moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Strategia głodu

Informacje o ostrzale rakietowym Mikołajowa i Odessy przeprowadzonym przez Rosję 26 lipca mogły zostać niezauważone w natłoku codziennych wiadomości płynących z ogarniętej wojną Ukrainy. Te ataki to jednak coś więcej niż taktyczny ostrzał. To cześć większego strategicznego planu Rosji.

Kiedy 22 lipca w Stambule Ukraina i Rosja, za pośrednictwem Turcji, podpisały porozumienie o bezpiecznym transporcie zboża przez Morze Czarne, António Guterres, sekretarz generalny ONZ, nazwał to porozumienie „światłem nadziei”. O tym, jak złudna była to nadzieja, można było się przekonać już następnego dnia, gdy rosyjskie rakiety Kalibr spadły na Odessę, jeden z trzech portów, przez które miał się odbywać eksport zboża. Ataki na infrastrukturę portową w Mikołajowie i na cele w obwodzie odeskim (26 lipca) stanowiły potwierdzenie, że nie był to odosobniony przypadek, że był to element strategii.

I choć od tamtej pory już 10 ukraińskich statków z żywnością wyszło na Morze Czarne, to jasne jest, że Kreml nie ma zamiaru zaprzestać utrudniania eksportu zboża z Ukrainy Nawet jeśli ze względów wizerunkowych Rosja nie będzie bezpośrednio atakowała statków handlowych, to można się spodziewać dalszych ostrzałów nie tylko portów, lecz także elementów infrastruktury transportowej, silosów i magazynów czy nawet niszczenia upraw lub rabowania plonów na terenach zajętych przez rosyjskie wojska.

Utrudniając eksport ukraińskiego zboża, Rosja realizuje dwa cele: pierwszym jest osłabianie gospodarki Ukrainy, dla której rolnictwo stanowi 12% PKB, natomiast drugim, mniej oczywistym, lecz bardziej dalekosiężnym – wywołanie braków żywnościowych w Afryce i Azji. Ukraina, która produkuje około 50 milionów ton zboża rocznie, jest jednym z największych światowych eksporterów żywności. Głównymi odbiorcami są Egipt i Indonezja, ale ukraińska pszenica trafia do wielu innych krajów. Przecięcie łańcuchów dostaw, gdy jednocześnie drastycznie wzrastają ceny artykułów spożywczych i nawozów, szybko doprowadzi do kryzysu żywnościowego. Ten zaś najprawdopodobniej wywoła kolejną falę migracji do Europy.

Fala ta może być znacznie większa niż poprzednie, bo za eufemistycznym określeniem „kryzys żywnościowy” kryje się najprawdziwszy głód, który dotknie setek milionów mieszkańców Afryki i Bliskiego Wschodu. Ludzie ci nie będą już migrowali do Europy w poszukiwaniu lepszego życia, jak w 2015 roku, lecz po to, żeby w ogóle przeżyć.

A Kreml, jak pokazały niedawne wydarzenia na polsko-białoruskiej granicy, potrafi używać migracji jako broni. Napływ setek tysięcy ludzi do Unii Europejskiej oznacza destabilizację, napięcia społeczne i ogromne środki przeznaczane na ochronę granic. Kolejny kryzys migracyjny będzie też odwracał uwagę zachodnich społeczeństw od wojny na Ukrainie – dla mieszkańców Hiszpanii czy Włoch szturm na ich granice będzie bardziej palącym problemem niż walki w oddalonym o kilka tysięcy kilometrów Siewierodoniecku.

Dlatego oprócz samego wywołania wielkiego głodu Rosja czyni też starania w celu kontrolowania w jakimś stopniu przyszłych szlaków migracyjnych, tak jak kontroluje drogę do Unii Europejskiej przez Białoruś. Rosjanie, mimo mocnego zaangażowania na Ukrainie, nie wycofali się z Afryki i Bliskiego Wschodu. Wagnerowcy nadal są obecni w Mali, Libii oraz Republice Środkowej Afryki. W Sudanie Rosja próbuje wybudować bazę morską – pierwszą na tym kontynencie i pierwszą na wybrzeżu Morza Czerwonego, przy jednej z najbardziej ruchliwych tras handlu morskiego, ale też migracji i przemytu ludzi. W Syrii wciąż przebywają rosyjskie siły pokojowe. Tym samym Rosja ma możliwości kontrolowania kilku szlaków migracyjnych – z Afryki Zachodniej do Hiszpanii, z Afryki Subsaharyjskiej przez Libię i Morze Śródziemne do Włoch, szlaku białoruskiego z Iraku i Syrii do Polski oraz państw bałtyckich, a także – w razie jakiegoś porozumienia z Turcją – szlaku bałkańskiego.

Jednocześnie Rosja wciąż eksportuje zboże, zarówno własne, jak i to zrabowane na Ukrainie. Eksport ten trafia jednak głównie do krajów przyjaznych Kremlowi, jak Syria. Dla przywódców państw afrykańskich, którzy niedługo będą mierzyć się z klęską głodu i których mieszkańcy patrzą z nieco innej perspektywy na wojnę na Ukrainie niż Europejczycy, będzie to mocny argument za przynajmniej rozważeniem uległej postawy wobec Rosji. A nawet jeśli ten argument okaże się niewystarczający, to głód, bieda i desperacja wywołają niepokoje społeczne i bunty, a te łatwo wykorzystać do zainstalowania w danym kraju przyjaznego Kremlowi rządu, tym bardziej gdy pod ręką akurat ma się najemników gotowych do wsparcia jednej ze stron konfliktu.

Na szczęście możliwość takiego scenariusza jest dostrzegana w krajach NATO. Podczas szczytu sojuszu w Madrycie instrumentalizację migracji wpisano w strategiczną koncepcję NATO 2022 jako zagrożenie hybrydowe. Co więcej, uznano, że może ona osiągnąć poziom zbrojnego ataku i tym samym być podstawą do przywołania artykułu 5.

Rakiety spadające na Odessę i Mikołajów są znakiem, że Kreml szykuje się do długotrwałej wojny. I to wojny nie tylko z Ukrainą, lecz z całą Europą; wojny, której bitwy toczyć się będą na nieoczywistych frontach – od wschodniej Europy, przez Morze Śródziemne, po zachodnią Afrykę.

Stanisław Sadkiewicz , były żołnierz 6 Brygady Powietrznodesantowej, specjalista ds. bezpieczeństwa i zarządzania ryzykiem

dodaj komentarz

komentarze


Wytropić zagrożenie
 
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Sprawa katyńska à la española
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Ramię w ramię z aliantami
Pod skrzydłami Kormoranów
Kolejne FlyEye dla wojska
Kadisz za bohaterów
25 lat w NATO – serwis specjalny
Rekordziści z WAT
Szpej na miarę potrzeb
Charge of Dragon
Od maja znów można trenować z wojskiem!
Sandhurst: końcowe odliczanie
Gunner, nie runner
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
SOR w Legionowie
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Zachować właściwą kolejność działań
Wojna w świętym mieście, część druga
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
Święto stołecznego garnizonu
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Wojna w świętym mieście, epilog
NATO na północnym szlaku
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Ameryka daje wsparcie
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Front przy biurku
Priorytety polityki zagranicznej Polski w 2024 roku
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Więcej koreańskich wyrzutni dla wojska
Na straży wschodniej flanki NATO
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Szybki marsz, trudny odwrót
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
W Italii, za wolność waszą i naszą
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
NATO on Northern Track
Zmiany w dodatkach stażowych
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Posłowie dyskutowali o WOT
Metoda małych kroków
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Wojna na detale

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO