Wszyscy żołnierze, służąc Rzeczypospolitej i reprezentując Siły Zbrojne RP na misjach poza granicami państwa, budowali markę naszego wojska na świecie, nie tylko broniąc, lecz także niosąc ludziom pomoc – mówił prezydent Andrzej Duda w Dniu Pamięci o Poległych i Zmarłych w Misjach i Operacjach Wojskowych poza Granicami Państwa.
– Trzy dni przed Wigilią, 21 grudnia 2011 roku, nadeszła z Afganistanu do Polski paraliżująca wiadomość o śmierci pięciu żołnierzy w czasie służby dla Rzeczypospolitej – wspominał prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości przy Centrum Weterana. Zginęli wówczas wojskowi z 20 Bartoszyckiej Brygady Zmechanizowanej: mł. chor. Piotr Ciesielski, sierż. Marcin Szczurowski, sierż. Łukasz Krawiec, sierż. Marek Tomala i sierż. Krystian Banach. By uczcić ich ofiarną służbę, 21 grudnia, rocznica tego najtragiczniejszego wydarzenia w historii polskich operacji zagranicznych, został ustanowiony Dniem Pamięci o Poległych i Zmarłych w Misjach i Operacjach Wojskowych poza Granicami Państwa.
Andrzej Duda podkreślił, że dzięki pełnej poświęcenia służbie na misjach polscy żołnierze cieszą się na świecie szacunkiem, a Polska jest uznanym sojusznikiem NATO. Prezydent wspomniał także, że obecnie Polacy pełnią służbę w dziesięciu zagranicznych kontyngentach. Andrzej Duda podziękował Centrum Weterana za opiekę nad żołnierzami i ich rodzinami oraz rodzinami poległych, a także fundacji „Dorastaj z Nami”, która troszczy się o ich dzieci.
Obchody Dnia Pamięci o Poległych i Zmarłych w Misjach i Operacjach Wojskowych poza Granicami Państwa tradycyjnie rozpoczęła msza święta w Katedrze Polowej Wojska Polskiego odprawiona w intencji tych, którzy nie powrócili z misji do domu. Następnie przy Centrum Weterana Działań poza Granicami Państwa, przed pomnikiem poświęconym żołnierzom, odbył się uroczysty apel poległych. Uczestniczyli w nim m.in. gen. Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, przedstawiciele władz państwowych, z ramienia MON-u podsekretarz stanu Stanisław Wziątek. Obecni byli także przedstawiciele duchowieństwa, weterani i rodziny tych, którzy zginęli podczas zagranicznych operacji wojskowych.
Film: Maciej Bąkowski, Magdalena Kowalska-Sendek / ZbrojnaTV
Wszyscy podkreślali, że to ważny dla nich dzień. – Uroczystości 21 grudnia podtrzymują pamięć o naszych bliskich, którzy oddali życie, służąc ojczyźnie – mówiła Małgorzata Wilczyńska ze Stowarzyszenia Rodzin Żołnierzy Poległych „Pamięć i Przyszłość”. Także weterani szczególnie dziś wspominają kolegów. – Każdego roku bierzemy udział w obchodach, bo pamiętamy o naszych kolegach, z którymi służyliśmy w Iraku czy Afganistanie. Im zabrakło żołnierskiego szczęścia i nie wrócili do domu. Dziś oddajemy im hołd – podkreślał Tomasz Kloc, prezes Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach poza Granicami Kraju. Co roku, 21 grudnia, Maria Szczurowska razem z mężem uczestniczą w uroczystościach w bartoszyckiej brygadzie, biorą też udział w obchodach Dnia Pamięci w Warszawie. – Chcemy, aby wspomnienie o naszym synu przetrwało – mówi matka sierż. Marcina Szczurowskiego.
Uroczystości ku czci poległych żołnierzy na misjach odbywają się w wielu jednostkach. Na mogiłach pojawiają się kwiaty i płoną znicze, a w kościołach garnizonowych odprawiane są w ich intencji nabożeństwa. Już dzień wcześniej, 20 grudnia, w Warszawie odbył się uroczysty capstrzyk, w którym wziął udział wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
Od 1953 roku, gdy po raz pierwszy polscy żołnierze i pracownicy wojska wzięli udział w zagranicznej operacji wojskowej, 123 z nich nie wróciło do domu.
autor zdjęć: Marek Borawski / KPRP
komentarze