Dziękujemy za służbę, jaką wykonujecie dla Polski i naszego bezpieczeństwa. Te słowa brzmią szczególnie mocno, bo za naszą granicą toczy się wojna – powiedział w Estonii prezydent Andrzej Duda. Zwierzchnik sił zbrojnych spotkał się z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia z żołnierzami, którzy strzegą przestrzeni powietrznej państw bałtyckich.
Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą odwiedzili polskich żołnierzy stacjonujących w Estonii. Parze prezydenckiej towarzyszył wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda, szef Sztabu Generalnego WP generał Wiesław Kukuła oraz minister Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. W zorganizowanym z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia spotkaniu w bazie lotniczej w Ämari uczestniczyli żołnierze XII zmiany PKW Orlik, czyli lotnicy, którzy strzegą bezpieczeństwa przestrzeni powietrznej państw bałtyckich. Obecna była także delegacja polskich żołnierzy, którzy w Estonii służą w składzie batalionowej grupy bojowej NATO. W uroczystości zdalnie wzięli udział również żołnierze ze wszystkich polskich kontyngentów wojskowych, wojskowych zgrupowań zadaniowych „Podlasie” i „Karpaty” oraz dowódcy najważniejszych wojskowych instytucji.
– Jesteśmy tu, by złożyć wam życzenia i dać sygnał wszystkim, którzy służą z dala od swoich domów. Blisko 1400 żołnierzy i pracowników jest teraz poza granicami Polski – zwrócił się do wojskowych prezydent Andrzej Duda. – W sposób szczególny pozdrawiamy też tych, którzy wykonują swoje obowiązki daleko od rodzin, np. na terenie polsko-białoruskiego pogranicza – dodał zwierzchnik sił zbrojnych.
Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że służba z dala od rodzin jest trudna zwłaszcza w czasie świąt. – Nie można spędzić czasu z małżonkami, dziećmi czy rodzicami. A jedynymi najbliższymi są koledzy i koleżanki w służbie, towarzysze broni – mówił prezydent. – Przyjmijcie szczególne wyrazy szacunku, podziękowania. Życzę, by święta Bożego Narodzenia były dla was spokojne, a mimo zagrożenia, by niosły pokój sercom i duszy. Zwierzchnik sił zbrojnych życzył też wszystkim żołnierzom służącym poza granicami kraju szybkiego i bezpiecznego powrotu z misji do domu. – Dziękujemy za służbę, jaką wykonujecie dla Polski i dla nas wszystkich. Realizujecie ją, byśmy my byli bezpieczni. Te słowa brzmią szczególnie mocno, bo za naszą granicą toczy się wojna. Czujemy wagę i ciężar waszej służby. Jako zwierzchnik sił zbrojnych zobowiązuje się, że do końca mojej prezydenckiej służby będę czuwał nad waszymi sprawami – zapewnił. Andrzej Duda podziękował żołnierzom za wypełnianie zobowiązań sojuszniczych i godne reprezentowanie polskiej armii.
Życzenia świąteczne i noworoczne wojskowym złożyła także Pierwsza Dama Agata Kornhauser-Duda oraz wiceminister obrony Paweł Bejda.
W czasie uroczystości zorganizowanej w hangarze lotniczym obok wielozadaniowego samolotu F16 głos zabrał dowódca PKW Orlik ppłk pil. Michał Zloch. – To już XII zmiana wystawiona przez polskie siły powietrzne w ramach sojuszniczej operacji Baltic Air Policing i druga realizowana w Ämari. Polska od lat jest jednym z najbardziej zaangażowanych państw w zapewnienie bezpieczeństwa przestrzeni powietrznej Litwy, Łotwy i Estonii. Zadanie to przyszło nam pełnić w trudnych, pełnych wyzwań czasach, a wojna tocząca się tuż za granicami NATO uświadamia nam wagę tej misji – mówił dowódca PKW. Podkreślił, że lotnicy pełnią dyżur przez 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu i mimo trudnych warunków atmosferycznych są w stanie w każdym momencie wzbić się w powietrze, by „bronić granic powietrznych państw bałtyckich i naszej ojczyzny”.
Podczas pobytu w Ämari polska para prezydencka spotkała się z prezydentem Estonii Alarem Karisem i jego małżonką Sirje Karis. – Rozmawiamy o kwestiach bezpieczeństwa, ostatnich decyzjach Rady Europejskiej związanych z negocjacjami akcesyjnymi Ukrainy i Mołdawii, jak również o sytuacji na granicach naszych krajów z Białorusią – powiedział Andrzej Duda.
Polski kontyngent wojskowy w Estonii tworzy ok. 150 żołnierzy i pracowników wojska, głównie z 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego. Wśród nich są nie tylko piloci, lecz również technicy, specjaliści ds. uzbrojenia, łączności, personel operacyjny oraz medycy.
Misja Baltic Air Policing, w ramach której Polacy stacjonują w Estonii, to odpowiedź NATO na wniosek państw bałtyckich o wsparcie w osłonie ich przestrzeni powietrznej. Pierwszy tego typu dyżur sojusznicy zrealizowali w 2004 roku, a Polacy zostali po raz pierwszy skierowani do tego typu działania w 2006 roku. Od tamtej pory przestrzeni państw bałtyckich strzegli lotnicy z Mińska Mazowieckiego, Malborka, Krzesin i Łasku. Dla żołnierzy z 31 BLT to czwarty tego typu dyżur. Wojskowi wrócą do kraju na przełomie lutego i marca przyszłego roku.
autor zdjęć: Marek Borawski/ KPRP; MON
komentarze