„Na terenie wsi Przewodów w województwie lubelskim spadł pocisk produkcji rosyjskiej, w wyniku czego śmierć poniosło dwóch obywateli Rzeczypospolitej Polskiej” - poinformowało MSZ. Na miejscu zdarzenia pracują służby, w tym policja i wojsko. Podwyższona została gotowość bojowa niektórych jednostek wojskowych, rozważane jest uruchomienie artykułu 4. NATO.
Nieoficjalne informacje o wybuchach w powiecie hrubieszowskim na wschodzie kraju pojawiły się w mediach późnym popołudniem. Ok. 15.40 w miejscowości Przewodów, ok. 7 km od ukraińskiej granicy, miały rzekomo spaść dwie rakiety niewiadomego pochodzenia. W wyniku eksplozji zginęły dwie osoby. Wieczorem Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że na terytorium RP spadł pocisk produkcji rosyjskiej i w związku z tym zdarzeniem do MSZ wezwany został ambasador Federacji Rosyjskiej „z żądaniem niezwłocznego przekazania szczegółowych wyjaśnień”.
Kilka godzin wcześniej w związku z incydentem premier Mateusz Morawiecki, zwołał pilną naradę Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych. Przez trzy godziny w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego obradowali m.in. Mariusz Błaszczak, wicepremier i szef MON; Mariusz Kamiński, szef MSWiA oraz Jacek Siewiera, szef BBN. – Dzisiaj na terenie powiatu hrubieszowskiego doszło do eksplozji, która doprowadziła do śmierci dwóch obywateli Polski. Na miejscu przebywają nasze służby, które wyjaśniają sytuację. Podwyższono gotowość niektórych jednostek wojskowych i innych służb mundurowych na terenie kraju – mówił podczas konferencji prasowej Piotr Müller, rzecznik rządu. – Jednocześnie podjęliśmy decyzję o weryfikacji tego, czy zachodzą przesłanki do uruchomienia procedury wnikających z artykuły 4. Paktu Północnoatlantyckiego – dodał. Potwierdził to minister Siewiera. – Prezydent Andrzej Duda zakończył rozmowę z sekretarzem generalnym NATO. Weryfikujemy przesłanki wykorzystania art. 4. Sojuszu. Jesteśmy w kontakcie z kluczowymi sojusznikami – dodał szef BBN. Artykuł 4. NATO zakłada, że „strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą: integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze stron”. Tuż przed godziną 23. prezydent Andrzej Duda rozmawiał telefonicznie z prezydentem USA Joe Bidenem.
Wieczorem odbyło się także specjalne posiedzenie Rady Ministrów. Po jego zakończeniu na konferencji prasowej wystąpił premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu zapewnił, że na miejscu zdarzenia pracują wszystkie niezbędne służby. Zaapelował też o spokój i powstrzymanie się od zbędnych spekulacji i nie uleganie propagandzie.
W podobnym tonie wypowiedział się także prezydent Andrzej Duda. Potwierdził, że z pierwszych oględzin miejsca zdarzenia wynika, że pocisk był najprawdopodobniej produkcji rosyjskiej, ale nie ma jednoznacznych dowodów, kto ją wystrzelił. Prezydent zapewnił o wsparciu, jakie zadeklarowali Polsce sojusznicy z NATO. – Wszystkim przywódcom opisałem sytuację: są prowadzone czynności śledcze na miejscu wybuchu. Joe Biden zadeklarował, że udzieli nam wsparcia w postaci amerykańskich ekspertów, którzy pomogą nam w badaniu miejsca tego zdarzenia – mówił Andrzej Duda. – Została wzmocniona ochrona Polski. Nic nie wskazuje na to, aby dalsze tego typu zdarzenia miały następować – uspokajał prezydent.
Wicepremier Mariusz Błaszczak rozmawiał z kolei z Lloydem Austinem, sekretarzem obrony Stanów Zjednoczonych. – Usłyszałem zapewnienia, że w każdym momencie możemy liczyć na wsparcie USA. Zwiększamy także poziom gotowości niektórych jednostek wojskowych. Wojsko Polskie monitoruje sytuację i zapewnia bezpieczeństwo. Apeluję o rozwagę przy komentowaniu sytuacji – poinformował szef MON.
O rozmowie z zwierzchnikiem polskich sił zbrojnych poinformował na Twitterze Jens Stoltenberg. – Rozmawiałem z prezydentem Dudą o eksplozji w Polsce. Przekazałem kondolencje w związku z ofiarami. NATO monitoruje sytuację, w ścisłej współpracy z sojusznikami. Najważniejsze, by ustalone zostały wszystkie okoliczności zdarzenia – napisał szef NATO.
Informacje o „rosyjskich rakietach” w Polsce, powołując się na oficera amerykańskiego wywiadu, pierwsza podała amerykańska agencja Associated Press. Rzecznik Pentagonu nie potwierdził tych doniesień, ale zapewnił, że „traktuje je bardzo poważnie”. W podobnym tonie wypowiadał się Departament Stanu USA. – Współpracujemy z Polską, by ustalić, co się stało i jakie będą kolejne odpowiednie kroki – powiedział we wtorek zastępca rzecznika amerykańskiego Departamentu Stanu Vedant Patel. Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że wicepremier Mariusz Błaszczak jeszcze dziś odbędzie pilną rozmowę z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem.
Kondolencje i wyrazy wsparcia Polsce przesłał także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oraz przywódcy krajów bałtyckich, Czech i Słowacji. Do wydarzeń na Twitterze odniósł się także szef Rady Europejskiej Charles Michel. – Jestem wstrząśnięty wiadomością o tym, że pocisk rakietowy lub inny rodzaj amunicji zabił ludzi na terytorium Polski. Moje kondolencje dla rodzin. Jesteśmy z Polską. Jestem w kontakcie z polskimi władzami, członkami Rady Europejskiej i innymi sojusznikami – napisał w mediach społecznościowych.
Jutro w tej sprawie zbiorą się Rada Bezpieczeństwa Narodowego oraz Rada Północnoatlantycka.
autor zdjęć: Krzysztof Sitkowski / BBN
komentarze