To oczy i uszy polskiej armii – mówił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz o opancerzonych transporterach rozpoznawczych Kleszcz. Dziś wojsko podpisało umowę wykonawczą na dostawę 28 nowych pojazdów wyprodukowanych przez spółkę AMZ-Kutno. Kontrakt wart jest 800 mln zł. Pierwsze wozy żołnierze otrzymają w 2026 roku.
– Dzisiaj podpisujemy kolejną w tym tygodniu umowę na sprzęt dla Wojska Polskiego – podkreślał wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Szef MON-u przypomniał o porozumieniu dotyczącym produkcji w Polsce wyrzutni do systemu Patriot oraz o zakupie śmigłowców Apache. Dziś kolej na wsparcie dla wojsk rozpoznania. W 1 Warszawskiej Brygadzie Pancernej gen. bryg. Artur Kuptel, szef Agencji Uzbrojenia, oraz Dariusz Fabisiak, prezes AMZ-Kutno SA, podpisali umowę wykonawczą dotyczącą opancerzonych transporterów rozpoznawczych Kleszcz. Wojsko kupiło 28 pojazdów za 800 mln zł.
Film: Aleksander Kruk, Mikołaj Marciniak / ZbrojnaTV
Wicepremier Kosiniak-Kamysz podkreślał, że transporter to polska myśl techniczna. – To połączenie pracy przemysłu obronnego, tego prywatnego, czyli AMZ-Kutno, oraz ekspertów z wojskowych instytutów, którzy opracowali możliwości, funkcjonalność i zastosowanie taktyczne transportera – wymieniał minister obrony.
„Lekki opancerzony transporter rozpoznawczy (LOTR) Kleszcz został opracowany w ramach umowy zawartej pomiędzy Narodowym Centrum Badań i Rozwoju a konsorcjum polskich podmiotów, w skład którego wchodziły: AMZ-Kutno SA (lider), Wojskowy Instytut Łączności, Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia oraz Wojskowy Instytut Chemii i Radiometrii”, informuje Agencja Uzbrojenia.
O tym, jak ważny to dla Polski kontrakt, przekonywał Paweł Bejda, wiceminister obrony narodowej. – To wielki sukces polskiej firmy, która wykorzystując środki własne oraz Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, mogła skonstruować ten pojazd, który będzie służył polskim żołnierzom – mówił wiceszef MON-u. – Niech ten sprzęt dobrze służy polskim żołnierzom, niech produkcja tego sprzętu wzmacnia polską gospodarkę – dodał Bejda.
28 transporterów Kleszcz wojsko otrzyma w latach 2026–2028. Dzisiejsza umowa rozpoczyna realizację kontraktu podpisanego 28 lutego tego roku. Zakłada on, że do 2035 armia dostanie 286 LOTR Kleszcz. Korzystać z nich będą wojska lądowe.
Pojazd jest przeznaczony do pozyskiwania informacji o przeciwniku, które będą przetwarzane, szyfrowane i przekazywane na przykład do stanowiska dowodzenia. Kleszcz będzie również służył do transportu żołnierzy i wsparcia ogniowego, do zwalczania lekko opancerzonych pojazdów czy nisko lecących obiektów powietrznych. Załoga wozu to pięciu żołnierzy wchodzących w skład drużyny rozpoznawczej.
Kleszcz został wyposażony w takie systemy rozpoznania, jak taktyczny radar rozpoznania pola walki z głowicą optoelektroniczną oraz łączności, zapewniające równoczesną łączność z pojazdami LOTR, śmigłowcami oraz dowódcami do szczebla batalionu. Uzbrojenie transportera stanowią karabiny maszynowe: WKM-B kalibru 12,7 mm i UKM kalibru 7,62 mm. Na drogach utwardzonych transporter może rozwijać prędkość maksymalną 90 km/h. Może też pływać. Pojazdy w wersji rozpoznawczej zostały opracowane na bazie transportera opancerzonego Bóbr. Wkrótce mają zastąpić przestarzałe transportery BRDM-2.
autor zdjęć: MON
komentarze