Organizatorem zawodów rozegranych od 30 stycznia do 4 lutego był Sztab Generalny Republiki Czech i Uniwersytet Obrony w Brnie. W zawodach uczestniczyło dwadzieścia trzyosobowych zespołów z armii Czech, Belgii i Polski. Nad przygotowaniem polskich zawodników czuwali: major Andrzej Demkowicz i chorąży Sławomir Sawicz-Zabłocki.
W ciągu czterech dni żołnierze przemierzyli na nartach wiele kilometrów trasy. Po drodze wspinali się na skały i lodospady, przekraczali wąwozy i pokonywali tory przeszkód. Prowadzili także akcje ratownicze, rzucali granatem na celność, bytowali w terenie przygodnym i rozwiązywali zadania wymagające znakomitej odporności psychofizycznej. Dodatkowym wyzwaniem, któremu wiele drużyn nie potrafiło stawić czoła, był siarczysty mróz.
Podchorążowie Wyższej Szkoły Oficerskiej jako jedyni przebrnęli przez najcięższą konkurencję nazwaną balancer. Polegała ona na przejściu trzech żołnierzy po linach i po drzewie zawieszonym na wysokości dwudziestu metrów. Środkowy zawodnik był asekurowany przez swoich kolegów, którzy krok za krokiem poruszali się na cienkich linach.
O trudności zmagań świadczą wyniki. Już po pierwszych dwóch dniach wycofało się siedem drużyn, w tym zespół komandosów z Belgii. Ostatecznie rywalizację zakończyło tylko 8 zespołów. Dwie polskie ekipy wykazały się ponadprzeciętnymi umiejętnościami radzenia sobie w trudnych, zimowych, górskich warunkach oraz odpornością psychiczną i kluczową często umiejętnością pracy w zespole. Dzięki temu podchorążowie z WSOWL znaleźć się w wąskim gronie zwycięzców; przegrali, co prawda, z pięcioma zespołami, w skład których wchodzili profesjonaliści z Sił Zbrojnych Czech, jednak znacząco pokonali reprezentację współorganizatora zawodów, czyli Uniwersytetu Obrony z Brna.
Jiří Pařízek, Lubomír Světnička, Pavel Pazdera (www.vojenskaskola.cz)
komentarze