Zasolenie wody jest większe niż w Morzu Martwym, a pod powierzchnię można zanurzyć się tylko z kilkudziesięciokilogramowym obciążeniem – mówią żołnierze, którzy wzięli udział w szkoleniu nurkowym w Kopalni Soli w Wieliczce. Zwiad i ewakuację w tak trudnych warunkach ćwiczyli wojskowi z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej, nurkując w jeziorze solankowym 101 m pod ziemią.
Podwodne szkolenie w Wieliczce zorganizowała Grupa Specjalna Płetwonurków RP, która zrzesza nurków trudniących się badaniami hydrologicznymi, okresowymi przeglądami budowli hydrotechnicznych, nabrzeży i dna, a także poszukiwaniem i lokalizacją ofiar wypadków. Płetwonurkowie Grupy Specjalnej od wielu lat współpracują z Kopalnią Soli w Wieliczce, w przeszłości wielokrotnie sprawdzali zatopione przez wodę wielickie podziemia i czyścili dno jeziora solankowego.
– W 2022 roku nawiązaliśmy współpracę z Grupą Specjalną Płetwonurków RP i dzięki zawartemu porozumieniu nasi żołnierze mogą uczestniczyć w szkoleniach w niecodziennych warunkach, które są dostępne dla nielicznych – mówi płk Zbigniew Kowalski, szef szkolenia 25 Brygady Kawalerii Powietrznej. – Żołnierze w Wieliczce ćwiczyli podwodny zwiad, rozpoznanie obiektów pod powierzchnią wody i ewakuację poszkodowanego – dodaje oficer.
Miejscem ćwiczeń było jezioro solankowe znajdujące się w kopalnianej Komorze Erazma Barącza. Komorę wydrążono w XIX wieku, a sól wydobywano z niej jeszcze na początku kolejnego stulecia. W 1905 roku część komory zalano, a resztę udostępniono zwiedzającym.
Sztuczny zbiornik położony jest 101 m pod powierzchnią ziemi i ma około 9 m głębokości. Akwen wypełniony jest solanką, w której zawartość soli wynosi 320 g na litr wody. – Woda ma tu bardzo dużą gęstość, aż o 30 procent większą od słodkiej wody. Zasolenie jest więc większe niż w Morzu Martwym – mówi uczestnik szkolenia sierż. Krzysztof Bieganowski z plutonu płetwonurków 25 Batalionu Dowodzenia (pododdział 25 BKPow). – To niezwykłe miejsce. Pod powierzchnią wody sól tworzy przepiękne kształty, a dodatkowo na dnie zbiornika skrzą się monety. Pieniądze wrzucają turyści, licząc na spełnienie marzeń – dodaje podoficer. Żołnierze przyznają, że nurkowanie w Kopalni Soli trudno do czegokolwiek porównać. – W Egipcie czy w Chorwacji może dziś nurkować każdy. Ale zejść pod powierzchnię wody w Wieliczce mogą nieliczni. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że mogliśmy tego doświadczyć – mówią płetwonurkowie z 25 Brygady.
Wyjaśniają, że największym wyzwaniem w trakcie ćwiczeń było właśnie zasolenie wody. – Musieliśmy wziąć kilkukrotnie więcej balastu, żeby się zanurzyć. Ja sam nurkowałem z obciążeniem 34 kg, podczas gdy normalnie w zwykłym jeziorze wystarczy mi dodatkowych 12 kg – przyznaje sierż. Bieganowski. Podoficer tłumaczy, że w trakcie działań pod wodą nurkowie musieli uważać, by nie doszło do przypadkowego zerwania maski. – Gdyby sól dostała się do oczu, musielibyśmy natychmiast wynurzyć się na powierzchnię. To byłby koniec nurkowania – dopowiada.
Żołnierze i członkowie Grupy Specjalnej Płetwonurków RP oczyścili ze śmieci dno jeziora solankowego.
To było drugie w tym roku szkolenie żołnierzy 25 Brygady Kawalerii Powietrznej w Kopalni Soli w Wieliczce. W październiku wojskowi z innego pododdziału 25 BKPow również we współpracy z Grupą Specjalną Płetwonurków RP ćwiczyli pod ziemią wspinaczkę i techniki alpinistyczne z wykorzystaniem lin. Wówczas w treningu w Kopalni Soli uczestniczyli także terytorialsi z 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady OT.
autor zdjęć: 25 BKPow
komentarze