moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Poligonowe szkolenie przyszłych podchorążych

Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku. Podobnie kariera wojskowa rozpoczyna się od pierwszych kroków na zajęciach z musztry i podczas natarcia na ćwiczeniach z taktyki czy od pierwszego strzału na strzelnicy w czasie szkolenia podstawowego. W Akademii Wojsk Lądowych odbywa je właśnie liczna grupa młodych żołnierzy, którzy z końcem września staną się podchorążymi.

We wrocławskiej Akademii Wojsk Lądowych od początku września w szkoleniu podstawowym, potocznie nazywanym unitarką, bierze udział blisko 800 kandydatów na podchorążych. Są to przyszli słuchacze pięcioletnich studiów wojskowych, studiów wojskowo-lekarskich Kolegium Wojskowo-Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi oraz 12-miesięcznego kursu oficerskiego ze środowiska cywilnego.

REKLAMA

Dla nich wszystkich trudne szkolenie podstawowe, w czasie którego muszą się nauczyć podstaw żołnierskiego rzemiosła i życia w koszarach, będzie przepustką do złożenia przysięgi wojskowej oraz – po uroczystej immatrykulacji – otrzymania tytułu podchorążego. Status nowo przybyłych do AWL-u żołnierzy jest bowiem taki, że najpierw są szeregowymi dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, a dopiero po złożeniu przysięgi i uroczystym rozpoczęciu nowego roku akademickiego stają się podchorążymi. Przysięga wojskowa studentów wszystkich uczelni wojskowych w kraju ma się odbyć 30 września w Warszawie na Cytadeli.

Poza strefą komfortu

Jak zwykle dla przyszłych podchorążych, a później oficerów, najtrudniejsze są pierwsze tygodnie w wojsku. Nie dość bowiem, że unitarka wymaga wiele wysiłku fizycznego, to żołnierze w krótkim czasie muszą przyswoić bardzo dużo wiedzy teoretycznej, np. z zakresu regulaminów. W tym wszystkim nie pomaga fakt, że muszą także wyjść poza dotychczasową strefę komfortu i zrezygnować z wielu cywilnych nawyków. Do tego dochodzi jeszcze konieczność przyzwyczajenia się do życia w grupie i bezwzględne podporządkowanie poleceniom przełożonych.

Oprócz słynnego już wielogodzinnego „tupania”, czyli codziennych intensywnych zajęć z musztry mających przygotować ich m.in. do uroczystej przysięgi, uczestnicy unitarki odbywają zajęcia praktyczne w terenie, na które czekają zawsze z pewnymi obawami.
Przez pierwszy tydzień września ze względu na dużą liczbę wcielonych żołnierzy wszystkie obiekty szkoleniowe AWL-u były od rana do obiadu prawie cały czas zajęte. Plutony z unitarki często można było też spotkać na uczelnianym poligonie Raków koło Wrocławia. To tam najczęściej odbywały się pierwsze ćwiczenia z taktyki i innych przedmiotów wymagających dużego i zróżnicowanego terenu oraz dającego możliwość używania podczas szkolenia środków pozoracji pola walki.

Pierwsza taktyka

W piątek 8 września w takich zajęciach brały udział dwa plutony młodych żołnierzy. Pierwszy składał się z przyszłych podchorążych pięcioletnich studiów na kierunku wojska aeromobilne, a drugi z tych, którzy wybrali wojska zmechanizowane. Były to dla nich pierwsze praktyczne zajęcia taktyczne w terenie. W czasie tego szkolenia oswajali się ze strzelaniem amunicją ślepą i stosowaniem środków pozoracji pola walki oraz ćwiczyli podstawowe procedury zachowania się na współczesnym polu walki. Plutony zamiennie uczyły się też działania w obronie, trenując zajmowanie stanowisk strzeleckich, wyznaczanie dozorów i sektorów ostrzału oraz prowadzenie skutecznego ognia. W natarciu zaś ćwiczyli pokonywanie terenu czołganiem i krótkimi skokami oraz prowadzenie ognia w ruchu. Przy okazji ćwiczeń poligonowych jeden z plutonów miał również zajęcia saperskie na temat ustawiania pojedynczych min przeciwpancernych, podczas których poznawał zasady prawidłowego uzbrajania min oraz maskowania ich w terenie.

– Uczestnicy unitarki byli zaciekawieni pierwszymi zajęciami w polu, ale mieli także obawy, czy podołają – ocenia ppor. Mateusz Woś, oficer nadzorujący zajęcia. Jak dodaje, po pierwszych godzinach działania taktycznego w upale jego podwładni przekonali się, że żołnierze na poligonie nie mają łatwo i muszą włożyć wiele wysiłku w prawidłowe wykonanie wszystkich elementów szkolenia.

– Zajęcia bardzo mi się podobają i daję radę – mówi szer. Maksymilian Makles. Żołnierz ma już pewne doświadczenie, dzięki czemu ma nieco łatwiej niż wielu innych przyszłych podchorążych – przez cztery lata szkoły średniej bowiem uczył się w Warszawie w certyfikowanej klasie mundurowej i bywał na poligonach. – Wojskiem jestem zainteresowany od czterech lat i wręcz marzyłem, aby dostać się do tej uczelni – opowiada. – Wiedziałem, że nie będzie łatwo. Jestem jednak przekonany, że dam radę i zrobię karierę w wojsku – stwierdza szeregowy.

