moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Pojazdy naziemnej obsługi polskiego lotnictwa

Polskie oddziały lotnicze, utworzone w okresie I wojny światowej na terenach okupacji rosyjskiej oraz we Francji, a po odzyskaniu niepodległości w strukturach lotnictwa wojskowego – miały własny tabor motorowy. I to różnorodny – od wciągarek i holowników po Polskie Fiaty, motocykle Harley-Davidson czy całe kompanie balonów zaporowych i obserwacyjnych dla armii.

Pojazdy obsługi naziemnej lotnictwa – do lat trzydziestych XX wieku importowane, a później stopniowo zastępowane wytwarzanymi w kraju – starano się dobierać lub dopasowywać do specyfiki ich służby. Wynikało stąd duże zróżnicowanie typów i rodzajów pojazdów, widoczne szczególnie w grupie podwozi wciągarek balonowych i ciągników do holowania samolotów, często zastępowanych ciężarówkami.

 

II Rzeczpospolita – pułki lotnicze

2 Pułk Lotniczy w Krakowie i pięć pozostałych pułków (1 w Warszawie, 3 w Poznaniu, 4 w Toruniu, 5 w Lidzie, 6 we Lwowie) miały po kilkadziesiąt pojazdów mechanicznych, przeznaczonych dla obsługi naziemnej. Typy i rodzaje były różnorodne – od reliktów z I wojny światowej do coraz większej grupy nowoczesnych wyrobów polskiego przemysłu. Sprzęt samochodowy i motorowy 22 Eskadry z 2 Pułku Lotniczego jest typowym przykładem wyposażenia rzutu kołowego każdej eskadry.

22 Eskadra Liniowa wywodzi się z 3 Wielkopolskiej Eskadry Polowej, zorganizowanej na poznańskim lotnisku Ławica w marcu 1919 roku. W czerwcu 1919 roku uczestniczyła w walkach z Niemcami w południowej części Wielkopolski, a od końca miesiąca walczyła z bolszewickim najeźdźcą. Na wojnę 1939 roku rzut kołowy odjechał 26 sierpnia transportem kolejowym do Radomia, natomiast rzut powietrzny (dziesięć samolotów PZL.23B Karaś) przemieścił się na lotnisko polowe Wsoła, koło tego miasta. Walki wrześniowe toczone były w ramach II Dywizjonu Bombowego Lekkiego Brygady Bombowej.

Na zdjęciu 1 transport pojazdów 22 Eskadry Liniowej na ćwiczenia letnie w Leśnej koło Baranowicz 10 lipca 1931 roku. Od lewej: przyczepa Labo-Foto z 1928 roku, zbudowana w Państwowych Zakładach Inżynierii, dwie amerykańskie sanitarki GMC, wyprodukowany w Zakładach Mechanicznych „Ursus” półtoratonowy ciężarowy Ursus A (wczesny model), francuski Renault OX (6 x 4) o ładowności 2,5–3 t (zmodernizowany MH 2) i Ursus A. Wobec niedostatku dróg o utwardzonej nawierzchni i dla zmniejszenia zużycia sprzętu, pojazdy 22 Eskadry często przewożono na ćwiczenia transportem kolejowym. Na zdjęciu 2 przejazd na ćwiczenia do Dąbrowic 9 sierpnia 1934 roku. Od lewej: Renault OX, Ursusy A.

W rzucie kołowym 22 Eskadry były także motocykle – początkowo amerykańskie Harleye-Davidsony, a po rozpoczęciu krajowej produkcji CWS M111/Sokół 1000 M111 i Sokół 600 M211, wytwarzane w Państwowych Zakładach Inżynierii. Na zdjęciu 3, wykonanym w czasie ćwiczeń w miejscowości Dąbrowice w 1934 roku, motocykl Harley-Davidson (model z 1924 roku) otoczyli oficerowie eskadry. Pojazd pochodził z tak zwanych zakupów uzupełniających z połowy lat dwudziestych XX wieku (Harleye-Davidsony pojawiły się w WP już w 1919 roku) i zapewne nie dotrwał do września 1939 roku, gdyż w listopadzie 1934 roku cała armia miała 118 motocykli tej marki z lat 1927–1930, a starsze modele nie były już ujęte w wykazach.

Na zdjęciu 4, wykonanym na lotnisku polowym w Hutnikach koło Brodów między 10 a 16 września 1938 roku, są pojazdy polskiej produkcji: motocykl typu M111 (CWS lub Sokół 1000) i półgąsienicowy samochód terenowy PZInż wz. 34 (tył), używany – wraz z pochodnym ciągnikiem PZInż C4P (lot.) – także do holowania samolotów. W czasie ćwiczeń w Żydowie koło Gniezna 8 września 1937 roku uczestniczyły 2,5-tonowe Polskie Fiaty 621 L, wytwarzane w Fabryce Samochodów Osobowych i Półciężarowych PZInż od 1935 roku. Zdjęcie 5 z tych ćwiczeń prezentuje fragment parku samochodowego 22 Eskadry: dwa Renaulty OX i dwa Polskie Fiaty 621 L. W 1939 roku Wojsko Polskie miało 1150 ciężarówek Polski Fiat 621 L.

