moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Abrams i AS-21 - zabójczy duet

Skoro zapadła decyzja, że 18 Dywizja Zmechanizowana zostanie wyposażona w Abramsy, to wybór pozostałego sprzętu musi być do tego dostosowany. Sprawdzamy, czy koreański AS-21 Redback sprawdzi się w roli BWP-a u boku amerykańskich czołgów  mówi gen. dyw. Jarosław Gromadziński, zastępca dowódcy Międzynarodowego Zespołu ds. Pomocy Ukrainie.

Panie generale, kiedy wicepremier Mariusz Błaszczak poinformował, że w wojsku rozpoczynają się testy BWP-ów, nie tylko polskiego Borsuka, ale także koreańskiego AS-21 Redback, w mediach rozgorzała dyskusja. Co pan sądzi na ten temat?

Gen. dyw. Jarosław Gromadziński: Decyzja o tym, w jaki sprzęt zostanie wyposażona dana jednostka, zależy m.in. od terenu, w jakim będzie prowadziła działania bojowe w razie ewentualnego konfliktu. 18 Dywizja Zmechanizowana odpowiada za teren na kierunku wschodnim, od bramy brzeskiej po przemyską, który nie jest tak zróżnicowany jak ten, gdzie stacjonuje 16 Dywizja, czyli od bramy brzeskiej, przez Podlasie po Warmię i Mazury. Dlatego 18 DZ zostanie wyposażona w Abramsy, a 16 DZ w K2, którymi łatwiej będzie operować wśród wzniesień, jezior, rzek czy kanałów.

Kolejną kwestią jest to, że 18 DZ jest pierwszorzutowym związkiem taktycznym, bo operuje na terenie, który jest najbardziej zagrożony ewentualnym atakiem ze strony Rosji przez Białoruś, więc w takim przypadku to ona będzie musiała przyjąć na siebie pierwsze uderzenie. Potrzebuje więc ciężkich czołgów i tym samym ciężkich BWP-ów. A takie właśnie są Redbacki.

To na tym kierunku musimy mieć silną dywizję, która jest „ready to fight tonight”, czyli gotowa do walki w każdej chwili. Dlatego większe i lepiej opancerzone Redbacki wydają się najbardziej adekwatne, poza tym są kompatybilne z amerykańskimi Abramsami. Ich wielką zaletą jest to, że ten sprzęt jest już sprawdzony, wdrożony w armii koreańskiej, a także dostępny. Nie mamy tu tego problemu jak z Borsukiem, którego produkcja jeszcze nie została uruchomiona.

Zadania pozostałych dywizji są inne. One mają podejść i manewrować na skrzydle w celu rozbicia przeciwnika, dlatego muszą mieć sprzęt, który to umożliwi. A manewrowość to jedna z najważniejszych cech Borsuka. On ma możliwość pokonywania przeszkód wodnych z marszu. Wbrew opiniom niektórych ekspertów takie zdolności to nie jest relikt przeszłości. To wielka zaleta, która zapewnia przewagę na polu walki, szczególnie w tak trudnym terenie, w jakim przyjdzie działać 16 Dywizji.

Czyli nie będzie sytuacji, gdy w jednym związku taktycznym funkcjonować będą obok siebie dwa typy BWP-ów  Borsuk i AS-21?

Unifikacja sprzętu w ramach jednego związku taktycznego jest kluczem, chociażby ze względów logistycznych. Skoro zapadła decyzja, że 18 DZ zostanie wyposażona w Abramsy, to wybór pozostałego sprzętu musi być do tego dostosowany. Oczywiście to, czy ten sprzęt sprawdzi się w takiej roli, będziemy wiedzieli, kiedy zakończą się testy. Zespół testujący z Sił Zbrojnych RP sprawdzi, jak wóz radzi sobie w różnych warunkach, przy pełnym obciążeniu. Oceni także, jakie jego elementy wymagają dostosowania do naszych potrzeb.

Największy problem Borsuka to fakt, że jego produkcja jeszcze się nie rozpoczęła. Zatem pozyskanie AS-21 będzie szybsze, a czas pozyskania sprzętu dziś, w obliczu wojny w Ukrainie, jest najważniejszy. Ale chcę powiedzieć wyraźnie, nie jestem przeciwnikiem Borsuka. To zespół w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego pod moim kierownictwem w 2011 roku opracował koncepcję Uniwersalnej Modułowej Platformy Gąsienicowej pk. „Rydwan”. To właśnie w ramach jej założeń miał powstać lekki, pływający bojowy wóz piechoty Borsuk wraz z siedmioma lekkimi platformami towarzyszącymi oraz platforma ciężka, czołg Gepard, wraz z trzema pojazdami wspierającymi. Całym sercem jestem z tym projektem i z niecierpliwością oczekuję chwili, kiedy Borsuk wejdzie do służby. Ale podkreślam, dziś, co potwierdza sytuacja panująca w Ukrainie, kluczem jest czas. A my go nie mamy. Musimy szybko zwiększać potencjał bojowy Wojska Polskiego, wiec szybko musimy wymieniać sprzęt postsowiecki na nowy.

Czyli nie ma zagrożenia, że koreański Redback wyprze i pogrzebie polskiego Borsuka?

Nie. Musimy mieć zdywersyfikowane środki rażenia. Nie można postawić na jeden środek przeciwpancerny, tak samo jak nie można stawiać na jeden środek przeciwlotniczy. Obrona powinna być wielowarstwowa, bo synergia daje siłę. Więc jeśli przyjmujemy, że 18 DZ ma przyjąć na siebie największe uderzenie, to ona musi sprostać temu zadaniu. Inne zadania mają pozostałe dywizje i one także powinny mieć odpowiedni sprzęt. I tak właśnie będzie. Mam na myśli czołgi K2 i Borsuki.

