Rekordowy budżet – niemal 98 mld zł – na obronność w 2023 roku staje się faktem – poinformował we wtorek Mariusz Błaszczak, wicepremier i minister obrony narodowej. To efekt decyzji Rady Ministrów, która we wtorek przyjęła projekt ustawy budżetowej na przyszły rok. Zapadła także decyzja dotycząca zwiększenia o 30–40 mld zł sumy przeznaczonej na zakupy uzbrojenia za granicą.
– Rada Ministrów przyjęła ambitny budżet na trudne czasy. To jest budżet bezpieczeństwa Polski i bezpieczeństwa polskich rodzin – powiedział po obradach rządu premier Mateusz Morawiecki. Jak mówił, w 2023 roku przewidywane dochody budżetu państwa to 604,4 mld zł. – Jest to wzrost o 105 mld zł względem zeszłego roku, a w stosunku do 2015 roku jest to wzrost o 110% – podkreślił. Szef rządu zaznaczył, że wydatki zaplanowano na poziomie 669,4 mld zł, co powoduje, że deficyt wyniesie nie więcej niż 65 mld zł.
Ważne miejsce w projekcie przyszłorocznego budżetu zajmują kwestie związane z obronnością. Rząd postanowił zwiększyć środki przeznaczane na ten cel do 3% PKB. – Ten rok zakończymy z budżetem na obronę narodową na poziomie 58 mld zł. Na przyszły rok planujemy 98 mld zł w samym budżecie i oprócz tego zamierzamy przeznaczyć dodatkowe 30–40 mld zł na zakupy uzbrojenia z zagranicy – mówił dziś Morawiecki. W projekcie budżetu na 2023 rok zarezerwowano również fundusze na zwiększenie liczby etatów w armii. – Jest plan zrekrutowania w przyszłym roku ponad 20 tys. żołnierzy, nie licząc wojsk obrony terytorialnej – zaznaczył.
Mariusz Błaszczak, wicepremier i minister obrony narodowej, podkreślił, że środki, jakie państwo w przyszłym roku przeznaczy na cele związane z obronnością, są rekordowe. Szef MON-u nawiązał do łacińskiej sentencji mówiącej o tym, że ten, kto chce mieć pokój, musi się zbroić. – Mamy świadomość, że jeśli sami nie zadbamy o swoje bezpieczeństwo, to nikt inny za nas tego obowiązku nie wypełni – zaznaczył.
Wicepremier komentował kwestie związane z budżetem państwa na 2023 rok podczas konferencji prasowej w Pradze. To właśnie w tym mieście odbyło się we wtorek spotkanie ministrów obrony państw członkowskich Unii Europejskiej. Tematem obrad były przede wszystkim kwestie związane z sytuacją panującą w Ukrainie, a także bezpieczeństwem energetycznym. Politycy rozmawiali także na temat tego, czym i w jakim trybie zastąpić sprzęt wojskowy przekazany Ukrainie przez niektóre państwa. – Funkcjonuje pozabudżetowy fundusz Unii Europejskiej European Peace Facility, ale jego budżet to tylko 5 mld euro w perspektywie siedmioletniej. Mój postulat był taki, aby ten fundusz został zwiększony, tak aby można było wykorzystać zasadę solidarności między państwami Unii Europejskiej i odtworzyć magazyny sprzętu wojskowego dla państw, które przekazały uzbrojenie czy amunicję na rzecz Ukrainy – tłumaczył wicepremier.
Obradom w Czechach przewodniczył Josep Borrell, wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, zdalnie wziął w nich udział także Ołeksij Reznikow, minister obrony Ukrainy.
autor zdjęć: 18 DZ, kpr. Wojciech Król / CO MON
komentarze