Pierwszy ogień

W czasie gdy dwa plutony odbywały trening poligonowy, kolejne dwa szkoliły się na zajęciach praktycznych na strzelnicy garnizonowej znajdującej się na terenie uczelni. Przyszli podchorążowie po raz pierwszy przygotowywali się do strzelania szkolnego nr 1 amunicją bojową z karabinka Grot. – Uczymy podwładnych bezpiecznego obchodzenia się z bronią, zgrywania przyrządów celowniczych, zajmowania stanowisk strzeleckich oraz wszystkich czynności, które należy wykonać podczas strzelania – wyjaśnia ppor. Jakub Piekarski, nadzorujący zajęcia. Jak dodaje, wszystko odbywa się tak jak podczas prawdziwego strzelania, tyle że przyszli podchorążowie strzelają amunicją ślepą, a nie ostrą. Dzięki temu oswajają się z momentem strzału, hukiem oraz odrzutem broni.

W czasie zajęć dowódcy oraz instruktorzy, którymi byli podchorążowie drugiego, trzeciego i czwartego rocznika, wykorzystywali trenażery Cyklop, które pomagały im korygować błędy popełniane przez strzelających. W punktach nauczania uczestnicy szkolenia podstawowego uczyli się także ładowania magazynków amunicją i składania oraz rozkładania karabinków Grot.

Tego dnia na strzelnicy zajęcia miało 80 młodych żołnierzy. Każdy z nich mógł oddać po pięć strzałów. Jednym z trenujących był szer. Wojciech Opałka. Do uczelni dotarł w ostatniej grupie przyszłych studentów, bo 4 września, jednak, jak mówi, zdążył już się zgrać z koleżankami i kolegami z plutonu. – Podczas treningów strzeleckich wszystko poszło mi bardzo dobrze i myślę, że gdy otrzymam ostrą amunicję, to bez problemów wykonam strzelanie na piątkę – zapewnia optymistycznie. Jak wyjaśnia, bywał już na strzelnicy, więc zasady obchodzenia się z bronią oraz celowania nie są mu obce.

Dlaczego szer. Opałka trafił do akademii i chce zostać oficerem? Mówi, że zawsze ciągnęło go do wojska, bo ma je w genach. – Moim praprapradziadkiem ze strony mamy był gen. Jan Henryk Dąbrowski – bohater hymnu narodowego. W domu mamy wiele pamiątek po nim, w tym jego order Virtuti Militari. W armii służył także mój prapradziadek ze strony mamy oraz pradziadek i prababcia. Wojsko jest więc u nas dziedziczne – tłumaczy żołnierz.

Szkoleniowe preludium

Pierwsza część szkolenia podstawowego przyszłych podchorążych w garnizonie będzie trwała ponad tydzień. Jest to swoiste preludium do dalszego, znacznie trudniejszego etapu unitarki. Od połowy września jej uczestnicy będą przebywali na poligonie w okolicy Żagania, gdzie będą szkolić się intensywnie w obiektach tego ośrodka. To pierwszy raz, kiedy unitarka kandydatów na studentów Akademii Wojsk Lądowych będzie się odbywała w warunkach poligonowych, a biorący w niej udział zostaną zakwaterowani w prawdziwym poligonowym obozowisku. To jeden z elementów zmian, które zachodzą we wrocławskiej uczelni. AWL stara się bowiem, aby od nowego roku akademickiego podchorążowie wszystkich roczników mieli więcej niż dotąd godzin szkolenia praktycznego.

Bogusław Politowski

autor zdjęć: Bogusław Politowski

dodaj komentarz

komentarze


„Feniks” wciąż jest potrzebny
 
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
„Szpej”, czyli najważniejszy jest żołnierz
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Czworonożny żandarm w Paryżu
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Jesień przeciwlotników
Setki cystern dla armii
Ostre słowa, mocne ciosy
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Norwegowie na straży polskiego nieba
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Olympus in Paris
Terytorialsi zobaczą więcej
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Wybiła godzina zemsty
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Transformacja dla zwycięstwa
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Medycyna „pancerna”
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
Ogień Czarnej Pantery
Determinacja i wola walki to podstawa
Bój o cyberbezpieczeństwo
Zyskać przewagę w powietrzu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojsko otrzymało sprzęt do budowy Tarczy Wschód
Co słychać pod wodą?
Olimp w Paryżu
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Zmiana warty w PKW Liban
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Operacja „Feniks”. Żołnierze wzmocnili most w Młynowcu zniszczony w trakcie powodzi
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Jaka przyszłość artylerii?
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Polskie „JAG” już działa
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Transformacja wymogiem XXI wieku
Aplikuj na kurs oficerski
Użyteczno-bojowy sprawdzian lubelskich i szwedzkich terytorialsów
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
„Szczury Tobruku” atakują
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Pożegnanie z Żaganiem
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Karta dla rodzin wojskowych
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Mniej obcy w obcym kraju

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO