Wspieramy Ukrainę, bo nie chcemy dopuścić do tego, by po jej podbiciu Rosja poszła dalej. Nie ulega wątpliwości, że takie są prawdziwe intencje Rosji i Putina – powiedział wicepremier Mariusz Błaszczak w Brukseli. Szef MON-u bierze udział w dwudniowym posiedzeniu Rady Północnoatlantyckiej w Kwaterze Głównej Sojuszu Północnoatlantyckiego.
W Brukseli rozpoczęło się dziś dwudniowe posiedzenie Rady Północnoatlantyckiej. W Kwaterze Głównej NATO pod przewodnictwem sekretarza generalnego Jensa Stoltenberga obradują ministrowie obrony Sojuszu. Polskę reprezentuje wicepremier Mariusz Błaszczak.
Spotkanie poprzedza lipcowy szczyt NATO w Wilnie. Ministrowie obrony będą w Brukseli doprecyzowywać projekty decyzji, które potem – już w czasie wileńskiego szczytu – zostaną zatwierdzone przez głowy państw i szefów rządów. Dla Polski szczególnie istotne są kwestie dotyczące odstraszania i obrony na wschodniej flance Sojuszu. We wszystkich sesjach ministrów obrony krajów NATO weźmie udział Szwecja, jako kandydat do członkostwa w Pakcie Północnoatlantyckim.
Dziś po południu w Brukseli odbyło się posiedzenie Grupy Kontraktowej ds. Ukrainy, tzw. Ukraine Defence Contact Group, zajmującej się koordynacją wsparcia dla ukraińskiej armii. Formuła UDCG została zainicjowana przez Stany Zjednoczone w reakcji na napaść Rosji na Ukrainę. Polska jest jednym z najbardziej aktywnych państw-donatorów, zarówno w zakresie pomocy dla mieszkańców, jak i dostaw sprzętu wojskowego, którego wartość szacowana jest na ponad 2,5 mld euro.
– Wśród państw wspierających Ukrainę mamy zgodność co do tego, że imperium rosyjskie jest złem. Potępiamy te wszystkie działania, które są podejmowane przez Rosję i kończą się zbrodniami wojennymi. Niewątpliwie też takim działaniem jest wysadzenie tamy na Dnieprze – powiedział po posiedzeniu wicepremier Mariusz Błaszczak. – To jest realne zagrożenie dla tysięcy ludzi. Jest to również groźba natury ekologicznej. Oceniamy to także jako próbę zatrzymania kontrofensywy ukraińskiej albo jej spowolnienia – dodał. Szef MON-u podkreślił, że ukraińscy obrońcy podczas trwającej kontrofensywy używają sprzętu, który został przekazany na front przez państwa zachodnie.
– Wojsko ukraińskie wykorzystuje podczas kontrofensywy uzbrojenie, w które zostało wyposażone przez wolny świat, przez Zachód. Wspieramy Ukrainę, bo nie chcemy dopuścić do tego, by po jej podbiciu Rosja poszła dalej. Nie ulega żadnej wątpliwości, że takie są prawdziwe intencje Rosji i Putina – stwierdził wicepremier.
Minister przyznał, że jego zdaniem Ukraina powinna stać się członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego, bo ma wpływ na wspólne bezpieczeństwo. – Musimy zaproponować Ukrainie ścieżkę wiodącą do tego celu. Mam nadzieję, że podczas szczytu w Wilnie ta ścieżka, a może nawet harmonogram, zostanie przedstawiona – dodał wiceszef polskiego rządu.
Błaszczak zapowiedział również, że dziś odbędzie się też szereg spotkań dwustronnych, m.in. z ministrem obrony Norwegii, a także spotkanie ministrów obrony NATO z przedstawicielami przemysłu transatlantyckiego. – Jesteśmy w kontakcie z firmami z USA, Norwegii, Niemiec. Jednym z przykładów wspólnych przedsięwzięć jest utworzenie w zakładach Bumar-Łabędy centrum utrzymania i serwisu czołgów Leopard. Szlifujemy już ostateczne porozumienie pomiędzy polskim a niemieckim przemysłem zbrojeniowym. Liczymy, że to centrum w gliwickim Bumarze rozpocznie działalność w ciągu najbliższych kilku dni – podkreślił szef MON-u.
W Brukseli podpisano dziś ponadto dokumenty, na mocy których kolejne państwa dołączyły do porozumienia o wspólnym zarządzaniu amunicją. Od dzisiaj w umowie Multinational Ammunition Warehousing Initiative (MAWI) partycypują także Bułgaria, Dania, Niemcy i Luksemburg. Celem MAWI jest zapewnienie siłom zbrojnym państw Sojuszu niezakłóconego dostępu do zasobów amunicyjnych poprzez utworzenie sieci magazynów. Jest to kwestia kluczowa dla zabezpieczenia działań wojsk w czasie operacji. Polska jest uczestnikiem tego programu od lutego 2023 roku.
W piątek ministrowie obrony państw NATO skupią się na planach regionalnych i omawiać będą przygotowania do szczytu w Wilnie. Nasza delegacja będzie mówić m.in. o wzmocnieniu Polski i wschodniej flanki NATO.
autor zdjęć: NATO, kpr. Wojciech Król CO/MON
komentarze