MiGi-29 z Mińska Mazowieckiego przeprowadzają się do Malborka. – Będą tam wykonywać dotychczasowe zadnia, czyli pełnić dyżur bojowy – mówią piloci. Tymczasem Baza w Mińsku, gdzie stacjonowało 14 MiG-ów, rozpoczyna przygotowania do przyjęcia nowych, kupionych przez wojsko samolotów FA-50.
Sześć maszyn MiG-29 z 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim zostało przebazowanych do Malborka jeszcze przed świętami. Dziś dołączyła do nich siódma. Samoloty trafiły do siostrzanej 22 Bazy w związku z rozpoczynającymi się pracami nad infrastrukturą w Mińsku, gdzie lotnicy szykują się na przyjęcie nowo zakupionych maszyn FA-50. Trafią one do Polski już w lipcu 2023 roku. – Dla nas kończy się pewna epoka. Wielu z nas całe swoje zawodowe życie związało z MiG-29, pracuje z nami na przykład technik, który przyjmował te samoloty do służby. To kawał naszej historii i nie ukrywam, w oku zakręciła się łza. Ale cóż, trzeba patrzeć w przyszłość – mówi ppłk Marcin Boruta, oficer prasowy 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego.
Siódmy samolot przyleciał do Malborka bezpośrednio z Bydgoszczy. – Leciał z Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2, gdzie przeszedł przegląd kontrolny oraz modernizację systemu IFF (system identyfikacji „swój-obcy” – przyp. red.) – wyjaśnia ppłk Boruta. W Bydgoszczy znajduje się jeszcze siedem maszyn MiG-29, które poddawane są modernizacji wyposażenia awionicznego, na przykład komputera misji czy platformy laserowej. One również będą sukcesywnie przekazywane do 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego.
Przebazowanie do Malborka nie było wyzwaniem logistycznym, ponieważ samoloty już nieraz zmieniały miejsce stacjonowania właśnie na Malbork. Na przykład na czas remontu lotniska w Mińsku Mazowieckim. Lotnicy z Malborka również korzystają z MiG-ów (mają ich 14), więc tym bardziej nie stanowiło to większego problemu, ponieważ dysponują odpowiednim zapleczem technicznym oraz wymaganą infrastrukturą. – Teraz to jednak coś innego, bo oddajemy nasze maszyny kolegom – mówi oficer prasowy. – Choć są one jeszcze formalnie na stanie wyposażenia mińskiej bazy, a nasz personel będzie nadal wspierał pilotów i techników z Malborka – dodaje oficer.
Ci muszą bowiem przygotować się na przyjęcie nowych samolotów. – Jest kilka różnic między MiG-ami z Mińska a tymi z Malborka. Nasze mają na przykład system IFF, który jest przystosowany do wymagań natowskich – mówi ppłk Boruta. – Technicy muszą nauczyć się obsługi systemów awionicznych. Podobnie piloci, którzy przeszli u nas kilkugodzinny kurs teoretyczny. Tyle wystarczy, bo przecież doskonale znają te samoloty – dodaje żołnierz.
W 22 Bazie Lotnictwa Taktycznego MiG-29 będą wyznaczone do pełnienia dyżurów bojowych. – Samoloty, tak jak dotychczas, będą w gotowości, by poderwać się w razie potrzeby – zapowiada ppłk Marcin Boruta. Z kolei płk pil. Krzysztof Stobiecki, dowódca 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego, w wywiadzie dla polski-zbrojnej.pl powiedział, iż nie należy się spodziewać wysłania MiG-ów ukraińskiemu wojsku, ze względu na to, że posiadają one natowski system IFF. – Nie możemy przekazywać poza państwa NATO wszystkich elementów tego systemu. Jego demontaż co prawda jest możliwy, ale trudny – powiedział Stobiecki.
autor zdjęć: Piotr Łysakowski
komentarze