Na ile na ewentualne pozyskanie koreańskich BWP-ów ma wpływ fakt, że przekazaliśmy sprzęt Ukrainie?

W tym przypadku kluczowa jest po prostu potrzeba wymiany sprzętu posowieckiego. On jest przestarzały, ciężko zdobyć do niego części i amunicję. Dlatego musimy jak najszybciej przejść na uzbrojenie, które pozwoli nam uniknąć problemów logistycznych, a także, w razie konieczności, przyjąć wsparcie od naszych sojuszników. W przypadku zakupów w Korei plusem jest to, że produkcja tego sprzętu zostanie przeniesiona do Polski, a to gwarantuje nam ciągłość funkcjonowania i zaopatrzenia.

W debacie nad pomysłem zakupu koreańskiego uzbrojenia pada argument, że to kraj leżący daleko od Polski, co może być źródłem problemów w razie kryzysu.

Widzę to inaczej. Nie jesteśmy sąsiadami, więc nie istnieje ryzyko, że będziemy mierzyć się z taką samą sytuacją w tym samym czasie. Gdyby okazało się, że Polska została zaatakowana, cały czas będziemy mogli zaopatrywać się w Korei. Poza tym, od początku rozmów z koreańskim partnerem zakłada się, że produkcja tego sprzętu będzie odbywać się w Polsce. To z kolei oznacza, że gdyby Korea znalazła się w trudnej sytuacji, to my możemy zostać jej dostawcą. Uważam, że jest to doskonałe rozwiązanie. W moim przekonaniu mamy strategicznego partnera, z którym w przypadku zagrożenia możemy uzupełniać swoje zasoby.

Rozmawiała Magdalena Miernicka

autor zdjęć: 18 DZ, Hanwha Defense

dodaj komentarz

komentarze

~andy
1666682100
szkoda dyskutować z taką argumentacją - dla Korei to największy sukces finansowy ... a nie żaden sojusz - i tak pisze o tym koreańska prasa ... - a dla nas to po zatopieniu Kraba kolejne zniszczenie Borsuka i ZSSW i zdublowanie sprzętu który mógł być całkowicie produkowany w Polsce
73-90-07-8A
~andy
1666679520
kto wszelkimi sposobami opóźnia zakończenie badań kwalifikacyjnych i wdrożenia do masowej produkcji Borsuka z ZSSW ... i kto blokował powstanie równolegle z pływającym BWP ciężkiego BWP czy zatopił b. dobrze rokującego Andersa z gliwickiego OBRUMu -skoro tak goni nas czas to powinny być skierowane wszystkie ręce na pokład do budowy sprzętu w kraju ... skoro dzięki sukcesów UK rosja jest w/g oficjalnej propagandy tak osłabiona ... to mamy kilka lat na budowę swoich zdolności zamiast uzależnienie się od kaprysów i dostaw drogiego zagranicznego sprzętu bez zaplecza serwisowego, a jeżeli nie to nie wysyłajmy tam swoich systemów uzbrojenia osłabiając swoje zdolności obrony
73-90-07-8A

WAT nauczy budowy schronów
 
Awanse za olimpijskie medale
Akcja poszukiwawcza na Lubelszczyźnie
Diabelski układ
Cyberszkolenie dla Legii Akademickiej
Szczyt NATO, czyli siła w Sojuszu
Wojsko Polskie w oczach zagranicznych mediów
Polskie Pioruny nad Norwegią
Lekarze z poligonu
Rumuńska armia pokryje straty omyłkowego ostrzału
The Suwałki Gap in the Game
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Delfin z Bałtyku
Incydent przy granicy. MON chce specjalnego nadzoru nad śledztwem
Olimp gotowy na igrzyska!
Paryż – odliczanie do rozpoczęcia igrzysk!
Terytorialsi na ratunek
Olympus in Paris
Uwaga, do zdobycia jest kask weterana
Do abordażu!
„Unity Run” na 25-lecie Polski w Sojuszu Północnoatlantyckim
Na siódmym torze po siódmy medal
Adm. Bauer: NATO jest na właściwej ścieżce
W Sejmie o zniszczeniu Tupolewa
Tanecznym krokiem na ringu po srebro
Polska firma będzie produkować pociski do Krabów i dział K9
Sejm podziękował za służbę na granicy
Cywilu, aplikuj na kurs i zostań podoficerem
Jest zgoda na loty Bielików
Jak usprawnić działania służb na granicy
Najlepsi sportowcy wśród terytorialsów to …
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Szef MON-u z wizytą w Waszyngtonie
Londyn o „Tarczy Wschód”
„Na stos rzuciliśmy swój życia los”
Lato pełne wyzwań
Awaria systemów. Bezpieczeństwo Polski nie jest zagrożone
Coraz bardziej niebezpiecznie na Bliskim Wschodzie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wypadek na granicy
Końcowe odliczanie do kieleckich targów
Olimp w Paryżu
Lotnicze święto pod znakiem F-35
F-35 bez tajemnic
Pokoleniowy rajd weteranów
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Myśliwce nad Polską
Pierwszy „polski” F-35
Zarost i tatuaże dozwolone
Odyseja 20 Pułku Piechoty
Rządowa propozycja budżetu na 2025 rok
Posłowie o efektach szczytu NATO
Dobry kierunek dla sił powietrznych
Dopaść bolszewików
Odkrycie (z) Wilka
Kolejny trałowiec zyska nowe silniki
Czworonożny żandarm w Paryżu
Mamy pierwsze złoto! Ola dotrzymała słowa!
Działania wojska w warunkach pokoju
Loty nad sercem Afryki
Festyn z komandosami
Zwiadowcy z WOT-u na podium

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO