PIK-MC to wyprodukowany przez należącą do Grupy WB spółkę MindMade system łączności i zarządzania kryzysowego. Z kolei Taser 7 i kamera Axon Body 3, które podczas MSPO zaprezentowała firma UMO, to sprzęt, który może przydać się żołnierzom i funkcjonariuszom w razie konieczności podjęcia interwencji na służbie. Wszystkie produkty zdobyły nagrody Defender.
Defendery to najważniejsze nagrody, jakie są przyznawane podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego, który co roku odbywa się w Kielcach. Otrzymują je przedstawiciele firm, które na targach zaprezentują najciekawszy, najbardziej innowacyjny, a przede wszystkim najbardziej przydatny żołnierzom i funkcjonariuszom sprzęt.
PIK, czyli integracja
W tym roku jednego z Defenderów otrzymała należąca do Grupy WB spółka MindMade, która w Kielcach zaprezentowała system łączności dyspozytorskiej i zarządzania kryzysowego PIK-MC. To rozwiązanie, które pozwala zintegrować ze sobą różne typy niekompatybilnych ze sobą systemów łączności. – Wszystkie polskie służby, od wojska po pogotowie ratunkowe, są wyposażone w różnego rodzaju systemy łączności. Jeśli ich przedstawiciele uczestniczą w jednej akcji, osoba, która koordynuje ich działania, musi korzystać z różnych radiotelefonów, a pozyskane informacje przekazywać z jednego do drugiego. Teraz jednak nie będzie to konieczne, bo nasz system może zrobić to za nią – mówi Jan Jakub Szczyrek, prezes MindMade. Istotne jest także to, że system umożliwia przesyłanie danych czy obrazów. Może być również wykorzystywany globalnie, co oznacza, że uczestnicy danej akcji nie muszą znajdować się w tym samym rejonie, aby komunikować się za pomocą tego systemu. Ratownik znajdujący się przykładowo w Poznaniu, korzystając ze swojego środka łączności, może przekazywać informacje ekspertowi będącemu, dajmy na to, w Warszawie. Ten zaś może je odebrać za pomocą swojego radiotelefonu, konsoli czy po prostu smartfona z odpowiednią aplikacją.
To jednak nie wszystko. System PIK-MC zapewnia łączność nie tylko w sytuacjach kryzysowych. Sprawdzi się także w wojsku, np. w przypadku realokacji pododdziałów i konieczności zamaskowania środków łączności, z których korzystają żołnierze. Nagrodzony Defenderem produkt umożliwia bowiem nie tylko korzystanie z istniejących sieci, lecz także stworzenie własnej, niewidocznej dla potencjalnego przeciwnika. – Po prostu przenieśliśmy łączność radiową z XX do XXI wieku – zaznacza prezes MindMade.
Nowy wymiar interwencji dzięki sprzętowi od UMO
Jury konkursu Defender postanowiło nagrodzić także system Axon Network Taser 7 wraz z kamerą Axon Body 3 dystrybuowane przez UMO Sp. z o.o. Taser 7 powstał na bazie urządzenia obezwładniającego Taser X2, które od lat znajduje się w wyposażeniu wszystkich polskich służb. – Zmieniliśmy w nim wszystko to, o co prosili użytkownicy. Począwszy od powiększenia przycisków, co ułatwia obsługę, po samą elektronikę. Dodaliśmy także możliwość obsługi sprzętu przez system informatyczny – wyjaśnia Michał Brzozowski, ekspert ds. systemu Axon w UMO. Dzięki tej ostatniej funkcjonalności po włożeniu akumulatora do stacji dokującej wszystkie dane, które wygenerował taser, takie jak data i czas odbezpieczenia urządzenia, uruchomienia wiązek elektrycznych czy samego wystrzału, trafiają do systemu. To pozwala na późniejszą ich analizę oraz weryfikację, czy sprzęt był użytkowany prawidłowo.
Samo działanie tasera nie jest skomplikowane. Jest on wyposażony w dwa celowniki, zielony i czerwony, a zasięg jego działania to 4,5 m. Po wystrzale ze zbiorników ze sprężonym azotem wydobywają się dwie sondy, z których każda jest zakończona półtoracentymetrowym ostrzem, i wbijają się w ciało zatrzymywanej osoby. Sondy są połączone z urządzeniem przewodami, które ułatwiają funkcjonariuszowi odnalezienie miejsca wkłucia. Dzięki temu, że nagrodzony model ma ich aż 8 m, próba ich zerwania przez osobę obezwładnianą prawdopodobnie przyniesie odwrotny skutek. Przewody rozwiną się jeszcze bardziej, przez co łatwo będzie się w nie zaplątać. Są one jednak na tyle delikatne, że nie istnieje ryzyko, by podczas szamotaniny doszło do okaleczenia. Obezwładnienie, jeśli osoba zatrzymana nie znajduje się pod wpływem środków odurzających, trwa 5 s, które powinny wystarczyć użytkownikowi na to, aby podjąć odpowiednie czynności związane z zatrzymaniem, takie jak zapięcie kajdanek czy usunięcie niebezpiecznych przedmiotów. Samo natężenie prądu, który płynie w kierunku rażonej osoby – 1,4 mA – jest na tyle niskie, że rażenie nie będzie wiązało się z żadnymi komplikacjami zdrowotnymi, nawet dla osób posiadających rozrusznik serca. Również wyjęcie wbitych w ciało sond nie spowoduje krwotoku. Co istotne z punktu widzenia użytkownika, wystrzałowi nie towarzyszy efekt odrzutu, nie wydziela się wówczas także dym. – Jeśli funkcjonariusz ma przed sobą osobę wyposażoną w nóż lub inne niebezpieczne narzędzie, może skorzystać z broni palnej lub właśnie z tasera. Wykorzystanie energii elektrycznej będzie na pewno mniej szkodliwe – zaznacza przedstawiciel UMO.
Axon Body 3 to zaś tzw. kamera nasobna, czyli taka, którą funkcjonariusz ma przypiętą do munduru. Pozwala to na rejestrowanie interwencji. Axon Body 3 zapewnia doskonałą jakość tak zgromadzonego materiału, nawet jeśli powstał on w trudnych warunkach atmosferycznych czy w słabym oświetleniu. W dodatku obraz już w momencie rejestracji może być przesyłany do centrum dowodzenia. Takie rozwiązanie umożliwia śledzenie lokalizacji funkcjonariusza, a także szybkie udzielenie mu wsparcia, gdy zajdzie taka konieczność.
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze