To wyraz największej miłości do ojczyzny, gdy przywdziewa się mundur Wojska Polskiego – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i minister obrony, w Jaryłówce koło Gródka. Szef MON-u spotkał się i przełamał opłatkiem z żołnierzami służącymi na polsko-białoruskiej granicy. – Wsparcie dla Straży Granicznej jest niezwykłą misją – zaznaczył.
– Chciałbym w tym czasie przedświątecznym wyrazić wielką wdzięczność i uznanie za waszą misję, za służbę, za to, co robicie dla bezpieczeństwa naszej ojczyzny, jesteśmy z was dumni – mówił w Jaryłówce koło Gródka Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i minister obrony, podczas spotkania wigilijnego z żołnierzami służącymi na polsko-białoruskiej granicy. W Jaryłówce stacjonuje zgrupowanie zadaniowe jednostek 16 Dywizji Zmechanizowanej. Tworzą je m.in. żołnierze 9 Braniewskiej Brygady Kawalerii Pancernej. Ich zadaniem jest wsparcie Straży Granicznej w ochronie naszej wschodniej granicy.
– Przyjechałem tutaj do zgrupowania na Podlasie, aby z wami porozmawiać nie tylko o świętach, ale też o waszych doświadczeniach, o tym, co się udało zrobić, i o tym, co będzie w nowym roku – mówił szef resortu obrony. Przypomniał, że od kilkudziesięciu miesięcy na granicy służyło w sumie prawie 27 tys. żołnierzy. Wicepremier podkreślił, że wsparcie dla Straży Granicznej jest niezwykłą misją, a także niezwykłym doświadczeniem dla Wojska Polskiego związanym m.in. z umiejętnością współpracy z ludnością cywilną i wspólnotą samorządową. Jest to, jak ocenił Kosiniak-Kamysz, doświadczenie, które czyni armię silniejszą, a przez to bezpieczniejszą Polskę.
Film: Anna Dąbrowska, Maciej Bąkowski
– To jest wyraz największego patriotyzmu, największej miłości do ojczyzny, gdy przywdziewa się mundur Wojska Polskiego i nosi się go z dumą, godnością i traktuje się to jako swoją misję życiową, swoje powołanie – mówił do żołnierzy wicepremier Kosiniak-Kamysz. Mówił, że służba daje satysfakcję, ale jest też wielką odpowiedzialnością i wielkim wyzwaniem. – Jesteście Polsce bardzo potrzebni jako dobrze wyszkoleni, dobrze wyposażeni żołnierze, również w sprzęt indywidualny, który jest potrzebny w warunkach patrolowych służby, którą tu pełnicie – dodał wicepremier. Zaznaczył, że dzisiejsze spotkanie z grupą żołnierzy traktuje jako spotkanie ze wszystkimi, którzy służą w armii oraz z pracownikami wojska. Pozdrowił także rodziny żołnierzy. – Nie ma piękniejszej polskiej świątecznej tradycji niż wspólny wigilijny stół i przełamanie się opłatkiem. Jesteście na misji i wasze rodziny będą myślami z wami, a wy na służbie będziecie o nich myśleć – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.
Składając żołnierzom życzenia na święta i nowy rok, minister obrony życzył im spokoju, zdrowia i bezpiecznej służby. – Żołnierze 16 Dywizji Zmechanizowanej od ponad 2 lat wspierają Straż Graniczną – podał ppłk Marcin Butrym, dowódca zgrupowania zadaniowego. Choć czas Bożego Narodzenia – jak zaznaczył – wojskowi służący na granicy spędzą poza domami, bez bliskich, to jest dla nich ważne, aby Polacy mogli się czuć bezpiecznie.
Podczas spotkania minister podzielił się z żołnierzami opłatkiem i zaśpiewał kolędę, a harcerze przekazali mu Betlejemskie Światełko Pokoju. Wicepremier zasiadł też z żołnierzami do wigilijnego stołu.
Żołnierze Wojska Polskiego od lipca 2021 roku wspierają placówki Straży Granicznej w ochronie wschodniej granicy państwa. Początkowo do ich zadań należało postawienie tymczasowej zapory. Obecnie wsparcie polega na prowadzeniu patroli pieszych i zmotoryzowanych na wyznaczonych odcinkach granicy. Zadania te są realizowane na wniosek Komendanta Głównego Straży Granicznej. Żołnierze pełnią służbę 24 godziny na dobę, również w okresie świątecznym, nie dopuszczając do nielegalnego przekraczania polskiej granicy.
autor zdjęć: Maciej Nędzyński/ CO MON
komentarze