II RP – bataliony balonowe

Oba bataliony balonowe wojsk lotniczych: 1 BB w Toruniu i 2 BB w Jabłonnie koło Warszawy, w czasie mobilizacji wystawiały samodzielne kompanie balonów zaporowych i obserwacyjnych dla armii i wielkich jednostek oraz jedną do dyspozycji Naczelnego Dowództwa – całkowicie zmotoryzowane, chociaż także zarekwirowanym sprzętem. W końcu lat trzydziestych dysponowały głównie wciągarkami na podwoziach samochodów Latil z okresu I wojny światowej i wciągarkami na nowoczesnych podwoziach kołowych: Delahaye i Renault OX oraz półgąsienicowych Citroën-Kégresse. Na zdjęciu 6 balon obserwacyjny Caquot BD połączony z wciągarką (dźwigarką) balonową Renault OX (6 x 4) w czasie ćwiczeń 1 Batalionu Balonowego z Torunia (może w 1936 roku w pobliżu Gdyni-Redłowa, gdzie sprawdzano przydatność balonów zaporowych i obserwacyjnych dla Marynarki Wojennej).

Najnowszą konstrukcją zmotoryzowanej wciągarki dla batalionów balonowych była przedstawiona na zdjęciu 7 wciągarka na podwoziu polskiego samochodu półgąsienicowego PZInż wz. 34, wyprodukowana w 1936 roku.

II RP – szkoły lotnicze

Na zdjęciu 8 z 1939 roku, budowany w Państwowych Zakładach Inżynierii, Saurer 4 BLDP 4 t służący do przewozu podchorążych Szkoły Podchorążych Lotnictwa z Dęblina na lotniska pomocnicze w Borowinie, Zajezierzu i Podlodowie, gdzie odbywano loty ćwiczebne.

Szkoła Podchorążych była częścią Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa w Dęblinie. Oddział obsługi naziemnej Centrum grupował pojazdy mechaniczne różnych typów, w większości krajowej produkcji: Polskie Fiaty – osobowe i ciężarowe, Saurery i Ursusy oraz motocykle typu M 111. Podobnie wyposażone było Centrum Wyszkolenia Podoficerów Lotnictwa w Bydgoszczy, a także Lotnicza Szkoła Strzelania i Bombardowania w Grudziądzu.

 

Wrzesień 1939

Po niemieckim ataku na Polskę 1 września 1939 roku większość eskadr bojowych przebazowała się lotem na wyznaczone lotniska polowe. Obsługa techniczna przemieszczała się pojazdami mechanicznymi, etatowymi i pochodzącymi z rekwizycji. Na zdjęciach 9 i 10 „lotnicze” Polskie Fiaty 621 L 2,5 t niezidentyfikowanej jednostki na szlakach odwrotu w pierwszej połowie września. Wozy na zdjęciu 10 ustawiono na skraju lasu dla zamaskowania przed atakiem lotniczym. Ten sposób obrony był powszechnie stosowany w czasie agresji niemiecko-rosyjskiej 1939 roku. Większość rzutów kołowych walczących eskadr, a także pojazdów innych jednostek i instytucji lotnictwa wojskowego dotarła pod naporem wrogów do Węgier lub Rumunii, gdzie zostały internowane.

Na zdjęciu 11 pojazdy niezidentyfikowanego oddziału lotniczego przy granicy polsko-rumuńskiej lub w czasie jej przekraczania. W centrum ciężarowy Polski Fiat 621 L z beczkową przyczepą paliwową; po lewej Renault OX (6 x 4).

 

W artykule przedstawiono wybór z bardzo zróżnicowanej grupy pojazdów służących do obsługi naziemnej polskiego lotnictwa.

Jan Tarczyński

autor zdjęć: Zbiory Instytutu Polskiego i Muzeum im. gen. Sikorskiego w Londynie, Zbiory Centralnego Archiwum Wojskowego Wojskowego Biura Historycznego

dodaj komentarz

komentarze


W poszukiwaniu majora Serafina
Wojny na rzut kostką
Zawiszacy na Litwie
Polski „Wiking” dla Danii
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Pocisk o chirurgicznej precyzji
Kaczka wodno-lądowa (nie dziennikarska)
Terytorialsi w akcji
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Kosmiczny Perun
Priorytetowe zaangażowanie
Czarnomorski szlif minerów
Żołnierz na urlopie i umowie zlecenie?
W wojsku orientują się najlepiej
DragonFly czeka na wojsko
Kawaleria pancerna spod znaku 11
Kawaleria w szkole
Polskie Bayraktary nad Turcją
„Droga do GROM-u”
„Steadfast Noon”, czyli nuklearne odstraszanie
Żołnierze na trzecim stopniu podium
Dywersanci atakują
Młodzi i bezzałogowce
Trwa dobra passa reprezentantów Wojska Polskiego
Koniec dzieciństwa
Deterrence in Polish
Mity i manipulacje
Medycy na start
Maratońskie święto w Warszawie
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Koniec pewnej epoki
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Człowiek jest najważniejszy
Medicine for Hard Times
Abolicja dla ochotników
Kolejne „Husarze” w powietrzu
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Pasja i fart
Miliardy na inwestycje dla PGZ-etu
Kircholm 1605
Konie dodawały pięciobojowi szlachetności
Jelcz się wzmacnia
„Road Runner” w Libanie
Kopuła nad bewupem
MON i MSWiA: Polacy ufają swoim obrońcom
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Transbałtycka współpraca
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
Speczespół wybierze „Orkę”
Korpus bezzałogowców i nowe specjalności w armii
Trzeba wzmocnić suwerenność technologiczną Polski
Uczniowie poznają zasady bezpieczeństwa
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Pływali jak morscy komandosi
Pokój na Bliskim Wschodzie? Podpisano kluczowe porozumienie
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Broń i szkolenia. NATO wspiera Ukrainę systemowo
Orientuj się bez GPS-u
Wojskowi rekruterzy zawsze na posterunku
Więcej szpitali przyjaznych wojsku
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Brytyjczycy na wschodniej straży

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO