Do końca 2026 roku wojsko otrzyma kolejną partię specjalistycznych kołowych transporterów opancerzonych Rosomak w wersji wozów ewakuacji medycznej – WEM. Agencja Uzbrojenia właśnie podpisała w tej sprawie kontrakt z ich producentem, spółką Rosomak S.A. Wartość umowy na dostawę 29 pojazdów wynosi 450 mln zł.
Ważą około 22 t, mają długość 7,77 m, szerokość 2,83 m i wysokość 3,33 m, co oznacza, że są najwyższą (jeśli chodzi o kadłub) odmianą kołowych transporterów opancerzonych Rosomak w polskiej armii. Rosomaki w wersji wozu ewakuacji medycznej (WEM) to podstawowe pojazdy pododdziałów zmotoryzowanych, których zadaniem jest bezpieczna ewakuacja z pola walki rannych i poszkodowanych żołnierzy.
Obecnie w wyposażeniu wojska jest 37 „medycznych” Rosomaków. Pierwsze egzemplarze (dokładnie sześć) zostały przekazane w 2008 roku do 12 i 17 Brygady Zmechanizowanej. Dostawy Rosomaków WEM zakończyły się w 2011 roku.
1 grudnia tego roku wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował w mediach społecznościowych, że polscy żołnierze otrzymają kolejne transportery tego typu. – Zabezpieczenie medyczne w Siłach Zbrojnych RP jest kluczowe. Podpisaliśmy umowę na kolejne wozy ewakuacji medycznej na podwoziu transporterów opancerzonych Rosomak. W najbliższych latach do wojska trafi kilkadziesiąt pojazdów do ewakuacji rannych z pola walki – napisał szef resortu obrony.
Za 29 pojazdów wojsko zapłaci ich producentowi – firmie Rosomak S.A., która należy do Polskiej Grupy Zbrojeniowej – 450 mln zł. – Dostawy zostaną zrealizowane do 2026 roku – zapewnia ppłk Krzysztof Płatek, rzecznik prasowy Agencji Uzbrojenia. Pierwsze egzemplarze powinny zostać przekazane wojsku w 2024 roku.
KTO Rosomak-WEM jest wyposażony m.in. w podstawowy sprzęt ewakuacyjno-ratowniczy do udzielania pomocy medycznej, system wspomagania załadunku noszy, instalację tlenową oraz elektryczną do zasilania urządzeń medycznych, radiostację pokładową, systemy: przeciwpożarowy i przeciwwybuchowy, obrony przed bronią masowego rażenia oraz ostrzegania i przeciwdziałania. Pojazdy są zaopatrzone w urządzenia do odkażania i dezaktywacji. Rosomak WEM jest przystosowany do transportu w pozycji leżącej trzech rannych żołnierzy. Załoga pojazdu składa się z dowódcy wozu, podoficera sanitarnego, dwóch sanitariuszy i kierowcy-mechanika.
autor zdjęć: Maciej Nędzyński / CO MON
komentarze