformy Rozpoznania Satelitarnego ISR obejmuje rozwiązania spełniające wymagania współczesnego pola walki w zakresie teleinformatyki, bezpieczeństwa użytkowania, transmisji danych czy zasilania – dodaje prezes WZŁ-1. Platforma jest w pełni kompatybilna z systemami łączności, jakie używane są w Wojsku Polskim.
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze